Siatkówka - Liga Narodów: Polska wygrywa z Serbią 3:1!
DARIA JANCZYK

Siatkówka - Liga Narodów: Polska wygrywa z Serbią 3:1!

  • Dodał: Agnieszka Nowak
  • Data publikacji: 29.05.2021, 18:30

Polska pokonała Serbię 3:1 w spotkaniu Ligi Narodów 2021. Było to drugie zwycięstwo „Biało-Czerwonych" w rozgrywanym w Rimini turnieju. Kluczowe dla obrazu meczu okazały się atomowe zagrywki Wilfredo Leona oraz znakomita gra w ataku. W niedzielę podopieczni Vitala Heynena zmierzą się z reprezentacją Słowenii.

 

Polacy rozpoczęli tegoroczny turniej Ligi Narodów najlepiej jak się dało – od pewnego zwycięstwa z reprezentacją Włoch 3:0. To jednak dzisiejsze starcie z Serbami było dla „Biało-Czerwonych" prawdziwym wyzwaniem. Aktualnie mistrzowie Europy z pewnością w każdy mecz wkładają 100%, tym bardziej, że zabraknie ich na igrzyskach olimpijskich w Tokio.

 

Spotkanie od początku było niezwykle zacięte. Na prowadzenie pierwsi wyszli Serbowie dzięki solidnej defensywie i wykorzystanym kontratakom – 2:4. Przewaga zespołu z Bałkanów zwiększyła się po autowym uderzeniu Norberta Hubera – 4:7. Po przerwie technicznej Polacy zdołali jednak wyrównać po bloku Bartosza Kurka na Alexandarze Atanasijeviciu – 8:8. Niedługo potem „Biało-Czerwoni" zmienili rywali na prowadzeniu po atomowych serwisach Wilfredo Leona – 11:9. Także podopieczni Slobodana Kovaca sprawdzili się w roli goniących wynik, a potężna zagrywka Alexandara Atanasijevicia dała im punkt przewagi – 12:13. Od tej pory gra toczyła się punkt za punkt, a siatkarze obu drużyn dostarczali kibicom bardzo efektowne akcje. W drużynie „Biało-Czerwonych" niemal bez zarzutu spisywali się Kamil Semeniuk i Bartosz Kurek. W kluczowych momentach nie zawodził także Wilfredo Leon, dzięki czemu Polacy utrzymywali kontakt z rywalami – 22:22. O zwycięstwie w pierwsze partii zadecydowała gra na przewagi. Pierwsi piłkę setową wywalczyli Polacy pojedynczym blokiem Jakuba Kochanowskiego – 25:24. W kolejnej akcji znakomitą obroną popisał się Paweł Zatorski, a Wilfredo Leon nie pomylił się na lewym skrzydle, dając „Biało-Czerwonym" punkt na wagę seta – 26:24.

 

Kolejną partię Polacy rozpoczęli od udanych zagrywek Fabiana Drzyzgi oraz wykorzystanych kontr Wilfredo Leona oraz Bartosza Kurka – 4:0. Przewaga Polaków szybko stopniała po dobrej grze blokiem Serbów – 4:3, ale Wilfredo Leon znów sprawił rywalom problemy w przyjęciu. Seria atakującego reprezentacji Polski trwała do stanu 9:3. Niedługo potem w polu serwisowym zabłysnął Marco Podrascanin i drużyna z Bałkanów odrobiła część strat – 11:9. Na drugiej przerwie technicznej „Biało-Czerwoni" prowadzili 16:12 po udanym bloku Jakuba Kochanowskiego. Niedługo potem kolejną serią zagrywek popisał się Wilfredo Leon i Polska odskoczyła na 20:13. Podopieczni Vitala Heynena do samego końca kontrolowali przebieg seta i wygrali pewnie 25:19.

 

W trzeciej odsłonie Polacy nie zwalniali ręki w polu zagrywki, ale Serbowie ustabilizowali przyjęcie, dzięki czemu toczyli wyrównaną walkę – 5:5. Dopiero na półmetku Polska odskoczyła na dwa „oczka" po asie serwisowym Jakuba Kochanowskiego – 12:10. Serbowie wyrównali jednak po udanych kontratakach na 15:15, a dotknięcie siatki przez polskich blokujących dało rywalom punkt przewagi – 16:17. Niedługo potem problemy w przyjęciu sprawił Polakom Marco Ivović i dystans między zespołami się zwiększył – 16:19. W końcówce w polu zagrywki zabłysnął także Alexandar Atanasijević – 19:24. Ostatecznie reprezentacja Serbii wygrała 21:25 po pewnym ataku Marco Ivovicia ze środka.

 

W ostatniej partii Wilfredo Leon wrócić do dobrej dyspozycji w polu zagrywki i wypracował Polsce wysokie prowadzenie – 4:0. Znakomicie funkcjonowała także gra Polaków pod siatką. Piąte „oczko" dał „Biało-Czerwonym" pojedynczy blok Bartosza Kurka. Na pierwszej przerwie technicznej podopieczni Vitala Heynena prowadzili już 8:1 po skutecznym uderzeniu atakującego polskiej drużyny. Proste błędy Serbów dodatkowo przemawiały na korzyść Polaków, którzy na półmetku prowadzili już 15:6 po asie serwisowym Fabiana Drzyzgi. Z każdą chwilą dominacja „Biało-Czerwonych" była coraz większa i ostatecznie nasza reprezentacja wygrała 25:15 po efektownym ataku Kamila Semeniuka.

 

 

Polska – Serbia 3:1 (26:24, 25:19, 21:25, 25:15)