EURO 2020 okiem sędziego: Makkelie zmieszał uczucia
screen tvpsport

EURO 2020 okiem sędziego: Makkelie zmieszał uczucia

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 11.06.2021, 23:05

Mieszane uczucia towarzyszą nam po pierwszym sędziowskim występie na EURO 2020. Z jednej strony Danny Makkelie w pełni panował nad zdarzeniami na boisku, pozwalał grać i walczyć, nie nadużywał gwizdka i kartoników, z drugiej podjął jedną kontrowersyjną decyzję, a jego asystent popełnił błąd, który nie powinien wydarzyć się na meczu klasy A.

 

Holenderski arbiter uważany jest za jednego z najlepszych w Europie, otrzymuje do prowadzenia bardzo ważne i trudne mecze i na ogół radzi sobie bardzo dobrze. Sędziowanie meczu otwarcia to duże wyróżnienie, prawie tak samo ważne jak półfinał. Byle kogo się na takie spotkania nie posyła. I Danny Makkelie pokazał bardzo dobre sędziowanie, takie, jakiego oczekujemy na mistrzostwach Europy. Ale...

 

Włosi trzykrotnie domagali się w pierwszej połowie rzutu karnego za zagranie piłki ręką przez tureckich obrońców. Pierwsze dwie sytuacje nie budzą żadnych wątpliwości. O ile w ogóle piłka trafiała w turecką rękę, to w żaden sposób nie powiększała ona naturalnego obrysu ciała broniącego zawodnika, przylegała ściśle do ciała, była ułożona naturalnie. Makkelie nie miał wątpliwości, VAR zapewne nawet nie drgnął w swoim wozie.

 

Jednak sytuacja z samej końcówki pierwszej połowy wywołuje kontrowersje i dyskusje. Piłka trafiła w odsuniętą od ciała rękę, która poszerzała ten przysłowiowy obrys. Dlaczego więc nie rzut karny? Zgodnie z nowymi interpretacjami UEFA (dokładnie IFAB, która odpowiada za nowelizacje przepisów) trzeba rozstrzygnąć czy ułożenie ręki wynikało z tego jak poruszał się obrońca. To nie jest łatwe, ale powtórki zdają się pokazywać, że był to naturalnych ruch ręki. Ponadto niewielki dystans który przebyła piłka od jej zagrania do kontaktu z ręką sprawia, że decyzja Holendra się broni. Jakkolwiek wydaje się, że obroniłaby się też decyzja odwrotna. W sumie dobrze, że Włosi i tak wygrali wysoko, bo rozmawiano by o tej sytuacji w nieskończoność, a tak będzie się ją pokazywało tylko na szkoleniach arbitrów.

 

Jak już wspomniałem sędziowanie poza tym było wzorowe, jakkolwiek mecz nie należał do trudnych. Pierwszy raz musiał Makkelie użyć gwizdka dopiero w 10 minucie, a przez pełne 90 minut gra była czysta, bez elementów nierozważności czy elementów niesportowych. Dopiero w samej końcówce sfrustrowani wynikiem Turcy zagrali ostrzej, za co natychmiast i słusznie ukarani zostali napomnieniami. Holender zaprezentował idealne przygotowanie fizyczne, był zawsze blisko akcji, raz nawet za blisko, bo przeszkodził Włochom w niewielkim w stopniu w przeprowadzeniu akcji. Posiadał naturalny autorytet na boisku, nie dał się mobbingować Włochom, którzy próbowali na nim wymuszać, zwłaszcza w pierwszej połowie, korzystne dla siebie decyzje. Interpretacja przepisów gry w większości przypadków była bardzo dobra, ale...

 

Na początku drugiej połowy doszło do sytuacji, która... no nie powinna mieć miejsca na takim poziomie. Asystent numer 1. zasygnalizował spalonego po tym, jak jeden z Włochów zagrał do współpartnera z... rzutu rożnego. Dla wyjaśnienia artykuł 11. przepisów gry tanowi w punkcie 3. jednoznacznie, że spalonego nie ma, gdy piłka zagrywana jest z autu, rzutu od bramki i właśnie rzutu rożnego. Popatrzcie zresztą na sytuację sami:

 

 

Sędzia: Danny Makkelie (NED) - ocena 8.4
Asystent 1: Hessel Steegstra (NED) - ocena 8.2
Asystent 2: Jan de Vries (NED) - ocena 8.4
Sędzia techniczny: Stéphanie Frappart (FRA)
Rezerwowy asystent: Mikael Berchebru (FRA)
VAR: Kevin Blom (NED)
Asystent VAR 1: Pol van Boekel (NED)
Asystent VAR 2: Christian Gittelmann (GER)
Asystent VAR 3: Bastian Dankert (GER)
Obserwator UEFA: Lutz-​Michael Fröhlich (GER)
Delegat UEFA: Angelo Chetcuti (MLT)

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.