Hokej - MŚ: Białoruś pokonuje Szwecję, Kazachstan tuż za Niemcami

Hokej - MŚ: Białoruś pokonuje Szwecję, Kazachstan tuż za Niemcami

  • Dodał: Krzysztof Dunaj
  • Data publikacji: 23.05.2021, 21:35

Kolejny dzień mistrzostw świata w hokeju na lodzie dostarczył sporych emocji. Szwedów po raz drugi na tym turnieju przerosły założenia i oczekiwania ze strony kibiców. Niebiesko-żółci nadal pozostają bez punktów. Pewne wygrane Norwegii oraz Stanów Zjednoczonych. Kazachstan po raz kolejny zwycięża po rzutach karnych.

 

Grupa A

 

Po dwóch wygranych Słowacji w grupie wyprzedza ją tylko Rosja. Białoruś dzięki trzem oczkom znacznie polepszyła swoją sytuację i zajmuje piąte miejsce. Już w kolejnym spotkaniu może zaatakować Danię, która znajduje się o jedną pozycję wyżej.

 

Słowacja pokonała Wielką Brytanię 2:1. Patrząc na statystyki, Słowacy powinni znacznie wyżej wygrać z Brytyjczykami. Zespół ze stolicą w Londynie może mówić o sporym szczęściu, ponieważ Słowacja uderzała ponad 40 razy na ich bramkę. Reprezentacja Słowacji prowadziła już od 25. sekundy spotkania. Do wyrównania w drugiej tercji doprowadził Liam Kirk. Na stratę gola szybko odpowiedział Robert Lantosi, strzelając na 2:1. Słowacy po ponownym wyjściu na prowadzenie do końca rywalizacji już go nie oddali.

 

Wielka Brytania - Słowacja 1:2 (0:1, 1:1, 0:0)

 

Białoruś po przegranej ze Słowacją zdołała wygrać ze Szwecją 1:0. Porażka dla Szwedów oznaczała drugie spotkanie bez punktów. Świetną dyspozycją w meczu popisał się bramkarz Danny Taylor, który mocno przyczynił się do zdobycia trzech oczek. 35-latek przez 60 minut obronił 32 strzały. Jedyna bramka w całej potyczce padła w 33. sekundzie trzeciej tercji. Zespołową akcję wykorzystał German Nesterov, posyłając krążek prosto w prawe okienko bramki. Drugim wygranym tego meczu zdecydowanie jest Mihail Stefanovich. Białorusin mógł wyprowadzić swoją drużynę na prowadzenie już w pierwszej tercji, jednak zawodnik grający na co dzień w Gomel nie wykorzystał sytuacji, kiedy miał przed sobą pustą bramkę. Gdyby Białoruś przegrała to spotkanie, Mihail Stefanovich nie miałby łatwego życia.

 

Szwecja - Białoruś 0:1 (0:0, 0:0, 0:1)

Szwajcaria zdobywa komplet punktów po meczu z Danią. Duńczycy od początku rywalizacji mieli dużo pracy, głównie w grze defensywnej. Szwajcarzy po pewnym zwycięstwie nad Czechami (5:2) zmierzali po kolejną wygraną. Co prawda, z minuty na minutę przeważali, jednak ich skuteczność pozostawiała dużo do życzenia. W konsekwencji reprezentacja Szwajcarii jedyną bramkę w spotkaniu zdobyła w 14. minucie pierwszej tercji. Gola po zmyleniu dwóch zawodników zanotował Timo Meier.

 

Dania - Szwajcaria 0:1 (0:1, 0:0, 0:0)

 

Grupa B

 

Liderem grupy niezmiennie są Niemcy, którzy mają komplet punktów. Norwegia po zwycięstwie nad Włochami zajmowała czwarte miejsce, lecz po spotkaniach Kazachstanu z Finlandią oraz Kanady ze Stanami Zjednoczonymi spadła na szóstą lokatę. Kazachowie dzięki zwycięstwu z Finami znajdują się tuż za liderem.

 

Norwegia trzeciego dnia turnieju zdobyła pierwszy komplet punktów, dzięki wygranej z Włochami 4:1. Norwegowie rozpoczęli strzelanie w 11. minucie meczu. Po szybkim kontrataku na listę strzelców jako pierwszy wpisał się Mathias Trettenes. Początkowo spotkanie było wyrównane, jednak z czasem przewaga Norwegii rosła w siłę. W pewnym momencie Norwegia w drugiej tercji oddała aż 23 strzały na bramkę, przy czym Włosi uderzyli tylko trzy razy. W konsekwencji hokeiści w czerwonych strojach podwyższyli wynik o dwa trafienia. Bramki kolejno zdobyli Mats Rosseli Olsen oraz Mathias Trettenes. Dla tego drugiego był to bardzo dobry mecz. 27-latek swoją świetną postawę potwierdził w 41. minucie, pokonując włoskiego bramkarza po raz trzeci. Honor Włoch obronił Daniel Frank, który tak naprawdę zdobył gola na otarcie łez.

 

Norwegia - Włochy 4:1 (1:0, 2:0, 1:1)

 

Kazachstan po rzutach karnych pokonał Finlandię. To drugi mecz na tej imprezie, w której Kazachowie wygrali w taki sposób. W niedzielę kibice byli świadkami bardzo wyrównanego spotkania na Arena Riga. Oba zespoły zdołały tylko po jednym razie wpakować krążek do siatki rywala. Wynik otworzyli Finowie, natomiast Kazachstan doprowadził do remisu niecałe trzy minuty później. Na listę strzelców wpisali się Anton Lundell i Kirill Panyukov.

 

Kazachstan - Finlandia 2:1 (0:0, 1:1, 0:0, 0:0) po rzutach karnych 


Stany Zjednoczone po zaliczeniu falstartu w spotkaniu z Finlandią (1:2) pewnie pokonały Kanadę 5:1. Amerykanie otworzyli wynik już w ósmej minucie starcia. Jako pierwszy krążek w siatce rywala umieścił Jason Robertson. Mimo że po dwóch tercjach Kanadyjczycy prowadzili w liczbie strzałów, to wynik mówił sam za siebie. Reprezentacja Stanów Zjednoczonych powiększyła prowadzenie o trzy bramki. Kolejno w drugiej części spotkania strzelali Adam Clendening oraz dwukrotnie Trevor Moore. Bramkę honorową dla Kanady w 12. minucie trzeciej tercji zdobył Maxime Comtois. Natomiast festiwal strzelecki zakończył Matt Tennyson, trafiając na 5:1.

 

Kanada - Stany Zjednoczone (0:1, 0:3, 1:1)

 

Niewątpliwie najciekawszym spotkaniem 24 maja będzie potyczka między Słowacją a Rosją. Obie drużyny zdobyły komplet punktów, jednak przez bilans bramkowy Rosja zajmuje pierwsze miejsce w grupie A. Batalia o lidera tabeli rozpocznie się o godz. 15:15. Transmisja meczu odbędzie się w TVP Sport.

                                                                                                                                                                 

Poniedziałkowa (24 maja) rozpiska meczów mistrzostw świata:

Grupa A

15:15 Słowacja - Rosja

19:15 Czechy - Białoruś

Grupa B

15:15 Łotwa - Włochy

19:15 Niemcy - Kanada