LoL - LEC: cudowny mecz pomiędzy Misfits i Rogue, fantastyczny Inspired!
Michał Konkol/Riot Games

LoL - LEC: cudowny mecz pomiędzy Misfits i Rogue, fantastyczny Inspired!

  • Dodał: Hubert Dondalski
  • Data publikacji: 18.06.2021, 22:44

Drugi tydzień LEC dowiózł. W pierwszym meczu Schalke 04 pokonało SK Gaming po fantastycznym spotkaniu w wykonaniu NUCLEARINTA. W kolejnym spotkaniu Excel zaskoczyło wszystkich i wygrało na aktualnych mistrzów Europy. W iście dzikim i jednostronnym spotkaniu Fnatic wzięło zemstę na Selfmadzie i zniszczyło Team Vitality. W ostatnim spotkaniu G2 Esports męczyło się z Astralis, lecz koniec końców wyszli z tego meczu z tarczą. Najlepszym spotkaniem dzisiejszego dnia było starcie pomiędzy Misftis Gaming, a Rogue. Po istnym rollercoasterze Łotrzyki zdobyły zwycięstwo, po fantastycznym meczu ze strony Inspireda. 

 

SK Gaming vs Schalke 04 - 0:1 (MVP: NUCLEARINT)

SK Gaming Schalke 04
Jenax Urgot 2/4/3 3/2/7 Sett Broken Blade
Treatz Volibear 2/3/7 2/6/4 Xin Zhao Kirei
Blue Orianna 4/3/5 7/0/7 Ryze NUCLEARINT
Jezu Ezreal 3/3/5 3/2/8 Kai'Sa Neon 
Jesiz Karma 0/2/8 0/1/13 Rakan Limit

 

Pierwsza mapa dzisiejszego dnia zaczęła się bardzo spokojnie - żadna z drużyn nie chciała podejmować niepotrzebnych walk. Dopiero w 9. minucie Treatz oraz Blue przerwali tę sielankę, wyłapując przeciwnego leśnika. W tym samym czasie NUCLEARINT pojawił się na dolnej alei, co poskutkowało śmiercią Jezu. Młody, francuski midlaner był bardzo aktywny i w 13. minucie pojawił się tym razem na górnej alei, przez co Jenax musiał skapitulować. Pomimo aktywnej gry ze strony S04, to tracili do rywali 2 tysiące sztuk złota w 17. minucie. 

Chwilę później miała miejsce walka drużynowa, w której obie drużyny zgarnęły po jednym zabójstwie, ale mogło się wydawać, że to SK Gaming wyszło na tym lepiej, głównie przez to, że stanęło przed punktem Duszy Smoka Powietrznego. Sytuacja zmieniła się w 25. minucie, gdy Schalke04 wręcz przejechało się po rywalach i zgarnęło Barona. Pomimo walki drużyny prowadzonej przez JezuS04 było już zbyt silne i w 32. minucie zamknęło tę mapę. 

 

MAD Lions vs Excel - 0:1 (MVP: Nukeduck)

MAD Lions Excel
Armut Karma 1/2/6 1/1/15 Lulu Kryze
Elyoya Hecarim 1/4/7 8/1/7 Xin Zhao Dan
Humanoid Orianna 0/4/7 6/0/9 Azir Nukeduck
Carzzy Tristana 5/6/4 4/2/7 Kai'Sa Patrik
Kaiser Leona 2/4/4 1/5/7 Nautilus Denyk

 

Od początku to starcie stało pod znakiem agresywnej gry. Efektem tego była pierwsza krew w 4. minucie, gdy Dan złapał przeciwnego junglera. Chwilę później na dolnej alei obaj strzelcy zdobyli po zabójstwie, a w Elyoya nie mógł czuć się pewnie nawet w swojej własnej dżungli, gdyż jego rywal dopadł go po raz drugi. Po tak otwartym początku tempo spotkania opadło. Intensywne starcie miało miejsce w 17. minucie - Kaiser zagrał perfekcyjną umiejętność ostateczną i wydawało się, że to MAD wygra to starcie, ale przez drobne błędy graczy tej organizacji to brytyjska formacja wyszła górą. 

W 24. minucie aktualni mistrzowie Europy podjęli decyzję o robieniu Barona, która była błędna - XL wyczyściło rywali za sprawą ogromu obrażeń ze strony Nukeducka i jego fantastycznej umiejętności ostatecznej i to jego drużyna zgarnęła to wzmocnienie. Z biegiem czasu nie dało to za dużej przewagi Excel, a złoto wskazywało remis. Co więcej, wygranie drobnych potyczek przez hiszpańską organizację, dało jej upragnionego Barona. Gdy wydawało się, że Humanoid i spółka idą po zwycięstwo, XL dokonało niemożliwego i wygrało bardzo ważne starcie - Azir doscallował. Kwestia zwycięzcy rozwiązała się w 38. minucie, gdy wzmocnione Duszą Smoka Oceanicznego XL rozniosło faworytów i zgarnęło swoje drugie zwycięstwo. 

 

Misfits Gaming vs Rogue - 0:1 (MVP: Inspired)

Misfits Gaming Rogue
HiRit Gwen 9/4/3 2/4/9 Nocturne Odoamne
Razork Xin Zhao 3/6/9 8/2/9 Fiddlesticks Inspired
Vetheo Syndra 1/3/7 2/4/6 Lucian Larssen
Kobbe Kai'Sa 2/2/9 5/3/8 Draven Hans Sama
Vander Alistar 1/3/8 1/3/14 Morgana Trymbi

 

Na papierze najlepsze zestawienie dzisiejszego dnia. Emocje podkręcił draft od Rogue, gdzie pojawił się Draven, z którego Hans Sama jest znany oraz Fiddlesticks. To też dla tej postaci wpadło pierwsze zabójstwo w tej grze, choć w tym samym czasie Razork odpowiedział zabójstwem na Larssenie. Minutę później Inspired pojawił się z umiejętnością ostateczną na dolnej alei, z czego wyniknęło drugie zabójstwo dla Polaka. Spotkanie stało pod działalnością dżunglerów - Razork próbował zabić rywala w jego własnej dżungli, nie udało mu się to, ale zaraz po tym udał się na górną aleję, gdzie razem ze swoim toplanerem zanurkował z pozytywnym zakończeniem po Odoamne.

Od pewnego momentu to RGE zaczęło przejmować inicjatywę w grze, poprzez granie mapą oraz zdobywaniem darmowego złota. Darmowe złoto polubiły również Króliczki, które wygrały walkę drużynową, a najważniejsze zabójstwo trafiło do Gwen, która zgarnęła 600 sztuk złota. Rogue nie poddawało się i za sprawą fantastycznego występu Kacpra "Inspireda" Słomy kreowało sobie walki, które z łatwością wygrywało.

Zwycięstwo na tej mapie przeskakiwało z rąk do rąk i obie drużyny wygrywały walki na zmianę. W 27. minucie HiRit wyłapał Hans Same, co podarowało MSF pierwszego Barona w tej grze oraz trzeciego Smoka Piekielnego. Ważnym punktem było również zdobycie trzech fragów przez Rogue, z czego dwa trafiły do Dravena

Kluczowym momentem tej mapy była walka o Smoka Piekielnego - Rogue starało się zrobić zamieszanie, ale Dusza trafiła do Misfits, gracze tej organizacji unicestwili rywali i zgarnęli drugiego Barona. Gdy wydawało się, że Vander i spółka mają tę grę w garści, to na wysokości zadania stanął Inspired, który zagrał świetną umiejętność ostateczną, która pozwoliła RGE wygrać walkę oraz tę szaloną mapę!

 

Fnatic vs Team Vitality - 1:0 (MVP: Upset)

Fnatic Team Vitality
Adam Olaf 4/2/5 3/8/3 Renekton SLT
Bwipo Viego 2/2/19 1/6/5 Rumble Selfmade
Nisqy Akali 6/1/6 2/4/3 Yone LIDER
Upset Kalista 14/1/8 3/1/2 Ezreal Crownshot
Hyllisang Braum 0/3/22 0/7/4 Leona Labrov

 

Draft przed spotkaniem zapowiedział nam ciekawe starcie na środkowej alei - Nisqy zdecydował się na Akali, zaś LIDER na Yone. Patrząc na oba składy, można było się spodziewać agresji od samego startu. Tak też było i pierwsza krew wisiała w powietrzu. Ta też pojawiła się w 6. minucie na dolnej alei, gdzie Bwipo razem z duetem z dolnej alei pozbyli się Labrova, a zaraz po tym Selfmade'a oraz LIDERA. Chwilę po tej akcji SLT wygrał w pojedynku debiutantów i solo zabił Adama

W 11. minucie Team Vitality zainicjowało walkę, lecz Fnatic było bezbłędne i zgarnęło trzy darmowe zabójstwa. Od tego momentu Selfmade i spółka zaczęli się gubić, a Fnatic pogłębiało przewagę w złocie, która w 15. minucie wynosiła 5 tysięcy. W 18. minucie VIT ponownie podjęło desperacką próbę zainicjowania walki drużynowej i chociaż zgarnęło sporo wartą głowę Upseta, to straciło przy tym dwóch graczy, a Akali rosła w siłę. Takie próby oraz błędy tylko pogłębiały cierpienia i porażkę francuskiej organizacji. To spotkanie zaczęło przypominać występ cyrkowy i widać było, że Fnatic zaczyna testować swoje limity. Pomarańczowi byli jednak w takiej pozycji, że każda walka kończyła się ich zwycięstwem. W 30. minucie Upset i spółka zgarnęli Duszę Smoka Górskiego, wygrali walkę drużynową oraz całą mapę. 

 

G2 Esports vs Astralis - 1:0 (MVP: Rekkles)

G2 Esports Astralis
Wunder Gragas 2/2/7 2/1/5 Lee Sin WhiteKnight
Jankos Xin Zhao 6/4/7 5/3/8 Rumble Zanzarah
Caps Akali 5/8/3 6/5/4 Lucian MagiFelix
Rekkles Tristana 9/1/7 3/8/6 Karthus Jeskla
Mikyx Braum 2/2/20 1/7/7 Nautilus promisQ

 

Pierwsza krew w ostatnim spotkaniu padła dość szybko, po zgrabnej akcji na dolnej alei, gdzie górą wyszedł duet z G2. Po kilku minutach walk wynik wskazywał przewagę Jankosa i spółki. Pomimo zdobyciu kilku zabójstw przez graczy Astralis, to ich gra wyglądała opornie. Od 13. minuty zaczęło to lepiej wyglądać i duńska organizacja wyrównała stan złota. Co więcej po wykorzystaniu kilku błędów graczy G2 to AST zaczęło rozdawać karty.

W 22. minucie miała miejsce walka drużynowa, która była bardzo wyrównana i obie drużyny wymieniły się trzema graczami. Każda następna walka była wyrównana. Do kluczowego starcia doszło w 29. minucie, gdy G2 Esports w końcu odniosło zwycięstwo i znacznie zbliżyło się Duszy Smoka Oceanicznego. Kolejne błędy graczy Astralis sprawiły, że ich rywale zgarnęli darmowego Barona. Po starciu drużynowym w 32. minucie było już wiadome - G2 Esports wygrało tę mapę.

 

 

Hubert Dondalski

Student dziennikarstwa na Uniwersytecie Szczecińskim. Od dziesięciu lat w toksycznym związku z Arsenalem. Fanatyk esportu.