Golden Boy Boxing: Rosado ciężko nokautuje Melikuziewa, Esparza z pasem WBC

Golden Boy Boxing: Rosado ciężko nokautuje Melikuziewa, Esparza z pasem WBC

  • Dodał: Jakub Zegarowski
  • Data publikacji: 19.06.2021, 23:42

Już za kilka chwil Kamil Szeremeta (21-1, 5 KO) spróbuje zastopować faworyzowanego Jaime Munguię (36-0, 29 KO) i odebrać mu pas WBO Inter-Continental w wadze średniej. Wcześniej jednak, podczas gali organizowanej przez grupę Golden Boy Promotions, odbyło się kilka interesujących pojedynków - błyskotliwy wicemistrz olimpijski z Rio de Janeiro Bektemir Melikuziew (7-1, 6 KO) został ciężko znokautowany przez niedocenianego Gabriela Rosado (26-13-1, 14 KO), a Marlen Esparza (10-1, 1 KO) zdobyła pas WBC w wadze muszej. 

 

Bektemir Melikuziew doskonale wszedł w walkę. Uzbek spokojnie kontrolował swojego przeciwnika, narzucając tempo pojedynku. Z biegiem czasu dokładał bezpośredni lewy sierpowy, czym wyraźnie naruszał Rosado. Doświadczony Amerykanin zdawał się odczuwać ciosy rywala i pod koniec pierwszej rundy zdecydował się przyklęknąć. Kolejne minuty wciąż toczyły się pod dyktando Melikuziewa, który coraz bardziej otwierał się przy atakach. 35-latek z Filadelfii wykorzystał to już w trzecim starciu. Rewelacyjnym prawym sierpowym skontrował nacierającego Uzbeka i nieprzytomnego posłał na matę ringu. Rosado zastopował w ten sposób znakomicie zapowiadającą się karierę Melikuziewa oraz zdobył pasy WBA Continental i WBO International w wadze super średniej, dzięki czemu zapewnił sobie kolejne kasowe pojedynki na dużych galach. 

 

Dobre widowisko stworzyły Ibeth Zamora (32-7, 12 KO) i Marlen Esparza (10-1, 1 KO) w walce o pas WBC w wadze muszej. Pierwsza runda przyniosła małą niespodziankę. Zamora trafiła bowiem krótkim prawym nad lewą ręką i posłała zdezorientowaną faworytkę na deski. Esparza przetrwała jednak krótki kryzys i zaczęła dyktować warunki gry. "La Roca" nie zamierzała jednak ustępować swojej przeciwniczce, dzięki czemu w ringu rozgorzała bijatyka w półdystansie. Nieco lepiej radziła sobie w nim Esparza, która była precyzyjniejsza i skuteczniejsza w obronie. To Zamora wyprowadzała więcej uderzeń, lecz trafiała znacznie mniej. Po dziesięciu zaciętych odsłonach sędziowie punktowi jednogłośnie zwycięstwo pretendentce w stosunku 97:92, 96:94, 95:94. 

 

Galę w El Paso rozpoczęli Blair Cobbs (15-0-1, 10 KO) i Brad Solomon (29-4, 9 KO). Cobbs zaskakująco łatwo uporał się z solidnym przeciwnikiem, pokazał bardzo dobre przygotowanie fizyczne i wygrał przez techniczny nokaut pod koniec 5. rundy. To na razie zdecydowanie najważniejsze zwycięstwo w karierze ambitnego "The Flaira".