Tenis - Roland Garros: znamy wszystkich półfinalistów, Świątek poza turniejem

  • Dodał: Seweryn Czernek
  • Data publikacji: 09.06.2021, 23:55

Znamy już wszystkich półfinalistów singlowej rywalizacji w tegorocznym French Open. Niestety w najlepszej "czwórce" turnieju kobiecego nie zameldowała się Iga Świątek, która musiała uznać wyższość Marii Sakkari. Przepustkę do półfinału wywalczyła też Barbora Krejcikova, natomiast w rywalizacji panów do kolejnej fazy awansowali Novak Djoković i Rafael Nadal, który celuje w czternasty już tytuł na kortach Rolanda Garrosa. Na otarcie łez polskich kibiców w półfinale deble zameldowała się Magda Linette.

 

Najważniejszym meczem w Paryżu z perspektywy polskiego widza było starcie Igi Świątek z niebezpieczną i dobrze grającą od pierwszej rundy Marią Sakkari. Niestety Greczynka zaprezentowała też świetny tenis w meczu z Polką, pokonując ja 6:4 6:4 i pozbawiając tym samym szans na obronę wywalczonego z ubiegłym roku tytułu. Więcej o tym spotkaniu można przeczytać TUTAJ. Oczy kibiców były też skierowane na deblowe zmagania Magdy Linette. Tutaj było już więcej powodów do radości, bowiem Poznanianka w parze z Amerykanką Bernardą Perą pokonały duet Anastazja Pawluczenkowa/Elena Rybakina 7:5 4:6 6:2, meldując się tym samym w półfinale zmagań. Więcej w naszej RELACJI.

 

Zanim na korcie pojawiła się Świątek, o miejsce w najlepszej "czwórce" walczyły Barbora Krejcikova i Cori Gauff. Pojedynek tryumfującej w poprzedzającym French Open turnieju w Strasburgu Czeszki z młodą amerykańską gwiazdą zapowiadał się niezwykle interesująco i trzeba przyznać, że panie podczas prawie dwóch godzin spędzonych na korcie oczekiwań nie zawiodły. Spotkanie lepiej rozpoczęła rozstawiona z numerem 24. Amerykanka, odskakując na 0:3. Rywalka szybko jednak wyrównała wynik, by zdobywając naprzemiennie kolejne gemy doprowadzić do tiebreaka. W nim, po festiwalu obustronnych przełamań, lepsza okazała się Czeszka, wygrywając 8-6. Druga partia rozgrywała się już pod dyktando prowadzącej tenisistki, która była o krok od wygrania partii do zera. Od stanu 5:0 trzy następne gemy zapisała jednak na swoim koncie Gauff, broniąc po drodze 5 piłek meczowych, jednak w dziewiątej odsłonie Krejcikova nie pozwoliła już się przełamać, wygrywając partię 6:3 i całe spotkanie 2:0. Zawodniczka z Czech zameldowała się tym samym w pierwszym singlowym półfinale Wielkiego Szlema i dołączyła do najlepszej "czwórki" jako druga, obok Tamary Zidansek, tenisistka nierozstawiona. Jej półfinałową rywalką będzie pogromczyni Świątek, Maria Sakkari.

 

W środę na paryskich kortach o zachowanie szans na kolejny tytuł walczył również Rafael Nadal. Rozstawiony z numerem 3. Hiszpan mierzył się z turniejową "10" Diego Schwartzmanem. Choć początek spotkania przyniósł wyrównaną grę z obu stron, w ostatnich gemach Król Mączki dwukrotnie przełamał serwis rywala, co pozwoliło mu zwyciężyć w tej partii 6:3. Kolejną odsłonę lepiej rozpoczął Argentyńczyk, odbierając przeciwnikowi serwis i odskakując na 0:3. Choć Rafa odrobił stratę i wyrównał wynik, rywal w dziesiątym gemie ponownie go przełamał, zapisując seta na swoją korzyść wynikiem 4:6 i wyrównując stan pojedynku. Trzecia odsłona przyniosła pewnie utrzymywane podania przez obu tenisistów do stanu 4:4, kiedy to Hiszpan przełamał Schwartzmana, by wygrywając później gema przy swoim serwisie wrócić na prowadzenie w meczu. Czwarta partia to już totalna dominacja Nadala, który zapisując na swoim koncie sześć kolejnych gemów ograł rywala do zera i tym samym zakończył spotkanie wynikiem 3:1. Hiszpański zawodnik jest tym samym na najlepszej drodze do wywalczenia czternastego, a piątego z rzędu, trofeum w Paryżu.

 

Drugim akordem singlowej rywalizacji panów było starcie turniejowej "jedynki" Novaka Djokovicia z Matteo Berrettinim. Pierwsza partia obfitowała w długie i wyrównane gemy wygrywane przez zawodników serwujących. Wyjątek stanowiła czwarta odsłona, w której Serb zdołał wykorzystać drugiego breakpointa i odebrać podanie swojemu rywalowi. Przełamanie to okazało się kluczowe dla losów tego seta, wygranego przez lidera rankingu 6:3. Początek kolejnej odsłony to pewnie utrzymywane podania do stanu 2:2. Cztery kolejne gemy zapisał już na swoim koncie Djoković, przełamując dwukrotnie rozstawionego z numerem 9. Włocha i zwyciężając 6:2. W trzecim secie obaj zawodnicy nie dawali rywalowi w swoich gemach serwisowych żadnych szans, a jedynego breakpointa w dziewiątej odsłonie zdołał wypracować serbski tenisista. Nie udało mu się go jednak wykorzystać, co doprowadziło do decydującego tiebreaka, w którym górą 5-7 był niesiony dopingiem kibiców Włoch, przedłużając swoje nadzieje w tym spotkaniu. Seria utrzymywanych podań została podtrzymana w czwartej partii do stanu 3:2 dla Serba i kuriozalnej sytuacji przerwania meczu w celu wyproszenia kibiców z powodu obowiązującej godziny policyjnej. Po wznowieniu gry długo zapowiadało się na kolejny tiebreak, ale w dwunastym gemie Djoković zdołał przełamać rywala i wykorzystując trzecią piłkę meczową przypieczętować awans do półfinału. Końcówka meczu w wykonaniu Serba była nie tylko walką z rywalem, ale też własnymi emocjami, czego upust dał on po ostatniej akcji. O miejsce w finale imprezy powalczy on z Nadalem.

 

Wyniki środowych spotkań:

 

Iga Świątek (POL) [8] - Maria Sakkari (GRE) [17] 4:6 4:6

Barbora Krejcikova (CZE) - Cori Gauff (USA) [24] 7:6(6) 6:3

Rafael Nadal (ESP) [3] - Diego Schwartzman (ARG) [10] 6:3 4:6 6:4 6:0

Novak Djoković (SRB) [1] - Matteo Berrettini (ITA) [9] 6:3 6:2 6:7(5) 7:5

 

Magda Linette/Bernarda Pera (POL/USA) - Anastazja Pawluczenkowa/Elena Rybakina(RUS/KAZ) 7:5 4:6 6:2

Seweryn Czernek

O igrzyskach piszę od niedawna, ale z igrzyskami jestem już od wielu lat. Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Fanatyk wielu dyscyplin, a w Poinformowanych zajmuję się siatkówką, biathlonem, biegami narciarskimi, tenisem oraz podnoszeniem ciężarów.