Siatkówka: finałowe rozstrzygnięcia w 1. Lidze kobiet

  • Dodał: Enwer Półtorzycki
  • Data publikacji: 10.05.2021, 17:11

Tak jak cały sezon, tak i spotkania medalowe przyniosły wiele walki i długich wymian. Gdy wydawało się, że faworytki mają wszystko pod kontrolą i pewnie zmierzają do wygranej, wystarczyła chwila nieuwagi, aby stan rywalizacji uległ zmianie, a mecze rozstrzygały się w pięciu setach. Mimo pełnych spotkań i zwrotów akcji, w ostatni weekend poznaliśmy obsadę całego ligowego podium.

 

Siatkarki zespołu SAN-Pajda Jarosław przyjechały do Poznania z zamiarem wyrównania stanu rywalizacji i przedłużenia swoich nadziei na zajęcie trzeciego miejsca w lidze. Już od początku meczu widać było determinację i chęć rehabilitacji za szybką porażkę z pierwszego spotkania. Przyjezdne uzyskały przewagę w skuteczności pierwszych akcji oraz były aktywniejsze przy siatce. Kontrolowały wydarzenia na boisku, wykorzystując problemy gospodyń. Ta powtarzalność pozwoliła im wygrać pierwszą i trzeciej odsłonę. W drugiej i czwartej niestety gubiły koncentracje, a punkty traciły seriami. Efektywnie grające poznanianki nie pozwalały rywalkom na odrabianie strat, przez co utrzymywały bezpieczny dystans. Wszystko od nowa zaczęło się w piątym secie, w którym żadna z ekip nie potrafiła wypracować długotrwałej przewagi. W nim więcej zimnej krwi zachowały gospodynie i to one wygrały spotkanie oraz wywalczyły trzecią lokatę na koniec sezonu. MVP rywalizacji wybrano, grającą na pozycji libero Darię Skomorowską. Poznanianka zanotowała 46% pozytywnego przyjęcia i 16% perfekcyjnego, czym ułatwiła zadanie rozgrywającej.

 

Enea Energetyk Poznań – SAN-Pajda Jarosław 3:2 (21:25, 25:10, 22:25, 25:21, 17:15)

 

Na trzeci mecz wielkiego finału siatkarki Uni Opole przyjechały do Mielca. Liczyły, że będzie to ostatnia potyczka tegorocznych rozgrywek. Na ich drodze stanęła jednak Maja Pelczarska. Mielecka rozgrywająca skutecznie dowodziła zespołem, który z każdą kolejną akcją stawiał trudniejsze warunki. Co prawa jeszcze w pierwszym, a później czwartym secie musiał uznać wyższość przyjezdnych, lecz w pozostałych partiach to on był górą. Podopieczne trenera Adama Grabowskiego pokazały determinację, wolę walki oraz powtarzalność, której brakowało w pierwszych starciach. Wspomniana Maja Pelczarska, wybrana później MVP zawodów, korzystała z dobrego przyjęcia, wykorzystując w ofensywie wszystkie strefy ataku. Świadczy o tym dwucyfrowy wynik zdobytych punktów przez cztery zawodniczki w tym jedną środkową. Statystyki spotkania potwierdzały dyspozycję obu ekip na bardzo zbliżonym poziomie z identyczną liczbą asów serwisowych oraz popełnionych błędów. Różnicę uwidoczniła postawa rozgrywających oraz bezpośrednia gra przy siatce. Gospodynie zanotowały dziewięć punktowych bloków i trzy wybloki więcej niż opolanki. Tym zwycięstwem przedłużyły walkę o mistrzostwo i pokazały, że faworytki nie mogą być jeszcze pewne swego.

 

SPS Stal Mielec – Uni Opole 3:2 (23:25, 25:19, 25:19, 21:25, 15:12)

 

Zaledwie dzień później oba zespoły przystąpiły do meczu numer cztery. Pewne siebie opolanki po niespodziewanej porażce zostały przyparte do muru. Ich kolejna przegrana pozbawiłby je marginesu błędu, a całą rywalizacją zaczęłaby się od nowa. Widać to było w przegranej premierowej odsłonie. Przyjezdne co prawda ustabilizowały przyjęcie, lecz nie potrafiły skończyć piłek w pierwszej akacji i nadal przegrywały na siatce. Sytuacja odwróciła się w drugim secie i utrzymała się do końca meczu. Podopieczne trenera Nicoli Vettoriego poprawiły się w każdym elemencie. Kluczem była jednak zagrywka, którą przyjezdne nie tylko zdobywały bezpośrednie punkty, ale również odrzucały rywalki od siatki. Tym razem Maja Pelczarska nie mogła już tak swobodnie gubić opolskiego bloku, a zmuszana była do szukania rozwiązań z piłek sytuacyjnych. Powtarzalność wypracowanych schematów oraz utrzymanie koncentracji pozwoliło opolankom kontrolować spotkanie nawet przy wyniku remisowych. Na dystansie całego spotkania pokazały skuteczną i efektywną siatkówkę, co było podsumowaniem długiego i trudnego sezonu. Zwycięstwo w meczu dało im tytuł mistrzyń pierwszoligowych rozgrywek oraz awans do TAURON Ligi.

 

Stal Mielec – UNI Opole 1:3 (25:21, 20:25, 20:25, 21:25)