Premier League: pewne zwycięstwo "Świętych" z Crystal Palace

  • Dodał: Izabela Szukowska
  • Data publikacji: 11.05.2021, 23:07

Choć puchar mistrza Anglii trafił już w ręce Manchesteru City, zespoły wciąż walczą o zajęcie jak najlepszej lokaty w finalnej tabeli Premier League. We wtorek na St. Mary’s Stadium Southampton FC podjął Crystal Palace. Pojedynek był zacięty, jednak to zespół gospodarzy zdobył komplet "oczek".

 

Oba zespoły okupują dolną część tabeli. Przed rozegraniem 35. kolejki, ekipa Jana Bednarka ulokowała się na pozycji 16. Crystal Palace natomiast zasiadł trzy szczeble wyżej. Choć kluby mają pewność pozostania w najwyższej klasie rozgrywkowej, nadal pragną zatuszować nie do końca udane występy z ostatnich miesięcy i dać swoim kibicom powód do radości. Z tego powodu emocji we wtorkowym starciu nie brakowało.

 

Wynik meczu już w 2. minucie otworzyli przyjezdni z Londynu. Na liście strzelców zapisał się Christian Benteke, który podbiegł do pozostawionej bez opieki w polu karnym futbolówki i wycelował w sam środek bramki, zamieniając trafienie na gola. Święci nie zamierzali schować głowy w piasek i otworzyli ogień na połowie przeciwników. Linia defensywna Orłów stale wychodziła z opresji, dzięki czemu arbiter wielokrotnie wskazywał na narożnik boiska. Pomimo dobrych dośrodkowań z rzutów rożnych, Święci nie byli w stanie umieścić piłki pomiędzy słupkami. Fakt ten uległ zmianie w 19. minucie spotkania. Danny Ings przyjął futbolówkę, zakręcił się pomiędzy zawodnikami drużyny gości i wymijając ich, oddał celny strzał w prawy, dolny róg bramki. Licznik wskazał wynik 1:1. Zespoły prowadziły równą walkę, ale to Crystal Palace tuż przed przerwą miał doskonałą okazję do ponownego wypracowania przewagi. Pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry pierwszej połowy, Nathan Redmond sfaulował rywala w strefie jedenastki, co nie uszło uwadze sędziego. Arbiter odgwizdał rzut karny. Do piłki podszedł Luka Milivojević i posłał piłkę wprost w rękawice Frasera Forstera, marnując świetną szansę na 2:1.

 

Na murawie po przerwie nie pojawił się reprezentant Polski, Jan Bednarek, prawdopodobnie z powodu ujrzenia żółtej kartki w 44 minucie. Southampton, podobnie jak Crystal Palace w pierwszej połowie, od razu ruszył na bramkę przeciwników. I tak, trzy minuty po gwizdku sędziego, Che Adams zwiększył dorobek strzelecki swojego klubu. Piłka przeszła pod nogami kilku zawodników, docierając do angielskiego napastnika, który ostatecznie wpuścił ją obok bliższego słupka. Przez kolejne 25 minut obie ekipy szukały luk w defensywie oponentów. Sztuka ta udała się Świętym na kwadrans przed końcem meczu. Che Adams zgrał piłkę do wysuniętego Danny'ego Ingsa, a ten wycelował w prawy, dolny róg bramki, zdobywając dublet i równocześnie ustanawiając finalny wynik wtorkowego starcia.

 

Southampton FC – Crystal Palace 3:1 (1:1)
Bramki: 19', 75' Ings, 48' Adams – 2' Benteke
Southampton: Firster – Stephens, Vestergaard, Bednarek (46' Salisu), Walker-Peters – Redmond, Armstrong, Ward-Prowse, Minamino – Ings (76' Obafemi), Adams
Crystal Palace: Guaita – Ward, Kouyate, Dann, Mitchell – Ridewald, Milivoevic (65' Schlupp), Eze – Ayew (72' Batshuayi), Benteke (78' Mateta), Zaha
Żółte kartki: 44' Bednarek, 55' Vestergaard – 45+1' Ayew, 78' Kouyate, 90+2' Zaha 
Sędzia: Andy Madley