EURO 2020: zwycięstwo Włochów na inaugurację turnieju!
Biser Todorov/wikimedia commons

EURO 2020: zwycięstwo Włochów na inaugurację turnieju!

  • Dodał: Paweł Klecha
  • Data publikacji: 11.06.2021, 22:53

W pierwszym meczu EURO 2020 zmierzyły się ze sobą Włochy i Turcja. Spotkanie odbyło się o 21:00 na Stadio Olimpico w Rzymie. Po niezwykle emocjonujących 90 minutach górą okazali się piłkarze z Italii, a gole dla nich strzelali Ciro Immobile, Lorenzo Insigne i Mehir Demiral (samobój).

 

Wreszcie, po pięciu latach oczekiwania, mogliśmy usiąść w naszych domach i spokojnie obejrzeć mecz inaugurujący EURO 2020. Mecz, którego faworytem wydawali się być wracający do gry na wielkich, międzynarodowych imprezach Włosi. Na przeciw nim stanęła Turcja, przez wielu typowana na "czarnego konia" turnieju. Taka mieszanka zwiastowała mecz na wysokim poziomie i dawkie niezapomnianych emocji. 

 

Od samego początku spotkania to Włosi prowadzili grę. Próbowali swojej szansy w akcjach pozycyjnych, lecz robili to spokojnie, cierpliwie, nie chcąc odkryć się zbytnio przed cofniętą, gotową na kontratak drużyną turecką. Do poważnej sytuacji doszło dopiero w 18. minucie, kiedy to w bramkę, po bardzo dobrej, dwójkowej akcji, nie trafił Lorenzo Insigne. Chwilę później bramkarz Turcji wykazał się znakomitą interwencją, broniąc uderzenie głową Giorgio Chielliniego, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Wraz z mijającym czasem, jeszcze większą przewagę na murawie tworzyli sobie Azzurri. Coraz śmielej poczynali sobie w polu karnym rywali, oddając coraz to groźniejsze strzały. Pierwszym poważnym zagrożeniem, ze strony Turków, bramki Gianluigiego Donnarummy, był kontratak przeprowadzony dopiero po 30 minutach gry. Trzeźwością umysłu wykazał się jednak golkiper Włochów, który przeciął dośrodkowanie posłane w kierunku Buraka Iylmaza. Do ostatniego gwizdka pierwszej połowy to wciąż Azzurri atakowali na bramkę Ugurcana Cakira, jednak nie przyniosło im to rezultatu w postaci gola i po 45 minutach piłkarze zeszli na przerwę.

 

Druga część spotkania rozpoczęła się bardziej wyrównanie, jednak już w 53. minucie futbolówka znalazła drogę do siatki po stronie tureckiej. Nieszczęśliwym zdobywcą samobójczej bramki okazał się Merih Demiral, który został "nastrzelony" przez dośrodkowującego Damenico Berardiego. Piłka, po odbiciu się on defensora, trafiła prosto do bramki, nie dając golkiperowi szans na obronę. Tak oto pierwszym golem na EURO 2020 może pochwalić się tzw. "Own goal" - bardzo skuteczny podczas chociażby mundialu z 2018 roku w Rosji. Po objęciu prowadzenia, Azzurri nabrali wiatru z żagle. Zamknęli oni Turków w ich własnym polu karnym i dochodzili do wielu niebezpiecznych sytuacji. Przyniosło im to kolejnego gola w 66. minucie. Czternastą bramkę w narodowej reprezentacji zdobył Ciro Immobile, dobijając po wcześniejszej dobrej interwencji bramkarza. Niecały kwadrans później mieliśmy już 3:0. Po złym wybiciu bramkarza Turcji, piłkę przejęli Włosi i po wymienieniu kilku szybkich podań na jeden kontakt, piłka trafiła do Lorenzo Insigne, a ten idealnie wymierzonym strzałem nie dał żadnych szans Cakirowi na obronę. Sędzia spotkania doliczył 3 minuty do podstawowego czasu, ale wynik do samego końca nie uległ już zmianie i mecz zakończył się pewnym zwycięstwem 3:0 dla Włochów.

 

Tak więc pierwszym zwycięzcą na EURO 2020 zostali Włosi, którzy po nieumiejętnych próbach przebicia się przez turecką obronę w pierwszej połowie, rozwiązali worek z bramkami w drugiej i pewnie sięgnęli po trzy punkty. Azzurri następny mecz rozegrają ze Szwajcarią, a Turcy - Walią.

 

Turcja - Włochy 0:3 (0:0)

Bramki: 53' Demiral (s.), 66' Immobile, 79' Insigne

Turcja: Cakir - Meras, Soyuncu, Demiral, Celik - Yokuslu (65' Kahveci), Calhanoglu, Yazici (46' Uder), Tufan (65' Ayhan), Karaman (76' Dervisoglu) - Yilmaz

Włochy: Donnarumma - Spinazzola, Chiellini, Bonucci, Florenzi (46' Lorenzo) - Locatelli (74' Christante), Jorginho, Barella - Insigne (81' Cheisa), Immobile (81' Belotti), Berardi (85' Bernandeschi)

Żółte kartki: 88' Soyuncu, 90' Dervisoglu

Sędzia: Danny Makkelie

Stadion: Stadio Olimpico (Rzym)

Paweł Klecha – Poinformowani.pl

Paweł Klecha

Student Finansów i Rachunkowości na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu. Zajarany tak samo w finansach, jak i w sporcie. Głównie piłka nożna, skoki narciarskie i tenis, ale nie zamykam się na żadną dyscyplinę, szczególnie jeśli dobrze radzi sobie w niej reprezentant naszego kraju :D