Siatkówka - Liga Narodów: Polska pewnie wygrywa z Kanadą!
Daria Janczyk

Siatkówka - Liga Narodów: Polska pewnie wygrywa z Kanadą!

  • Dodał: Agnieszka Nowak
  • Data publikacji: 15.06.2021, 19:39

Reprezentacja Polski wygrała 3:0 z drużyną Kanady na początek czwartej serii spotkań Ligi Narodów 2021. Podopieczni Vitala Heynena rozegrali bardzo dobre spotkanie, a zwycięstwo pozwoliło im zrównać się punktami z liderem tabeli – Brazylią.

 

Polacy byli zdecydowanymi faworytami starcia, ale to Kanadyjczycy pierwsi wyszli na dwupunktowe prowadzenie po udanym skrócie – 2:0. „Biało-Czerwoni" błyskawicznie wyrównali po potężnym serwisie Michała Kubiaka i przechodzącej piłce skończonej przez Wilfredo Leona – 2:2. Niedługo potem w ataku ze środka pomylił się jednak Piotr Nowakowski i Kanada znów odskoczyła na dwa „oczka" – 5:3. Polacy grali bardzo nierówno – Bartosz Kurek i Wilfredo Leon pewnie kończyli pierwsze akcje, ale problemy z atakiem mieli Piotr Nowakowski oraz Michał Kubiak. W efekcie na półmetku Kanadyjczycy prowadzili już 12:9. Na domiar złego dla „Biało-Czerwonych" rywale sprawiali nam ogromne problemy w przyjęciu, podczas gdy sami nie popełniali błędów. W efekcie przewaga Kanadyjczyków wzrosła do czterech punktów – 15:11. Wówczas w polu zagrywki polskiego zespołu pojawił się jednak Wilfredo Leon, który popisał się znakomitą serią i pomógł drużynie nie tylko odrobić straty, ale także wyjść na prowadzenie – 17:16. Od tej pory gra toczyła się punkt za punkt. Dopiero szczelny blok Bartosza Kurka na Nicolasie Hoagu wyprowadziła Polaków na dwupunktowe prowadzenie – 22:20. Ostatecznie Polacy wygrali 25:22 po skutecznym ataku Piotra Nowakowskiego ze środka.

 

W drugiej odsłonie Kanadyjczycy nie spuszczali z tonu. Gra długo toczyła się akcja za akcję i żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie większej przewagi. Dopiero kontratak wykorzystany przez Bartosza Kurka pozwolił Polakom odskoczyć i prowadzić na pierwszej przerwie technicznej 8:6. Dwupunktowy dystans utrzymywał się do kolejnej przerwy, ale widoczne było zamieszanie i niedokładności w grze obu zespołów – 16:14. Po następnej akcji pełnej chaosu Kanadyjczycy wyrównali na 16:16, zatrzymując atak Wilfredo Leona ze skrzydła. Determinacja rywali się opłaciła, gdyż po kolejnych nieskończonych atakach Wilfredo Leona Kanada odskoczyła na 19:17. Przyjmujący szybko zrehabilitował się jednak za nieudane akcje serią atomowych zagrywek i Polska znów prowadziła – 22:19. Podopieczni Vitala Heynena utrzymali koncentrację do końca i wygrali 25:23.

 

Ostatnią partię Polacy rozpoczęli od trzypunktowego prowadzenia po kontrze Bartosza Kurka i asie serwisowym Fabiana Drzyzgi – 3:0. Dystans między zespołami zwiększył się po kolejnej punktowej zagrywce – tym razem Wilfredo Leona – 8:4. Gra Kanadyjczyków z każdym momentem była bardziej niedokładna, co przełożyło się na dominację „Biało-Czerwonych" – 12:6. Niemoc reprezentacji Kanady nie trwała jednak wiecznie. Rywale zdołali odrobić część strat i próbowali doprowadzić do wyrównania - 13:10. W końcówce nieskończone akcje polskiej drużyny przyczyniły się do złapania kontaktu przez Kanadyjczyków - 19:18. Ostatecznie jednak więcej zimnej krwi w kluczowych akcjach utrzymali Polacy, którzy wygrali 25:19, a tym samym cały mecz 3:0.

 

Polska – Kanada 3:0 (25:22, 25:23, 25:19)