Olimpijskie przymiarki (24) - maj

  • Data publikacji: 17.05.2021, 16:53

Do rozpoczęcia igrzysk olimpijskich w Tokio zostały już tylko dwa miesiące. Tym samym kwalifikacje w wielu dyscyplinach trwają w najlepsze. W ostatnim miesiącu zapadło wiele ważnych rozstrzygnięć.

 

Badminton

 

Ranking olimpijski zamknięty zostanie w połowie czerwca, ale zmiany w kalendarzu związane z pandemią spowodowały, że do tego czasu nie zostanie rozegrany już żaden turniej zaliczany do kwalifikacji olimpijskich. Tak więc sytuacja jest jasna. W oparciu o rankingi w Tokio nie zobaczylibyśmy żadnego reprezentanta Polski, co byłoby wydarzeniem bez precedensu od kiedy dyscyplina ta dołączyła przed 30 laty do olimpijskiego programu. Prezes Krajewski mógłby dopisać do swojego niemałego dorobku w niszczeniu tej dyscypliny w Polsce kolejne osiągnięcie. Jednak…

Kilka dni temu ciekawy artykuł dotyczący kwalifikacji olimpijskich został opublikowany na stronie Badminton Europe. Otóż wśród singlistek, zajmujących miejsca kwalifikujące, aż trzy nie będa mogły pojechać do Tokio. Po pierwsze Walijka Jordan Hart od kilku miesięcy startuje pod polską flagą, jednak jest nadal obywatelką Walii, co uniemożliwia jest start na imprezach mistrzowskich, w tym igrzyskach. Po drugie Holenderka Soraya de Visch Eijberghen nie wypełniła wewnętrznych holenderskich zasad i raczej nie zostanie potwierdzona przez holenderski komitet olimpijski. Po trzecie Finka Airi Mikkela zakończyła oficjalnie karierę. Tak więc te trzy miejsca będą relokowane i najprawdopodobniej trafią do: Marii Ulitiny z Ukrainy, Kateriny Tomalovej z Czech oraz Wiktorii Dąbczyńskiej. Jest więc ogromna szansa, że choć jedna polska badmintonistka pojedzie na igrzyska. Wiktoria na to jak najbardziej zasłużyła, zrobiła bardzo wiele, by zdobyć kwalifikację normalną drogą, zjeździła dosłownie cały świat w poszukiwaniu punktów rankingowych. W ostatnich tygodniach pojechała między innymi do Peru i Portugalii, ale zdobyte tam punkty nie dały awansu w rankingu. Podobną drogą podążał Michał Rogalski, z podobnym niestety skutkiem. Wśród singlistów takich zmian jak wśród pań się nie spodziewamy, ale kto wie… Wszystkiego dowiemy się w połowie czerwca.

Jeśli chodzi o gry podwójne, to nasze pary od miejsc kwalifikacyjnych były bardzo daleko. 



Baseball/Softball

 

W minionych tygodniach nic się nie działo, ale w najbliższym czasie zostaną przyznane ostatnie kwalifikacje w baseballu. Od 31 maja do 5 czerwca w Port St. Lucie i West Palm Beach na Florydzie potrwa Amerykański Turniej Kwalifikacyjny. Od 16 do 20 czerwca na Tajwanie odbędzie się turniej ostatniej szansy. W obydwu imprezach do zdobycia jest jedna przepustka.

 

Piłka nożna

 

W kwietniu przyznano dwie ostatnie kwalifikacje w turnieju kobiet. Po barażach awans wywalczyły reprezentacje Chin i Chile, a smakiem obeszły się Koreanki i Kamerunki. Dla Chilijek występ w Tokio będzie olimpijskim debiutem. Znamy już komplety uczestników obydwu piłkarskich turniejów.

 

Golf

 

Coraz spokojniejsi jesteśmy o olimpijski występ Adriana Meronka. Dobre wyniki Polaka w European Tour sprawiły, że w ogólnym męskim rankingu zajmuje aktualnie 172. miejsce. Tym samym w zestawieniu olimpijskim, po uwzględnieniu wszelkich dodatkowych limitów (szczególnie w liczbie golfistów z jednego kraju, którzy będą mogli wystąpić w Tokio) plasuje się w okolicy 45 miejsca (przed tygodniem było to 49., ale IGF nie zaktualizowało jeszcze olimpijskiego zestawienia w kontekście najnowszego rankingu).

 

Cieszy też, że systematycznie w górę przesuwa się Mateusz Gradecki (w minionym tygodniu z miejsca 648. na 567.!), ale to już raczej w kontekście kolejnych, paryskich igrzysk. Tokijski ranking zamyka się 21 czerwca, więc to raczej zbyt późna szarża. Warto tu przypomnieć, jaka lokata dawała awans pięć lat temu w Rio – było to miejsce 392., a należy pamiętać, że relokacji było wówczas bardzo dużo. U kobiet bez zmian z naszego punktu widzenia – profesjonalnych polskich golfistek po prostu nie ma.



Pięciobój nowoczesny

 

Kwalifikacje w pięcioboju nowoczesnym zmierzają do szczęśliwego końca. Czy szczęśliwego dla Polaków? Łukasz Gutkowski jest już pewny wyjazdu do Tokio. O to samo walczą Anna Maliszewska i Sebastian Stasiak. Możliwości są dwie: jedno z trzech pierwszych miejsc na mistrzostwach świata lub jedna najwyższych lokat w rankingu olimpijskim. Jeśli wśród medalistów czempionatu znajdą się zawodnicy, którzy zdobyli już wcześniej kwalifikacje, zwiększona zostanie kwota przepustek, przydzielonych na podstawie rankingu. Nasza pięcioboistka świetnie zaprezentowała się w zawodach pucharowych w Sofii, dzięki czemu wskoczyła na miejsce gwarantujące kwalifikację. Słabiej było na dopiero co zakończonych finałach Pucharu Świata w Szekesfehervar, ale Maliszewska nadal ma bardzo duże szanse na wyjazd do Tokio, dobry start Kairze powinien spokojnie dać jej bilet na samolot do Japonii.  To samo dotyczy Stasiaka, który w sobotę na Węgrzech był 14. i w rankingu jest tuż za miejscami dającymi kwalifikację. Biorąc pod uwagę, alokacje związane z maksymalną liczbą dwóch zawodników z jednego kraju oraz potencjalne przesunięcie miejsc z mistrzostw świata do rankingu olimpijska promocja naszego pięcioboisty wydaje się prawdopodobna. Jakkolwiek najbardziej liczymy, że i Maliszewska i Stasiak zdobędą w Egipcie medale i w ten sposób zapewnią sobie występ na igrzyskach. 

 

Karate

 

Już 24 maja zostanie opublikowany oficjalny, ostateczny ranking olimpijski WKF. Niestety z niego kwalifikacji dla Polski nie będzie. Dorotę Banaszczyk premiowanej awansem pozycji pozbawiły przede wszystkim różne przeciętne wyniki z 2019 roku. O awans powalczy więc, jak i reszta polskiej reprezentacji, w dniach 11-13 maja w Paryżu. Z turnieju kwalifikacyjnego w stolicy Francji awans uzyska najlepsza trójka w każdej kategorii. Dodatkowo mogą zostać przyznane miejsca z kwoty kontynentalnej, jeśli zajdzie taka potrzeba, ale to “wyjdzie w praniu”.

 

Rugby 7

 

Dopiero w dniach 19-20 czerwca w Monako poznamy ostatnich uczestników kobiet i mężczyzn. Do obsadzenia pozostało tylko po jednym miejscu w obu turniejach.

 

Skateboarding

 

W najbliższych tygodniach rozstrzygnie się kwestia kwalifikacji deskorolkarzy. Jeszcze w maju odbędą się liczone do rankingu zawody Dew Tour. Na początku czerwca przyjdzie natomiast czas na mistrzostwa świata w streecie w Rzymie, a dwa tygodnie później czempionat w parku w… nieznanej wciąż lokalizacji. Liczymy na to, że awans z rankingu uzyska w parku Amelia Brodka.

 

Surfing

 

Już między 29 maja i 6 czerwca wyjaśni się kwestia ostatnich przepustek wśród surferów. Podczas World Surfing Games (mistrzostw świata w tej dyscyplinie) w El Sunzal w Salwadorze do zdobycia będzie pięć kwalifikacji u kobiet i siedem u mężczyzn. Z polskiego punktu widzenia – niespodzianką byłby start Biało-Czerwonych na falach u wschodniego wybrzeża Pacyfiku.

 

Szermierka

 

Gdy publikowane były ostatnie nasze “Przymiarki” w szermierce czekał na nas jeszcze Europejski Turniej Kwalifikacyjny w Madrycie. Z piątki Polaków jaka stawiła się w stolicy Hiszpanii zdecydowanie najlepiej zaprezentowała się Martyna Jelińska. Polska florecistka nie pozostawiła złudzeń rywalkom i pewnie przeszła przez turniej, zdobywając olimpijską przepustkę. W innych broniach przepustkę zdobyli: Olena Kryvyska i Jakub Jurka (szpada), Alexander Choupentich (floret) oraz Iulian Teodosiu i Anna Bashta (szabla).

 

W międzyczasie poznaliśmy też skład naszej reprezentacji szpadzistek na turniej w Tokio. Nie ma w niej niespodzianek. Indywidualnie reprezentować nas będą Ewa Trzebińska, Renata Knapik-Miazga i Aleksandra Jarecka. W drużynie, która w pierwszej rundzie turnieju stoczy bój z reprezentacją Estonii dołączy do nich Magdalena Piekarska-Twardochel.

 

Triathlon

 

Już 21 maja odbędą się w Lizbonie kwalifikacje sztafet mieszanych, aczkolwiek Polacy w nich nie wystąpią. Natomiast rankingi zamykają się za kilka tygodni i z nich raczej również kwalifikacje nam nie skapną.

 

Kajakarstwo (sprint):

W ostatnim tygodniu w węgierskim Szeged tuż przed inauguracją Pucharu Świata rozegrano europejskie kwalifikacje olimpijskie. Niestety, Polacy nie wywalczyli żadnej przepustki. Na węgierskim torze startowali: Justyna Iskrzycka (K1 500 m), Bartosz Stabno (K1 1000 m), Paweł Kaczmarek (K1 200 m), Przemysław Korsak/Rafał Rosolski (K2 1000 m) i Magda Stanny/Julia Walczak (C2 500 m). Kwalifikacje zdobyli: wśród mężczyzn - w K1 200 m - Rosyjska Federacja Kajakowa i Łotwa, K1 1000 m - Belgia i Francja, K2 1000 m - Węgry, C1 1000 m - Ukraina, C2 1000 m - Hiszpania i Węgry, a wśród kobiet - K1 200 m - Wielka Brytania i Włochy, K1 500 m - Hiszpania i Chorwacja, K2 500 m - Niemcy, C1 200 m - Hiszpania i C2 500 metrów - Mołdawia i Rosyjska Federacja Kajakowa. Ostatnia okazja na zdobycie kwalifikacji będzie pod koniec tego tygodnia w Barnaul.

 

Kajakarstwo (górskie):

 

Stosunkowo niedawno okazało się, że na igrzyskach będziemy mogli wystawić swojego zawodnika w każdej slalomowej konkurencji. Brakującą przepustkę w męskich kajakach zdobył na Mistrzostwach Europy we włoskiej Ivrei, Krzysztof Majerczak. Mimo że sztuka awansu nie powiodła się żadnej z naszych kanadyjkarek, kilka dni po imprezie do Polski powędrowało jednak miejsce, z którego nie skorzystała Afryka. Czempionat Starego Kontynentu posłużył też za kwalifikacje krajowe. Jeśli w grę nie wejdą więc kontuzje, w Tokio zaprezentują się Klaudia Zwolińska, Krzysztof Majerczak (K-1), Grzegorz Hedwig oraz Aleksandra Stach (C-1).

 

Zapasy

 

Znamy składy konkursów olimpijskich zapaśników. Powiedzieć, że występy naszych reprezentantów w turniejach kwalifikacyjnych były rozczarowujące to nic nie powiedzieć. Ich postawę najlepiej obrazować może reakcja prezesa Polskiego Związku Zapaśniczego - Andrzeja Suprona na porażkę Michała Tracza na turnieju w Sofii, kiedy to rozwścieczony wstał i przebiegł kilka metrów z głową w rękach. Z ostatniej szansy na olimpijską przepustkę skorzystał jedynie Magomedmurad Gadżijew. W Tokio będziemy mogli wystawić więc trzech zapaśników: jednego w stylu klasycznym (kat. do 97 kg), dwóch w stylu wolnym (kat. do 65 kg, kat. do 74 kg) oraz dwie zapaśniczki (kat. do 53 kg, kat. do 57 kg).

 

Koszykówka 3x3

Już niebawem, gdyż w dniach 26-30 maja w Graz odbędzie się turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich. Polski zespół w grupie A zmierzy się z Czechami, Mongolią, Brazylią i Turcją. Dwie najlepsze ekipy awansują do fazy pucharowej, która zostanie rozegrana ostatniego dnia. Na igrzyska wejdą trzy najlepsze ekipy, czyli finaliści i zwycięzca meczu o trzecie miejsce. Jeśli polskim koszykarzom nie uda się sztuka awansu, choć liczymy na to, że znajdą się w czołowej trójce, to zagrają jeszcze na początku czerwca na kolejnym turnieju, tym razem w Debreczynie.

Żeglarstwo

 

W maju zakończyły się kwalifikacje olimpijskie w żeglarstwie. O ostatnie wolne miejsce w klasie Finn walczyli przedstawiciele Europy. Polacy nie włączyli się do walki o przepustkę na igrzyska, a trafiła ona do Hiszpana Joana Cardony. Pod koniec kwietnia natomiast odbyły się zawody kwalifikacyjne dla klas Laser Standard i Laser Radial. Polacy w klasie Laser Standard uplasowali się na odległych pozycjach. Kwalifikację wywalczyli Hiszpan Joel Rodriguez i Holender Duko Bos. Wśród kobiet na dwóch premiowanych miejscach znalazły się: Shay Kakon z Izraela i Carolina Joao z Portugalii. Polskę w Tokio będzie reprezentowało sześć załóg w klasach: RS:X kobiet i mężczyzn, 49er, 49erFX, 470 kobiet i Laser Radial.

 

Wioślarstwo

 

Za nami nieudane dla Polaków regaty kwalifikacyjne w Lucernie. Żadnej z trzech polskich osad nie udało się awansować na igrzyska. Rozczarował zwłaszcza Natan Węgrzycki-Szymczyk, który przy dobrej formie mógłby powalczyć nawet o finał olimpijski, ale w Tokio go nie zobaczymy. Dwójce podwójnej wagi lekkiej kobiet i dwójce bez sternika mężczyzn do awansu zabrakło sporo, a na początku tego cyklu olimpijskiego wydawało się, że dwójka wagi lekkiej kobiet może być naszą nadzieją na medal. Niestety kontuzje i choroby w kadrze, a także konflikt zawodniczek z trenerem spowodował, że nasze zawodniczki igrzyska obejrzą w telewizji. W Tokio obejrzymy sześć polskich osad: M2x, LM2x, M4x, M4-, W4X, W4- i liczymy, że nie wrócą do Polski z pustymi rękami.

 

Podnoszenie ciężarów

Z racji swojej mrocznej dopingowej przeszłości sport ten charakteryzuje się chyba najbardziej skomplikowanym systemem kwalifikacji. Po startach na Mistrzostwach Europy w Moskwie szansę na występ na igrzyskach mają między innymi Joanna Łochowska, Arkadiusz Michalski czy Bartłomiej Adamus. Na tego ostatniego i całą plejadę młodych gwiazd podnoszenia ciężarów czekają jednak Mistrzostwa Świata Juniorów w Taszkiencie, które będą ostatnią okazją na zdobywanie punktów do olimpijskiego rankingu. Dopiero po nich zacząć będzie można “konstruowanie” olimpijskich konkursów sztangistów.

 

Lekkoatletyka

W ostatnich tygodniach w kwestii olimpijskich minimów mieliśmy dwa bardzo ważne wydarzenia. Po pierwsze na Pucharze Europy w rzutach Maria Andrejczyk pokazała fantastyczną formę. Jej 71.40 jest trzecim wynikiem w historii lekkoatletyki i oczywiście daje Polce prawo startu w Tokio. Na chorzowskich World Relays bilet na igrzyska wywalczyła sztafeta 4x100 metrów kobiet w składzie Paulina Guzowska, Klaudia Adamek, Katarzyna Sokólska oraz Pia Skrzyszowska. W kwietniu powiększyła się też grupa maratończyków, którzy uzyskali czasy lepsze niż wskaźnik - mowa tu o Marcinie Chabowskim i Adamie Nowickim. Czy to oni pojadą do Tokio nie jest jasne, bo mamy aż pięciu biegaczy, którzy wypełnili minimum, a w igrzyskach może wystartować tylko trójka. To samo dotyczy maratonu kobiet. Wcześniej minima wypełniło 30 polskich lekkoatletów, ta grupa zapewne się jeszcze zwiększy w najbliższych tygodniach, bo kolejne starty pokazują rosnącą formę Polaków. Minima można zdobywać prawie do końca czerwca. 

 

Skoki do wody

 

Kaja Skrzek, Kacper Lesiak i Andrzej Rzeszutek startowali na początku maja w zawodach Pucharu Świata, które były ostatnią szansą na zdobycie olimpijskich kwalifikacji. Startowali niestety bez sukcesów. Panowie w skokach synchronicznych z trampoliny zajęli 11. miejsce, Skrzek zajęłą odległe miejsce w eliminacjach na trampolinie. Lesiak i Rzeszutek startowali także indywidualnie na trampolinie, ale nie zakwalifikowali się do finału. Tak więc polskich skoczków do wody w Tokio nie zobaczymy. 

 

Pływanie artystyczne

 

Światowe zawody kwalifikacyjne miały się odbyć w Tokio w maju, zostały jednak przeniesione na czerwiec do Barcelony. Tam zostaną rozdane trzy kwalifikacje dla zespołów i osiem dla duetów. Nie mamy informacji, czy reprezentantki Polski na tych zawodach wystąpią. 


Kolarstwo BMX


W konkurencji BMX Racing rozpoczął się nowy sezon Pucharu Świata. Na zawodach w Weronie można było zdobyć wiele punktów do rankingu olimpijskiego. Nie zrobili tego Polacy, którzy nie startowali i nie mają szans na awans do Tokio. W rankingu mężczyzn na prowadzenie wyszli Szwajcarzy, a Polacy zajmują 27. miejsce. Wśród pań liderkami są Holenderki. Polki są sklasyfikowane na 22. pozycji. W konkurencji BMX Freestyle nie rozegrano ostatnio żadnych zawodów.

Kolarstwo górskie

Właśnie zakończył się okres walki o igrzyska olimpijskie. Po dwóch majowych rundach Pucharu Świata - w Albstadt (9 maja) i Nowym Mieście na Morawach (16 maja) zamknięty został ranking olimpijski. Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) 18 maja opublikowała ranking, który decyduje o miejscach w wyścigu w Tokio. Wśród kobiet Polki awansowały z 13. na 12. miejsce, ale i tak przysługuje nam jedno miejsce. Wśród mężczyzn również wystartuje jeden nasz reprezentant. Polacy w klasyfikacji zajmują 10. pozycję.

Taekwondo

Już wcześniej w kategorii +67 kilogramów kwalifikację na igrzyska zapewnioną z rankingu miała Aleksandra Kowalczuk. Pozostali nasi reprezentanci w dniach 7-8 maja na europejskim turnieju w Sofii walczyli o awans. W kategorii do 57 kilogramów po trzech wygranych Patrycja Adamkiewicz weszła do finału i wywalczyła przepustkę olimpijską. Mateusz Szczęsnowski (68 kg) i  Karol Robak (80 kg) nie zdobyli kwalifikacji.

Pływanie

 

Sezon pływacki się rozkręca, właśnie startują Mistrzostwa Europy, na których miejmy nadzieje Polacy spełnią sporo minimów olimpijskich. W czasie kwietniowych mistrzostw Polski sztuka ta udała się Pawłowi Juraszkowi na 50 metrów stylem dowolnym, Jakubowi Majerskiemu na 100 metrów stylem motylkowym oraz Radosławowi Kawęckiemu na 200 metrów stylem grzbietowym. Wcześniej minima wypełnili Katarzyna Wasick, Laura Bernat i Krzysztof Chmielewski. Nasz areprezentacja na Tokio w najbliższych dniach jeszcze się na pewno powiększy.

 

Ponadto pewne jest, że w Tokio zobaczymy kilka naszych sztafet, które minima uzyskały na Mistrzostwach Świata w 2019 roku. To kolejno: 4x100 metrów stylem dowolnym mężczyzn, 4x200 metrów stylem dowolnym mężczyzn, 4x100 metrów stylem dowolnym kobiet, 4x200 metrów stylem dowolnym kobiet oraz sztafeta mieszana 4x100 metrów stylem zmiennym.

 

Boks

 

W dniach od 10 do 16 maja w argentyńskim Buenos Aires miał odbyć się bokserski turniej kwalifikacyjny dla obu Ameryk, jednak z powodu restrykcji związanych z pandemią koronawirusa i podróżowaniem między krajami został on odwołany, a przepustki do Tokio zostaną rozdzielone na podstawie rankingu BTF w ten sposób, że z całkowitej liczby 49 kwalifikacji, jakie miały być do uzyskania w stolicy Argentyny, 33 przepustki  powędrują do mężczyzn, a 16 do kobiet.

 

Bokserskie kwalifikacje jeszcze się jednak nie skończyły. Nadal na dokończenie czeka Europejski Turniej Kwalifikacyjny, który tuż przed początkiem pandemii koronawirusa rozpoczął się w Londynie. Nowym gospodarzem zawodów jest Paryż, a walki mają się odbyć w dniach od 4 do 8 czerwca. W grze o olimpijskie przepustki są jeszcze reprezentanci Polski, którzy przygotowują się do tych zawodów. 



Judo

 

W rankingu olimpijskim od ostatnich “Przymiarek” zaszły pewne zmiany związane z rywalizacją judoków i judoczek podczas ostatniego turnieju Grand Slam w Kazaniu, który tak fantastycznie potoczył się dla Agaty Ozdoby-Błach. Polka nie miała sobie równych w całym turnieju i dzięki temu awansowała na 20. miejsce. Już wcześniej nasza reprezentantka mieściła się w grupie zawodniczek mających awans, ale teraz ugruntowała swoją pozycję w wadze do 63 kilogramów. Na ten moment na igrzyska pojadą też: Agata Perenc (24. miejsce w wadze do 52 kilogramów), Julia Kowalczyk (14. miejsce w wadze do 57 kilogramów) oraz Beata Pacut (15. miejsce w wadze do 90 kilogramów). Dużo słabiej spisują się mężczyźni. Na razie na miejscu kwalifikacyjnym z rankingu jest tylko Maciej Sarnacki (26. miejsce w wadze powyżej 100 kilogramów), a kwotę kwalifikacji kontynentalnej zajmuje Piotr Kuczera (33. w wadze do 90 kilogramów). Obaj jednak muszą uważać na swoje pozycje. Ostatni ważny turniej kwalifikacyjny dla judoków i judoczek to Mistrzostwa Świata, które od 6 do 13 czerwca odbędą się w Budapeszcie.



Tenis

 

W tenisie ziemnym bez większych zmian. Po świetnym występie i triumfie w Rzymie Iga Świątek wdarła się do czołowej dziesiątki rankingu WTA i o jej udział w igrzyskach nie musimy się martwić. Podobnie w przypadku Huberta Hurkacza, który w minionych tygodniach był nierówny, ale zajmuje bardzo wysokie 18. miejsce w rankingu ATP. W singlu kobiet nie powinniśmy się też martwić o awans Magdy Linette. Co prawda poznanianka szuka formy po kontuzji, zmienia sztab trenerski, ale w rankingu utrzymuje pozycję w czołowej pięćdziesiątce. Na trzecią singlistkę w Tokio raczej nie ma co liczyć. Katarzyna Kawa jest aktualnie 135., a w ostatnich tygodniach regularnie zawodzi. Podobnie w przypadku Kamila Majchrzaka, który długo był naszą nadzieją na bycie drugim obok “Hubiego” singlistą w Tokio, lecz aktualnie jest 129.

 

W deblu 17. pozycja Łukasza Kubota nie jest może tym czego oczekujemy od tenisisty z Bolesławca, jednak daje raczej pewność tego, że w Tokio będzie mógł wystąpić w deblu z Hurkaczem i w mikście ze Świątek. Do turnieju gry mieszanej, jeśli tylko by chcieli, być może zdołaliby się też załapać Hurkacz i Linette. Zanosi się natomiast na to, że zabraknie na igrzyskach kobiecego debla. Świątek w grze podwójnej startować nie planuje, a niewiadomą w tym momencie jest kwestia powrotu Alicji Rosolskiej po przerwie macierzyńskiej. Wiele zależy od tego czy zgłosi ona w ogóle chęć startu w Tokio. Jeśli tak, być może udałoby się jej stworzyć parę z Linette, choć zależałoby to od obsady olimpijskiego turnieju. Jeśli nie, to raczej nie mamy o czym dyskutować, gdyż Paula Kania jest dopiero 136.

Tenis stołowy

 

Tu sytuacja z jednej strony jest komfortowa, z drugiej bardzo trudna. Polki szykują się już do startu w turnieju drużynowym i indywidualnym w Tokio. Natomiast panowie najprawdopodobniej na igrzyskach nie pojawią się w ogóle. W kwietniu rozgrywano europejski turniej kwalifikacyjny, w którym grali Jakub Dyjas i Samuel Kulczycki, relacjonowaliśmy go szeroko na naszych łamach. Niestety, żadnemu z Polaków sztuka awansu się nie udała. Ostatnią szansą na zdobycie przepustki jest awans z rankingu olimpijskiego ITTF. Jednak najwyżej sklasyfikowany z Polaków, Jakub Dyjas na dziś do Tokio by nie pojechał. Brakuje mu bardzo niewiele, stąd w Polskim Związku Tenisa Stołowego po cichu liczą na relokacje miejsc i łut szczęścia. Niestety Dyjas swojego punktowego dorobku już nie poprawi - pandemia spowodowała tak liczne dziury w kalendarzu. Jeśli chodzi o miksty to Polacy już nie mają szans na kwalifikację na podstawie rankingu ITTF.

ARCHIWUM PRZYMIAREK