Siatkówka: kolejne pewne zwycięstwo Polaków nad Belgami!

  • Dodał: Kinga Filipek
  • Data publikacji: 14.05.2021, 18:55

Polscy siatkarze w piątkowy wieczór rozegrali drugi sparing z reprezentacją Belgii. W łódzkiej hali „Biało-Czerwoni” nie sprawili niespodzianki i po raz kolejny rozgromili rywali 4:0. Minione spotkania towarzyskie były pierwszym i ostatnim sprawdzianem kadry narodowej przed rozpoczynającą się 28 maja Ligą Narodów.

 

Podopieczni Vitala Heynena meczami sparingowymi z Belgią rozpoczęli sezon reprezentacyjny. W pierwszym spotkaniu „Biało-Czerwoni” zdecydowanie przeważali nad drużyną gości i pewnie zwyciężyli 4:0. Więcej o tym spotkaniu można przeczytać TUTAJ. Trzeba jednak wspomnieć, że Belgowie w swoim składzie nie mieli czołowych zawodników takich jak Sam Deroo, Igor Grobelny czy Tomas Rousseaux.


W piątek swoje szanse od trenera Vitala Heynena otrzymała ta część szerokiego składu kadry, która nie miała okazji zagrać we wczorajszym starciu. Już przed meczem doszło też do pierwszych wyborów selekcjonera, gdyż poznaliśmy osiemnastu reprezentantów, którzy pojadą do Włoch na Ligę Narodów. Tutaj mogą Państwo zobaczyć pełny skład, który zobaczymy we włoskim Rimini i z którego potem zostanie wyłoniona olimpijska dwunastka.


Pierwszy set piątkowego spotkania rozpoczął się wyrównanie, lecz obie drużyny miały drobne problemy na zagrywce. Polscy siatkarze jednak szybko weszli w swój rytm gry i po ataku Michała Kubiaka prowadzili 8:5. „Biało-Czerwoni” rozpędzali się z akcji na akcję, męcząc rywali swoim blokiem i zaskakując różnorodnością w ofensywie. Belgowie pod presją solidnej gry Polaków popełniali coraz więcej błędów, co przełożyło się na jeszcze większą swobodę gry naszych reprezentantów. W szeregach Polski na przyjęciu świetnie spisywał się duet Kubiak-Semeniuk, którzy równie dobrze spisywali się na ataku - 16:11. Podopieczni Vitala Heynena spokojnie próbowali różnych kombinacji w grze, utrzymując wysoką przewagę. W końcówce seta Belgowie wciąż mieli problemy z serwisem, natomiast Bartosz Kurek popisał się widowiskowym asem – 20:12. Równie efektownie pierwszą partię zakończył Jakub Kochanowski, zamykając atak rywali pojedynczym blokiem – 25:14.

 

W drugiej odsłonie Belgowie odnotowali dobry początek, prowadząc 3:0 po ataku Arno Van De Velde. „Biało-Czerwoni” jednak szybko odpowiedzieli rywalom i wyszli na prowadzenie po czteropunktowej serii. Gra w porównaniu do poprzedniego seta była bardziej wyrównana, a Polacy popełniali też więcej błędów serwisowych. Jednak pomyłek nie ustrzegli się również zawodnicy z drużyny przeciwnej – 11:11. Po stronie belgijskich rywali najskuteczniejsi byli Mathijs Desmet oraz Ferre Reggers i to swoimi atakami dokładali kolejne „oczka” drużynie. Belgowie jednak nie zdołali objąć prowadzenia, gdyż polscy zawodnicy odskoczyli rywalom po ataku debiutującego w kadrze narodowej Kamila Semeniuka – 17:14. Nasi siatkarze kontrolowali dalszy przebieg tej odsłony, a nawet powiększyli przewagę po asie serwisowym Mateusza Bieńka – 21:15. W końcówce Belgowie zaliczyli jeszcze trzypunktową serię, jednak nie wystarczyło to, żeby dogonić „Biało-Czerwonych”, którzy zakończyli seta atakiem Bartosza Kurka.


W trzeciej partii zgodnie z zapowiedziami na boisku zobaczyliśmy kolejnych polskich zawodników, którzy jeszcze nie mieli okazji zaprezentować się w meczach sparingowych. Tym samym w wyjściowej szóstce pojawili się Wilfredo Leon, Aleksander Śliwka, Grzegorz Łomacz, Maciej Muzaj czy Paweł Zatorski. W takim składzie „Biało-Czerwoni” szybko zbudowali przewagę nad rywalami, a sami Belgowie często sami „oddawali” punkty, popełniając błędy zarówno na zagrywce, jak i w ataku – 8:3. Przez cały czas trwania seta Polacy świetnie czytali grę przeciwników i pewnie wykorzystywali kontrę. W szeregach naszej drużyny coraz częściej pojawiał się również blok, który gasił ataki i nadzieję rywali na kolejne „oczka” – 17:6. W tej partii gra polskich siatkarzy wyglądała najpewniej, a sami zawodnicy przodowali nad rywalami w każdym elemencie. Świetnie na zagrywce spisywał się też Mateusz Bieniek, który zakończył seta, popisując się kolejnym asem serwisowym – 25:11.

 

Mimo iż Polacy zwyciężyli już 3:0, to nikogo nie zdziwił fakt rozegrania czwartego seta, na którego umówili się trenerzy obu zespołów. Czwartą partię również od prowadzenia rozpoczęli „Biało-Czerwoni”. Maciej Muzaj skutecznie spisywał się w ofensywie, a Wilfredo Leon straszył rywali swoją zagrywką – 8:5. Belgowie w ostatniej partii pokazali też swoją waleczność i nie pozwalali Polakom zbudować większej niż trzy punkty przewagi. Mimo iż naszym zawodnikom nie wszystko wychodziło, to ze spokojem robili swoje, nie zrażając się pomyłkami. Ostatnią piłkę w tym meczu natomiast wykorzystał Wilfredo Leon, kończąc całe spotkanie.


Polska – Belgia 4:0 (25:14, 25:21, 25:11, 25:20)

 

Kinga Filipek – Poinformowani.pl

Kinga Filipek

Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.