Fortuna 1. Liga: Górnik przedłużył niechlubną serię remisem ze Stomilem

Fortuna 1. Liga: Górnik przedłużył niechlubną serię remisem ze Stomilem

  • Dodał: Przemysław Flis
  • Data publikacji: 30.05.2021, 19:10

W spotkaniu 32. kolejki Fortuna 1. Ligi Górnik Łęczna podejmował Stomila Olsztyn. Podopieczni Kamila Kieresia już od 3. minuty przegrywali 0:1 po bramce Jakuba Mysiorskiego, ale błyskawicznie wyrównali dzięki trafieniu Serhija Krykuna. Łęcznianie mocno dążyli do przechylenia szali zwycięstwa na swoją stronę, jednak spotkanie zakończyło się rezultatem 1:1.

 

Zespół z Łęcznej przystępował do tej konfrontacji po ośmiu meczach bez ligowego zwycięstwa. Również starcie z olsztyńską drużyną rozpoczęło się bardzo źle dla zielono-czarnych. Już w 3. minucie Jakub Mysiorski wykorzystał błąd Tomasza Midzierskiego, umieszczając na raty piłkę w siatce. Podopieczni Kamila Kieresia odpowiedzieli już po 120 sekundach. Serhij Krykun dobrze odnalazł się w polu karnym i precyzyjnym strzałem głową doprowadził do remisu. W kolejnym fragmencie miejscowi długo utrzymywali się przy piłce, dążąc do zdobycia drugiej bramki. W 16. minucie po wrzutce Leandro Bartosz Śpiączka chciał zaskoczyć bramkarza Stomilu, lecz uderzył niecelnie. Chwilę później dzięki ofiarnemu zagraniu Bartosza Śpiączki przed szansą stanął Paweł Wojciechowski, ale napastnik Górnika fatalnie skiksował w tej sytuacji. Kolejną okazję miał Tomasz Tymosiak, jednak jego strzał z dystansu przeszedł obok bramki przyjezdnych. Zawodnicy Stomilu próbowali odpowiadać szybkimi atakami. Po jednym z nich Maciej Gostomski przytomnie zachował się na przedpolu, zatrzymując szarżę przeciwników. W 35. minucie blisko szczęścia był Tomasz Midzierski, lecz strzał doświadczonego stopera był minimalnie niecelny. W końcówce pierwszej połowy gospodarze przeprowadzili dynamiczną akcję zakończoną strzałem Tomasza Tymosiaka, natomiast uderzenie pomocnika łęcznian zostało zablokowane przez defensywę rywali. Na przerwę obie drużyny schodziły przy wyniku 1:1. 

 

Po zmianie stron podobnie jak w pierwszej części gospodarze prowadzili atak pozycyjny, jednak zespół z Olsztyna bardzo solidnie się bronił. W 56. minucie Paweł Baranowski chciał wyprowadzić swój zespół na prowadzenie, ale Michał Leszczyński oddalił zagrożenie po wrzutce z głębi pola. W 62. minucie Sam van Huffel znalazł wolną przestrzeń przed polem karnym Górnika i zdecydował się na uderzenie, lecz jego strzał był niecelny. Później okazje do zdobycia bramki mieli Serhij Krykun i Przemysław Banaszak, jednak po ich próbach kapitalnymi interwencjami popisał się bramkarz Stomilu. Miejscowi szukali swoich szans po dośrodkowaniach, ale bili głową w olsztyński mur. W 80. minucie po zamieszaniu w polu karnym piłka trafiła pod nogi Aleksandra Jagiełło, lecz jego próba została zablokowana. Później Tomasz Midzierski uchronił swój zespół przed stratą gola, notując kluczową interwencję po szybkim ataku przyjezdnych. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1. Remis ze Stomilem był dla Górnika dziewiątym ligowym meczem z rzędu bez ligowego zwycięstwa. Reprezentanci Lubelszczyzny aspirujący do gry w barażach o PKO Ekstraklasę zainkasowali ostatni komplet punktów 1 kwietnia, gdy pokonali na własnym stadionie Chrobrego Głogów 3:0. 

 

W następnej kolejce Fortuna 1. Ligi Górnik Łęczna zagra na wyjeździe z Zagłębiem Sosnowiec (6 czerwca, 12:40). Natomiast Stomil Olsztyn podejmie Miedź Legnica (5 czerwca, 16:30). 

 

Górnik Łęczna - Stomil Olsztyn 1:1 (1:1)

Bramki: 5' Krykun - 3' Mysiorski 

Górnik: Gostomski - Kukułowicz, Baranowski, Midzierski, Leandro - Mak, Kalinkowski, Tymosiak, Krykun (75' Jagiełło) - Wojciechowski (64' Banaszak), Śpiączka.

Stomil: Leszczyński - Bucholc, Mosakowski (77' Carolina), Remisz, Straus - Szramka (42' Szczutowski), Ogrodowski (77' Skrzypczak), Spychała (60' Łuczak), van Huffel, Hinokio - Mysiorski. 

Żółte kartki: Tymosiak - Ogrodowski, Hinokio

Sędzia: Konrad Kiełczewski