Golf - European Tour: kolejny świetny występ i podium dla Adriana Meronka

  • Dodał: Rafał Judka
  • Data publikacji: 15.05.2021, 23:48

Jedyny Polak w cyklu European Tour Adrian Meronk kontynuuje swoje świetne występy w tym roku. Dwa tygodnie temu nasz reprezentant zajął trzecie miejsce w turnieju Tenerife Open, a w tym tygodniu powtórzył ten wynik w Betfred British Masters. Meronk uzyskał wynik -12, z jedynie jednym uderzeniem straty do zwycięzcy Richarda Blanda, który po play-offie pokonał Guido Migliozziego.

 

Pierwszy dzień należał do Matthiasa Schwaba. Austriak uzyskał wynik 6 poniżej par, zaliczając jedynie jedno bogey przy siedmiu birdie. Jedno uderzenie za nim uplasował się Szkot Callum Hill, a na trzecim miejscu znalazło się aż dziewięciu zawodników ze stratą dwóch “oczek” do lidera. Wśród nich znajdowali się wspomniani wcześniej Bland i Migliozzi. Meronk rozpoczął turniej spokojnie, od rezultatu -2. Nie zaliczył co prawda żadnego bogey, ale tylko dwukrotnie zanotował birdie. Dało mu to 22 miejsce.

 

Drugi dzień to dobre, lecz nie rewelacyjne wyniki liderów. Na czoło wysunął się Bland z wynikiem dnia -3 i -7 w sumie. O jedno uderzenie gorszy był w czwartek Hill, co dało mu również pozycję na czele stawki. Wśród nich zdecydowanie wyróżnił się inny Szkot Robert MacIntyre, który wskoczył ze wspomnianymi wcześniej zawodnikami ex aequo na pierwsze miejsce z wynikiem dnia 6 poniżej par. Polskiemu graczowi nadal nie wiodło się dobrze, ponieważ cztery bogey i tyle samo birdie dało mu wynik par, co przełożyło się na spadek w “generalce” na 26. pozycję.

 

Meronk dał jednak popis trzeciego dnia rywalizacji. Jedno bogey, przy czterech birdie i dwóch eagle pozwoliło mu osiągnąć wynik dnia -7, a w sumie 9 poniżej par, co dało mu drugie miejsce. Dzielił je m. in. z reprezentantem RPA Deanem Burmesterem (również -7 w piątek) i Włochem Edoardo Molinarim (-8). Ich wyniki były najlepszymi rezultatami w czołówce tego dnia. O jedno uderzenie przed nimi, na fotelu lidera znajdował się Eddie Pepperell. W czołówce nadal znajdowali się Migliozzi, Hill czy MacIntyre, a gorszy rezultat zanotował Bland, który z wynikiem par spadł na 12. miejsce.

 

Anglik jednak zrewanżował się ostatniego dnia turnieju. Sześć birdie dały mu 6 poniżej par, a wszystkie rundy zakończył mając -13 na koncie. Z takim samym rezultatem pochwalić się mógł Migliozzi i wśród tych dwóch zawodników musiała rozstrzygnąć się walka o zwycięstwo. W dodatkowym dołku lepiej poradził sobie Bland i to on został triumfatorem Betfred British Masters. Meronk tego dnia słabo rozpoczął rywalizację, nadrabiając punkty na ostatnich dołkach. Sobotę zakończył z wynikiem -3, co było lepszym rezultatem od rywali z czołówki poprzedniego dnia, lecz Polak został dogoniony przez Anglika Dave’a Couplanda i Fina Mikko Korhonena, z którymi musiał podzielić się trzecim miejscem w turnieju.

 

Konto zwycięzcy Richarda Blanda powiększyło się o prawie 340 tys euro. Adrian Meronk wyjeżdża z Anglii z nagrodą w wysokości ponad 100 tys euro. Kolejnym turniejem w European Tour będzie U.S. PGA Championship, zaliczane także do najbardziej prestiżowej serii PGA Tour. Tam niestety zabraknie miejsca dla Polaka, którego zobaczymy dopiero w dniach 2-30 maja w Danii w czasie Made in HimmerLand.