Tokio 2020: 10 tysięcy wolontariuszy wycofało się

Doniesienia z Japonii mówią, że z 80 tysięcy wolontariuszy zgłoszonych do pracy przy igrzyskach 10 tysięcy wycofało się, z powodu obaw związanych z pandemią koronawirusa. Prezydent Seiko Hashimoto zapowiada jednak, że igrzyska odbędą się zgodnie z planem. Inaczej stałoby się tylko jeśli wiele reprezentacji miałoby problem z dotarciem do Japonii.

Do igrzysk w Tokio pozostało 50 dni. Wydaje się, że jest już za późno, by ryzyko ich odwołania było duże. Niemniej wciąż są pewne obawy o to, czy uda się przeprowadzić największą sportową imprezę w czasie pandemii. Pojawiły się informacje o tym, że z pracy w trakcie igrzysk wycofała się duża liczba wolontariuszy.

Organizatorzy, a także prezydent Seiko Hashimoto, są jednak zdeterminowani, by zawody odbyły się zgodnie z planem. Zapowiadają, że jedyny scenariusz, przy którym igrzyska zostałyby odwołane, to ten, w którym liczne reprezentacje miałyby problem z dotarciem do Japonii. Nawet mimo sceptycyzmu lokalnego społeczeństwa wobec przeprowadzania tak dużej imprezy w czasie pandemii.

Scenariusz, w którym wiele krajów miałoby problem z dotarciem do Japonii wydaje się jednak mało prawdopodobny. Wielu sportowców jest już na miejscu. Podczas obozów w Japonii do rywalizacji przygotowuje się chociażby duża część reprezentacji Australii. Jedynym krajem, który wycofał się z igrzysk, powołując się na zagrożenie pandemiczne, jest Korea Północna.

Źródło: insidethegames.biz