Piłka nożna kobiet: PSG i Bayern Monachium coraz bliżej mistrzostwa
Sabi Singh

Piłka nożna kobiet: PSG i Bayern Monachium coraz bliżej mistrzostwa

  • Dodał: Wiktoria Kornat
  • Data publikacji: 23.05.2021, 15:28

Za nami przedostatnia kolejka rozgrywek w niemieckiej Frauen Bundeslidze. Pewne zwycięstwo zanotowały liderki - piłkarki Bayernu Monachium, a punktów nie zgubił też drugi w tabeli VfL Wolfsburg. W Hiszpanii komplet punktów do swojego dorobku dopisały zawodniczki FC Barcelony, Realu Madryt i Levante UD, choć emocji w meczu Katalonek nie brakowało. We Francji Olimpique Lyon skromnie pokonał Bordeaux, a PSG Pauliny Dudek ograło Reims 4:0. Ekipa Les Parisiens jest coraz bliżej wywalczenia upragnionego tytułu mistrzowskiego w kraju.

 

Frauen Bundesliga (Niemcy)

Po krótkiej przerwie powróciły zmagania na boiskach niemieckiej Frauen Bundesligi, gdzie do rozegrania pozostały jeszcze zaledwie dwie kolejki. W przedostatniej serii gier piłkarki Bayeru Leverkusen podjęły obecnego lidera, ekipę Bayernu Monachium. Drużyna ze stolicy Bawarii w ostatnim spotkaniu zremisowała w najważniejszym meczu sezonu z największymi rywalkami z Wolfsburga, utrzymując nad „Wilczycami” dwa oczka przewagi. Podopieczne trenera Jensa Scheuera znajdują się na ostatniej prostej do mistrzostwa i w drodze po upragniony tytuł nie mogą sobie już pozwolić na żadne potknięcia. Piłkarki Bayernu od samego początku przeważały na murawie i szukały okazji do zdobycia otwierającego trafienia. Miejscowe dobrze organizowały jednak grę w defensywie i skutecznie odpierały naciski liderek niemieckiej Bundesligi. Najgroźniejszą szansę przyjezdne wykreowały sobie w 20. min, uderzenie Lindy Dallmann po dograniu Carolin Simon było jednak zbyt lekkie, by zaskoczyć dobrze ustawioną golkiperkę Bayeru Leverkusen. Cierpliwość piłkarek ze stolicy Bawarii opłaciła się w 37. minucie, ekipa z Monachium zdobyła upragnionego gola. Linda Dallmann precyzyjnie dośrodkowała z prawego skrzydła wprost na głowę Lei Schuller. Snajperka Bayernu takich okazji zwykła nie marnować i tak też było w tym przypadku. W drugiej odsłonie przyjezdne wciąż przeważały na murawie i swoją dominację zdołały udowodnić. Prowadzenie zespołu w 57. minucie podwyższyła Marina Hegering. Środkowa defensorka Bayernu Monachium uprzedziła interweniującą bramkarkę rywalek i strzałem głową umieściła futbolówkę w siatce. Na 3:0 w 74. minucie wynik pojedynku zmieniła Vivi Asseyi, a kluczową rolę przy tej bramce odegrał duet Schuller-Buhl. Podopieczne trenera Jensa Scheuera pewnie zmierzały po komplet punktów. Ostateczny rezultat spotkania w samej końcówce ustaliła Lea Schuller, notując tym samym dublet na swoim koncie. Bayern Monachium pokonał ekipę z Leverkusen 4:0 i jest już o krok od wywalczenia tytułu mistrzowskiego. Za tydzień piłkarki Bayernu w ramach ostatniej kolejki rozgrywek zagrają z Eintrachtem Frankfurt. Pełne 90 minut w tym meczu w barwach Bayeru Leverkusen rozegrała pomocniczka reprezentacji Polski, Sylwia Matysik.

 

Podział punktów w pojedynku z Bayernem Monachium nie był rezultatem zadowalającym piłkarki VfL Wolfsburga. „Wilczyce” liczyły na wyprzedzenie rywalek w ligowej tabeli, jednak ta sztuka aktualnym mistrzyniom Niemiec się nie udała. W takiej sytuacji podopieczne trenera Stephena Lercha muszą punktować, a dodatkowo liczyć na potknięcia Bayernu. W ramach niedzielnych zmagań ekipa z Wolfsburga udała się do Frankfurtu na starcie z miejscowym Eintrachtem. Spotkanie świetnie rozpoczęło się dla mistrzyń kraju, które objęły prowadzenie już w drugiej minucie. Gola dla „Wilczyc” zdobyła napastniczka, Fridolina Rolfo, wykorzystując moment zawahania golkiperki Eintrachtu, Merle Frohms. Przyjezdne wywierały silną presję na rywalkach i bliskie były podwyższenia rezultatu. Ta sztuka podopiecznym trenera Lercha udała się dopiero w 31. minucie, a na listę strzelczyń wpisała się Ewa Pajor. Reprezentantka Polski skorzystała z błędu środkowej obrończyni gospodyń i minęła Frohms, trafiając do bramki frankfurckiego zespołu. VfL Wolfsburg kontrolował przebieg boiskowych wydarzeń i w przerwie meczu zasłużenie prowadził różnicą dwóch goli. Po powrocie na murawę „Wilczyce” dały się zaskoczyć młodej drużynie Eintrachtu, a bramkę kontaktową zdobyła Lara Prasnikar. W 56. minucie nieszczęśliwą interwencję przy próbie wybicia piłki z pola karnego zanotowała Tanja Pawollek. Kapitan Eintrachtu Frankfurt skierowała futbolówkę do własnej bramki, ale jej drużyna niespełna 60 sekund później ponownie zniwelowała straty. Indywidualną akcją popisała się Laura Freigang, a końcówka meczu zwiastowała nam sporo emocji. Pomimo rozpaczliwych prób doprowadzenia do remisu zespół z Frankfurtu nie zdołała już pokonać golkiperki „Wilczyc”. Wiceliderki niemieckiej ligi utrzymały korzystny rezultat do samego końca. Za tydzień VfL Wolfsburg zagra z Werderem Brema i jeśli chce marzyć jeszcze o obronie tytułu mistrzowskiego, musi spotkanie wygrać, a także liczyć na potknięcie liderującego Bayernu. W starciu z Eintrachtem 78 minut na boisku spędziła Ewa Pajor.

 

Division 1 (Francja)

Walka o mistrzostwo w tym sezonie francuskiej Division 1 rozgrywa się między dwoma zespołami. Bój o triumf na krajowym podwórku toczą ze sobą drużyny Olmypique Lyonnais i Paris Saint-Germain. Nieco bliżej upragnionego sukcesu na chwilę obecną są paryżanki, które nad największymi rywalkami mają jeden punkt przewagi. Obie ekipy w przyszły weekend zmierzą się w bezpośrednim pojedynku, a to spotkanie prawdopodobnie przesądzi o losach mistrzowskiego tytułu. Zanim to jednak nastąpi, piłkarkom przyszło rozegrać kolejkę numer 21. Olympique Lyon udał się do Bordeaux, natomiast PSG zmierzyło się z Reims. Oba zespoły dopisały sobie do swojego dorobku komplet punktów, choć zawodniczkom Lyonu zwycięstwo nie przyszło łatwo. Spotkanie dla wiceliderek ligi francuskiej wprawdzie rozpoczęło się znakomicie, gdyż już w dziewiątej minucie na listę strzelczyń wpisała się Eugenie Le Sommer. Napastniczka przyjezdnych sfinalizowała zespołową akcję precyzyjnym uderzeniem przy prawym słupku. Wydawało się, że Lyon przejmie kontrolę nad przebiegiem meczu i dołoży kolejne trafienia, jednak mistrzynie kraju tego dnia były wyjątkowo nieskuteczne. W 63. minucie gospodynie bliskie były zdobycia trafienia wyrównującego, ale futbolówka po uderzeniu Claire Lavogez zatrzymała się na słupku bramki strzeżonej przez Sarę Bouhaddi. W końcówce spotkania gra nieco się zaostrzyła, a piłkarki Bordeaux mocno naciskały rywalki. Doświadczone zawodniczki Lyonu zdołały jednak dowieźć skromne zwycięstwo do końcowego gwizdka i dopisały do swojego dorobku kolejne niezwykle ważne trzy oczka.

 

Obecne liderki francuskiej Division 1, piłkarki Paris Saint-Germain pewnie ograły siódmą w tabeli drużynę Reims. Strzelanie w 19. minucie rozpoczęła Signe Bruun. Napastniczka paryżanek wykorzystała precyzyjne dośrodkowanie Sandy Baltimore z lewego skrzydła i uderzeniem głową dała swojemu zespołowi prowadzenie. Zawodniczki stołecznego klubu wyraźnie przeważały na murawie Stade Auguste Delaune, czego potwierdzeniem było trafienie numer dwa z końcówki pierwszej połowy, którego autorką była Baltimore. Tuż przed gwizdkiem kończącym tę partię meczu dublet na swoim koncie zapisała Bruun, podwyższając wynik na 3:0. W drugiej odsłonie paryżanki tempa gry już nie forsowały, wyraźnie usatysfakcjonowane trzybramkowym prowadzeniem. Ostateczny rezultat pojedynku w doliczonym czasie gry ustaliła Pierre Morroni. Pomocniczka PSG pewnie egzekwowała rzut karny, tym samym pieczętując zasłużone zwycięstwo swojego zespołu. Ekipa Les Parisiens utrzymała fotel lidera rozgrywek i jest już zaledwie dwa kroki od wywalczenia upragnionego tytułu mistrzowskiego w kraju.

 

Primera Iberdrola (Hiszpania)

Piłkarki FC Barcelony mistrzostwo kraju zapewniły sobie na początku miesiąca, ale do rozegrania Blaugranie pozostało jeszcze siedem kolejek ligowych (4 kolejki + 3 zaległe spotkania). W poprzedni weekend zawodniczki ze stolicy Katalonii odniosły historyczny triumf w Lidze Mistrzyń, a w środku tygodnia w lidze pewnie pokonały Athletic Bilbao 8:0. Katalonki sezon w hiszpańskiej Primera Iberdrola mogą zakończyć nawet bez porażki. W ramach 30. kolejki rozgrywek Dumie Katalonii przyszło zmierzyć się z walczącym o utrzymanie Espanyolem, który do bezpiecznego miejsca traci pięć oczek. Trener Lluis Cortes zdecydował się na sporą ilość rotacji w składzie Blaugrany. W meczu nie zagrały kapitan zespołu - Alexia Putellas, najlepsza asystentka zespołu - Caroline Graham Hansen, a także najlepsza strzelczyni drużyny - Jenni Hermoso. Piłkarki Barcelony szybko objęły prowadzenie w tym derbowym spotkaniu, gdyż już w piątej minucie do siatki rywalek trafiła Ana-Maria Crngorcević. Blaugrana wprawdzie przeważała na murawie, ale brak liderek drużyny mocno dawał się we znaki mistrzyniom Hiszpanii. W 16. minucie miejscowe otrzymały rzut karny po faulu Andrei Pereiry na Cristinie Baudet. Piłkę na jedenastym metrze ustawiła sama poszkodowana i pewnie pokonała Sandrę Panos. Espanyol wyrównał rezultat derbów Katalonii, a dziesięć minut później dołożył kolejne trafienie. Dośrodkowanie z lewego skrzydła sprawiło sporo problemów Panos, futbolówka spadła pod nogi Marianeli Szymanowski, która dała swojej drużynie prowadzenie. Wyraźnie zdenerwowane takim obrotem spraw piłkarki Barcelony natychmiast rzuciły się do ataku i jeszcze przed przerwą doprowadziły do wyrównania. Dośrodkowanie z prawej flanki uderzeniem z woleja zamknęła Patri Guijarro. Druga odsłona stała pod znakiem dominacji Barcelony, która kreowała sobie dogodne akcje do zdobycia bramki, ale z opresji szczęśliwie wychodziły rywalki. Zapowiadało się na to, że Duma Katalonii straci pierwsze punkty w tym sezonie, jednak zdeterminowane zawodniczki Blaugrany zdołały strzelić gola na 3:2 w doliczonym czasie gry. Starania podopiecznych trenera Lluisa Cortesa przyniosły spodziewane efekty, a autorką trafienia dającego przyjezdnym komplet punktów była Mariona Caldentey. Espanyol bliski był urwania pierwszych punktów niepokonanym mistrzyniom kraju, ale ostatecznie musiał przełknąć gorycz porażki i wciąż nie może być spokojny o utrzymanie w lidze.

 

Piłkarki Levante w hiszpańskiej Primera Iberdrola grają ostatnio w kratkę, a nierówna forma popularnych „Żab” sprawiła, że w tabeli dały się wyprzedzić Realowi Madryt, który wskoczył na fotel wicelidera rozgrywek. Rywalki Levante, ekipa CFF Madryt w miniony weekend przełamała passę sześciu meczów bez zwycięstwa, pokonując na wyjeździe Sevillę. Sobotnie spotkanie od początku rozgrywane było pod dyktando przyjezdnych. W 18. minucie prowadzenie zespołowi z Walencji dała Natasa Andonova, a jeszcze przed przerwą na 2:0 podwyższyła liderka klasyfikacji strzelczyń, Esther Gonzalez. Wydawało się, że przyjezdne mają mecz pod kontrolą, ale piłkarkom stołecznego klubu wystarczyło osiem minut, by odrobić straty. Zawodniczki z Madrytu doprowadziły do remisu, ale w 74. minucie niefortunną interwencję zanotowała napastniczka zespołu, Chidinma Okeke, pakując futbolówkę do własnej bramki. Levante ponownie objęło prowadzenie i do końcowego gwizdka już go nie oddało, dopisując sobie komplet punktów do swojego dorobku.

 

Dobra dyspozycja w ostatnich tygodniach sprawiła, że Real Madryt przeskoczył w tabeli Levante i plasuje się obecnie na pozycji wicelidera rozgrywek. Seria siedmiu meczów bez porażki podopiecznych trenera potwierdza, że piłkarki Królewskich są w dobrej formie, a passę chciały przedłużyć w niedzielnym pojedynku w Athletic Bilbao. Zespół z Kraju Basków w poprzedniej kolejce wysoko przegrał z Barceloną. Niespodzianki nie było, w niedzielę przyjezdne pewnie ograły Bilbao 3:1. Wynik meczu w 10. minucie otworzyła najlepsza snajperka madryckiej ekipy, Kosovare Asllani, a jeszcze przed przerwą pięknej urody gola na 2:0 zdobyła Marta Cardona. W drugiej odsłonie do siatki rywalek trafiła jeszcze Aurelie Kaci, a bramkę honorową dla gospodyń zdobyła Lucia Garcia. Piłkarki Realu Madryt zgarnęły pełną pulę i utrzymały pozycję wicelidera hiszpańskiej Primera Iberdrola.

 

Wyniki:

Bordeaux – Olympique Lyon 0:1 (0:1)

Reims – Paris Saint-Germain 0:4 (0:3)

Espanyol – FC Barcelona 2:3 (2:2)

Madrid CFF – Levante 2:3 (0:2)

Athletic Bilbao – Real Madryt 1:3 (0:2)

Bayer Leverkusen – Bayern Monachium 0:4 (0:1)

Eintracht Frankfurt – VfL Wolfsburg 2:3 (0:2)

Wiktoria Kornat – Poinformowani.pl

Wiktoria Kornat

Miłośniczka sportu, w szczególności piłki nożnej w kobiecym wydaniu. Poza futbolem, śledzę zmagania na kortach tenisowych i parkietach koszykarskich. Z innych dziedzin - polityka i lotnictwo cywilne.