Siatkówka - Wojna pozycyjna: Paweł Zatorski - pewniak do Tokio?
Zorro2212, https://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Pawe%C5%82_Zatorski_2013_02.jpg#/media/Plik:Pawe%C5%82_Zatorski_2013_02.jpg

Siatkówka - Wojna pozycyjna: Paweł Zatorski - pewniak do Tokio?

  • Dodał: Kacper Lewandowski
  • Data publikacji: 15.05.2021, 10:10

Sparingi reprezentacji z Belgią już za nami i w szampańskich nastrojach oczekujemy rozpoczęcia Ligi Narodów. Wiadomo jednak, że będzie to jedynie przystawka dla dania głównego w postaci Igrzysk w Tokio. Tym razem w naszym cyklu Wojna Pozycyjna rozpoczynamy zmagania na pozycji libero. Na pierwszy ogień bierzemy naszego etatowego reprezentanta - Pawła Zatorskiego.

 

Po fascynujących wojnach na pozycji środkowego oraz rozgrywającego na tapet bierzemy naszych libero. W tegotygodniowych tekstach przybliżyliśmy już Państwu sylwetki Fabiana Drzyzgi, Marcina Janusza, Grzegorza Łomacza oraz Marcina Komendy.

 

Żadnemu kibicowi reprezentacji Polski nie trzeba przedstawiać Pawła Zatorskiego. Zawodnik ZAKSY Kędzierzyn-Koźle reprezentuje barwy Biało-Czerwone od 2009 roku i zdążył już uzbierać na swoim koncie 114 występów. Na trwające zgrupowanie dojechał później przez wzgląd na kwietniową kontuzję i późno zakończony sezon klubowy. Z tego powodu Vital Heynen oszczędnie korzystał z niego w sparingach. Natomiast w setach, w których Belg decydował się go wystawić, nasz etatowy libero nie zawodził.

 

Biorąc pod uwagę sam sezon klubowy Zatorski pozostawia wszystkich swoich rywali w tyle. Co prawda na ostatniej prostej, w finale PlusLigi, ZAKSA wypuściła mistrzostwo Polski na rzecz Jastrzębskiego Węgla, jednak klub ze Śląska wygrał Puchar Polski i Ligę Mistrzów CEV. Sam Zatorski był filarem swojego zespołu, w całym sezonie ligowym opuścił tylko 11 setów ze 120 rozegranych. Odpowiedziany jest również za ponad 20% wszystkich przyjęć ZAKSy w ubiegłej serii rozgrywek. Pod względem tej statystki, w liczbach bezwzględnych, nasz dzisiejszy bohater wypada co prawda nieco gorzej od swojego głównego rywala, Damiana Wojtaszka. Zawodnik Vervy Warszawa rozegrał jednak aż o 27 setów więcej w ciągu sezonu.

 

Za Pawłem Zatorskim przemawiają również dotychczasowe osiągnięcia reprezentacyjne. Podczas jego gry w kadrze udało mu się wygrać złoto Mistrzostw Świata (2014 i 2018) i Ligi Światowej (2012), srebro Pucharu Świata (2011, 2019) i brąz Mistrzostw Europy (2011 i 2019), Pucharu Świata (2015) i Ligi Narodów (2019). Zdarzało mu się również za występy na turniejach zgarniać nagrody indywidualne. Wśród nich należy wymienić tytuł najlepszego libero Ligi Światowej w 2015 r., najlepszego libero Memoriału Huberta Jerzego Wagnera w 2013 i 2015 r. oraz najważniejszy tytuł: najlepszego libero Mistrzostw Świata w 2018 r..

 

W grze o igrzyska na pozycji libero pozostali już tylko Paweł Zatorski i Damian Wojtaszek. W szerokiej kadrze znajdował się jeszcze gracz Jastrzębskiego Węgla, Jakub Popiwczak, ale już wiemy, że został on skreślony już na pierwszym etapie odchudzania kadry. Vital Heynen zapowiedział, że do Tokio nie pojadą najlepsi, a ci którzy najlepiej będą budować drużynę. Wydaje się jednak, że w przypadku pozycji libero naszej reprezentacji najlepszy i najlepiej budujący zespół jest właśnie Paweł Zatorski. Dokonując interdyscyplinarnego porównania, można by było stwierdzić, że niepowołanie Zatorskiego do Tokio byłoby tak samo szokujące, a może nawet bardziej, niż niepowołanie przez Pawła Janasa Jerzego Dudka na Mistrzostwa Świata w Niemczech.

 

Niemniej, nasz obecny selekcjoner lubi zaskakiwać, wiadomo, że możemy się po nim spodziewać wszystkiego. Najprawdopodobniej ostateczna decyzja zapadnie podczas Ligi Narodów. Tam Zatorski musiałby się naprawdę fatalnie zaprezentować albo (odpukać) złapać kontuzję, żeby na ostatniej prostej wypuścić ten w miarę pewny bilet do stolicy Japonii.

Kacper Lewandowski – Poinformowani.pl

Kacper Lewandowski

Aplikant Radcowski, prywatnie ogromny kibic Premier League, śledzę też ligę włoską, portugalską i polską.