Tenis - WTA Rzym: kapitalny powrót i zwycięstwo Igi Świątek!
Felouch Kotek/Wikimedia Commons

Tenis - WTA Rzym: kapitalny powrót i zwycięstwo Igi Świątek!

  • Dodał: Marcin Weiss
  • Data publikacji: 13.05.2021, 14:45

Iga Świątek w wielkim stylu powróciła do meczu z Barborą Krejcikovą (40. WTA) i po blisko trzygodzinnej batalii pokonała Czeszkę 3:6, 7:6(5), 7:5. Tym samym Polka zapewniła sobie awans do ćwierćfinału turnieju w Rzymie, w którym zmierzy się z lepszą z pary Garbine Muguruza (12. WTA)/Elina Switolina (6. WTA). 

 

Obie zawodniczki prezentują na turnieju w Rzymie niezłą formę i jak dotąd żadna z nich nie straciła choćby jednego seta. Mecz w trzeciej rundzie w Rzymie jest dla nich drugim bezpośrednim spotkaniem, a ostatnie miało miejsce niedawno, bo ledwie sześć tygodni temu na kortach w Miami. Wtedy lepsza okazała się nasza tenisistka, która zwyciężyła w dwóch setach 6:2, 6:4 i w dzisiejszym starciu kibice na pewno liczyli na powtórkę z tamtych wydarzeń.

 

Początek dzisiejszego starcia nie należał do tych najpiękniejszych - obie zawodniczki popełniały sporo prostych błędów, przez co większość wymian kończyła się po ledwie paru uderzeniach. Niestety zdecydowanie więcej problemów występowało po stronie Igi, która już w trzecim gemie straciła własne podanie i przegrywała 1:2. Czwarty gem to z kolei chwila słabości Krejcikovej, która przez słabe podanie straciła własny serwis, ale już chwilę później dzięki kilku świetnym zagraniom w gemie Igi Czeszka ponownie prowadziła z jednym przełamaniem na koncie. Kluczowy dla losów partii okazał się szósty gem, w którym Świątek miała trzy kolejne szanse na wyrównanie stanu meczu i odłamanie rywalki. Polka nie wykorzystała jednak żadnej z nich i Krejcikovej udało się utrzymać podanie i powiększyć prowadzenie do 4:2. Sporym problemem był również kompletny brak pierwszego serwisu po stronie Igi, co w siódmym gemie poskutkowało trzecim już przełamaniem na koncie Barbory. W ósmym gemie Polka postawiła na nową taktykę i zaczęła przebijać bardzo wysokie piłki, prowokujące Krejcikovą do ataku, co koniec końców przyniosło przełamanie na konto Igi. Przy swoim serwisie Świątek popełniła jednak zdecydowanie za dużo prostych błędów i przegrała własne podanie po raz czwarty z rzędu, a także całego seta 3:6.

 

Druga odsłona rozpoczęła się źle dla Igi, bo po już w drugim gemie oddała podanie po kolejnych fatalnych błędach. W trzecim gemie Polka postawiła więc raz jeszcze na bardziej agresywny tenis, który tym razem okazał się skuteczniejszy niż w pierwszym secie i Świątek udało się odłamać oraz wrócić do gry. W kolejnych czterech gemach tenisistki serwujące nie miały najmniejszego problemu z utrzymaniem podanie i tym sposobem dotarliśmy do stanu 4:3 dla Czeszki. W ósmym gemie Idze udało się wyjść z bardzo trudnej sytuacji i dzięki kilku świetnym zagraniom utrzymała podanie. Kolejne trzy gemie również padały łupem serwujących i dotarliśmy do stanu 6:5 dla Barbory. W dwunastym gemie Polka raz jeszcze znalazła się w bardzo trudnej sytuacji, kiedy to przy stanie 15:40 rywalka miała dwie piłki meczowe. Iga kapitalnie wybroniła się z tej sytuacji i ostatecznie doprowadziła do tie-breaka. W nim Świątek przebłyski lepszej gry przeplatała z minimalnymi autami, jednak w końcu to Polka dyktowała tempo gry na korcie. Ostatecznie Krejcikova popełniła podwójny błąd serwisowy przy stanie 5:6, co pozwoliło Idzie wygrać seta i wyrównać stan meczu.

 

Decydujący set rozpoczął się od bardzo pewnych gemów serwisowych u obu tenisistek. W pierwszych sześciu gemach returnujące wygrał ledwie sześć piłek i w ten sposób dotarliśmy do stanu 3:3. W siódmym gemie Iga była w bardzo poważnych tarapatach, kiedy to Krejcikova miała aż trzy szansę na zdobycie przełamania. Czeszce nie udało się jednak wykorzystać żadnej z nich, a Iga utrzymała serwis i wróciła na prowadzenie. W kolejnych gemach ponownie oglądaliśmy dominację serwujących aż do stanu 6:5 dla Polki. Z kolei w dwunastym gemie Iga zaprezentowała świetny tenis przy serwisie przeciwniczki i wypracowała sobie aż trzy kolejne piłki meczowe. Świątek wykorzystała drugą z nich i tym samym awansowała do ćwierćfinału, w którym zmierzy się z lepszą z pary Garbine Muguruza/Elina Switolina.

 

Iga Świątek (POL) [15] - Barbora Krejcikova (CZE) 3:6, 7:6(5), 7:5

Marcin Weiss – Poinformowani.pl

Marcin Weiss

Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.