Siatkówka - Liga Narodów: Polska pewnie wygrywa z USA!

  • Dodał: Agnieszka Nowak
  • Data publikacji: 04.06.2021, 19:52

Reprezentacja Polski pokonała 3:0 drużynę Stanów Zjednoczonych w kolejnym meczu Ligi Narodów 2021. Było to czwarte zwycięstwo „Biało-Czerwonych" w rozgrywanym w Rimini turnieju. Już jutro podopieczni Vitala Heynena zmierzą się z Rosjanami.

 

Mecz lepiej rozpoczęli „Biało-Czerwoni". Skuteczne ataki naszych skrzydłowych oraz blok Bartosza Bednorza dał Polakom dwupunktowe prowadzenie – 3:1. Kolejne „oczko" przewagi podopieczni Vitala Heynena zyskali po skutecznym kontrataku. Okazji na wykorzystanie niedokładności Amerykanów było więcej dzięki znakomitej grze w obronie Bartosza Kurka. W efekcie na półmetku Polacy prowadzili już 13:8. Błędy w polu serwisowych dodatkowo pogarszały sytuacje USA, którzy nie dawali sobie szansy na kontrę. W reprezentacji Polski znakomicie na zagrywce spisywał się natomiast Bartosz Bednorz, który maksymalnie utrudnił przyjęcie rywalom – 19:12. W końcówce „Biało-Czerwoni" popracowali jeszcze blokiem i dystans między zespołami wzrósł. Punkt na wagę seta zdobył Bartosz Bednorz atakiem ze skrzydła na 25:17.

 

W drugiej partii reprezentacja Stanów Zjednoczonych nadal nie radziła sobie w polu serwisowym, ale dobra gra blokiem pozwoliła jej toczyć wyrównaną walkę – 5:5. W efekcie na pierwszej przerwie technicznej to siatkarze z USA prowadzili 7:8. Na prowadzenie „Biało-Czerwoni" wyszli przy zagrywce Bartosza Kurka, który utrudnił przyjęcie rywalom, a ci odrzuceni od siatki dwukrotnie nie poradzili sobie z polskim blokiem – 13:11. Niedługo potem Amerykanie zniwelowali jednak dystans, blokując atakującego reprezentacji Polski – 13:13, a przewagę osiągnęli po asie serwisowym Micheala Stahla – 13:14. Od tej pory gra toczyła się akcja za akcję i żadna drużyna nie potrafiła odskoczyć rywalom – 17:17, 20:20. Ostatecznie set zakończył się na przewagi. Po emocjonującej końvówce wygrali Polacy 28:26.

 

Trzeciego seta „Biało-Czerwoni" rozpoczęli od udanego bloku Mateusza Bieńka – 3:1. Kolejne „ściany" postawione przez środkowego w parze z Bartoszem Kurkiem sprawiły, że Polacy prowadzili już 5:1. Kolejne „oczko" dla naszej kadry szczęśliwą obroną zdobył Grzegorz Łomacz – 6:1. Skuteczność pierwszej akcji oraz brak błędów własnych pozwoliły "Biało-Czerwonym" utrzymać przewagę - 11:6, 17:13. W końcówce znów zafunkcjonował blok Polaków i dystans między zespołami jeszcze się zwiększył - 21:14. Ostatecznie Polska zakończyła mecz bez większych problemów - 25:17 po nieudanym ataku rywali.

 

 

Polska – USA 3:0 (25:17, 28:26, 25:17)