Siatkówka - Liga Narodów: pewne zwycięstwo Polski z Argentyną
DARIA JAŃCZYK

Siatkówka - Liga Narodów: pewne zwycięstwo Polski z Argentyną

  • Dodał: Agnieszka Nowak
  • Data publikacji: 21.06.2021, 21:06

Reprezentacja Polski wygrała 3:0 z Argentyńczykami w pierwszym meczu ostatniej serii spotkań Ligi Narodów 2021. Było to dziewiąte zwycięstwo „Biało-Czerwonych" w Rimini, które jednocześnie pozwoliło im utrzymać drugie miejsce w tabeli rozgrywek. W kolejnych dniach podopieczni Vitala Heynena zmierzą się odpowiednio z siatkarzami z Iranu i Francji.

 

Faworytami spotkania byli Polacy, który od początku meczu dyktowali tempo gry. Prowadzenie „Biało-Czerwonym" dała przechodząca piłka wykorzystana przez Karola Kłosa oraz as serwisowy Mateusza Bieńka – 5:3. Przewaga utrzymała się do stanu 10:7 dzięki skutecznym atakom Michała Kubiaka i Bartosza Kurka. Na skrzydle nie zawodził także Kamil Semeniuk. Przyjmujący Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle potrafił zagrozić rywalom również będąc w polu serwisowym. Odrzuceni od siatki Argentyńczycy nie skończyli pierwszej akcji, a kontratak skrzętnie wykorzystał Karol Kłos – 14:10. Argentyńczycy wielokrotnie nie potrafili poradzić sobie z zagrywką Fabiana Drzyzgi, przez co w decydującej fazie seta przegrywali już tablica wyników pokazywała już 20:12. Pomimo drobnych problemów Polaków z serwisami Facundo Conte, „Biało-Czerwoni" utrzymali przewagę do końca i wygrali 25:21 po pewnym ataku ze środka Karola Kłosa.

 

W kolejne odsłonie Polacy wyszli na dwupunktowe prowadzenie po asie serwisowym Bartosza Kurka – 5:3. Argentyńczycy odwdzięczyli się jednak tym samym i wyrównali na 6:6. To jednak podopieczni Vitala Heynena prowadzili na drugiej przerwie technicznej 8:6 po wykorzystanym kontrataku. I tym razem rywale odrobili jednak straty i gra długo toczyła się punkt za punkt – 12:12, 18:18. Dopiero w końcówce Argentyńczycy popełnili błąd w ataku i Polska odskoczyła na 20:18. Reprezentanci Argentyny wciąż utrzymywali kontakt z Polakami, ale nie potrafili zagrozić im żadnym elementem gry. W efekcie gra w końcówce przebiegała akcja za akcję, a „Biało-Czerwoni" wygrali 25:22 po wykorzystanym kontrataku Kamila Semeniuka.

 

W ostatniej partii Argentyńczycy nie spuszczali z tonu i nadal grali z ogromną determinacją. Gra ponownie była bardzo zacięta i żadna z drużyn nie potrafiła przejąć inicjatywy – 7:7. Różnicę zrobiły dopiero potężne zagrywki Michała Kubiaka i wykorzystane kontrataki przez Bartosza Kurka – 10:7. Niedługo później asem serwisowym popisał się Mateusz Bieniek i przewaga Polaków wynosiła już cztery punkty – 12:8. Gorszy nie był Bartosz Kurek. Argentyńczycy nie byli w stanie przyjąć ciosów polskiego atakującego, a szkoleniowiec zespołu z Ameryki Południowej był zmuszony poprosić o przerwę – 15:9. Polacy nie stracili skuteczności w ataku, a nasza linia przyjęcia pozostała niemal nienaruszona. W efekcie "Biało-Czerwoni" dowieźli prowadzenie do końca i wygrali 25:18 po efektownym bloku Mateusza Bieńka.

 

Polska – Argentyna 3:0 (25:21, 25:22, 25:18)