Puchar Niemiec: wielki finał rozgrywek - BVB kontra RB Lipsk
Sir James w [1]/Wikimedia/CC BY-SA 3.0

Puchar Niemiec: wielki finał rozgrywek - BVB kontra RB Lipsk

  • Dodał: Izabela Szukowska
  • Data publikacji: 13.05.2021, 07:29

Już 13 maja w czwartek zostanie rozegrany finał Pucharu Niemiec, podczas którego o trofeum powalczą RB Lipsk oraz Borussia Dortmund. Zespół prowadzony przez Edina Terzicia będzie dążył do sięgnięcia po piąty tytuł DFB Pokal, podczas gdy ich oponenci zagrają w finale dopiero po raz drugi. Kto okaże się lepszy?

 

Ostateczne starcie 78. edycji Pucharu Niemiec tradycyjnie odbędzie się na Stadionie Olimpijskim w Berlinie. Z uwagi na panującą na świecie sytuację epidemiologiczną, na trybunach zabraknie kibiców, tak samo jak w ubiegłym roku. Władze klubu z Dortmundu zaapelowały do swoich fanów, by ci pozostali w domach i nie zbierali się na ulicach w stolicy kraju. Zarząd uważa, że na świętowanie przyjdzie jeszcze czas – oczywiście zakładając, że puchar trafiłby do gabloty BVB.

 

Borussia będzie dążyła do powtórzenia swojego sukcesu z 2017 roku, kiedy pokonała w finale Eintracht Frankfurt 2:1. Nie będzie to jednak proste zadanie, ponieważ RB Lipsk zasiada na zaszczytnym miejscu wicelidera Bundesligi. Wciąż niepewny jest także występ najlepszego strzelca zespołu, Erlinga Haalanda. Środkowy napastnik pauzuje ze względu na uraz mięśnia. W środę Terzić poinformował jednak, że Norweg trenował już z zespołem. Wygląda na to, że snajper wraca do pełnej dyspozycji i prawdopodobnie wesprze swoją drużynę na Olympiastadionie. Wiele mówi się o ostatnich chwilach Łukasza Piszczka w Niemczech, jakoby finał Pucharu Niemiec miał być zwieńczeniem jego wieloletniej przygody z BVB. Polski defensor otrzymuje jednak od menadżera coraz więcej minut na boisku, a Marco Reus, kapitan zespołu, dwa tygodnie temu skomentował post Piszczka hasztagiem „#onemoreyear” (ang. jeszcze jeden rok), sugerując, by 35-latek przedłużył kontrakt z klubem na kolejny sezon. Bez względu na to, czy były reprezentant Biało-Czerwonych zostanie w Niemczech czy nie, finał DFB Pokal będzie świetną okazją, aby zwiększyć swój dorobek sukcesów. 

RB Lipsk natomiast po raz drugi w historii stanie przed szansą zwyciężenia w Pucharze Niemiec. Klub wcześniej o tytuł walczył z Bayernem Monachium, ale był to bój nierówny – Byki musiały pogodzić się z wysoką porażką 0:3. Fakt ten nie ma już jednak żadnego znaczenia, ponieważ Bawarczyków zabraknie w finale, podczas gdy podopieczni Juliana Nagelsmanna są o krok od sięgnięcia po złote medale. Triumf Die Bullen na stadionie w Berlinie oznaczałby, że menadżer tuż przed przeprowadzką do Monachium (Nagelsmann od przyszłego sezonu poprowadzi drużynę z Robertem Lewandowskim na czele), zdobyłby swoje pierwsze trofeum w najwyższej klasie rozgrywkowej. Tak samo jak w przypadku Łukasza Piszczka – wygranie DFB Pokal byłoby dla niego pięknym zakończeniem pracy z klubem. W ubiegłą sobotę odbyła się „próba generalna” przed wielkim dniem. W ramach 32. kolejki Bundesligi, Borussia Dortmund podjęła RB Lipsk. Mecz był zacięty, a gol na wagę trzech punktów padł dopiero w 87. minucie. Lepsze okazało się BVB (3:2), w czwartek więc RB Lipsk będzie miało okazję na rewanż. Trener Byków wyznał, że odczuwa pozytywne wibracje związane z występem w Berlinie. Na boisku tak naprawdę wszystko może się zdarzyć, a ligowe spotkanie z ubiegłego tygodnia potwierdza tylko, jak niewiele różnic dzieli oba zespoły. Choć w tabeli Bundesligi RB Lipsk zasiada wyżej od swojego oponenta, to BVB cieszy się dobrą passą i serią wygranych. Byki natomiast grają w przysłowiową kratkę i jeśli myślą o trofeum, muszą wyjść na murawę maksymalnie skoncentrowani.

Na wieść o tym, kto ostatecznie sięgnie po upragniony puchar Niemiec, przyjdzie nam poczekać. Mecz zaplanowano na godzinę 20.45.