Tenis - WTA Bad Homburg: Kania-Chodun odpadła w ćwierćfinale debla

W środowym meczu ćwierćfinału debla w niemieckim Bad Hombrug Paula Kania-Chodun w parze z Natelą Dzalamidze uległy rozstawionym z numerem czwartym Kvecie Peschke oraz Vivian Heisen 6:2, 6:2.

Polsko-rosyjski duet fatalnie wszedł w spotkanie z faworyzowanymi rywalkami. Pierwszy gem spotkania rozpoczął się od trzech punktów z rzędu dla czesko-niemieckiego duetu, co oznaczało dla nich aż trzy break pointy. Od tego momentu Polka i Rosjanka zdawały się jednak przejmować inicjatywę i wygrały trzy kolejne punkty. Niestety dla nich ostatnie słowo należało do rywalek, które przełamały ich serwis już w pierwszym gemie spotkania. Od tego momentu obie pary pewnie wygrywały swoje serwisy aż do siódmego gema pierwszego seta, w którym Polka oraz Rosjanka przegrały punkt przy stanie po 40, co oznaczało kolejne przełamanie. Następnie rywalki przypieczętowały wygranego seta własnym podaniem. 

Drugi set miał niestety niemal bliźniaczy przebieg. Rozpoczął się on znów od serwisu polsko-rosyjskiego duetu i zakończył się tak samo jak gem otwarcia tego spotkania. Przy stanie po 40 rywalki znów zdołały wygrać punkt i objęły prowadzenie 1:0 z przełamaniem. Otwarta była więc dla nich droga do wygranej w całym meczu. Czeszka i Niemka przełamały rywalki również w piątym gemie, a następnie potwierdziły przełamanie własnym serwisem. Mieliśmy więc stan 5:1 i wszelkie wątpliwość co do końcowego wyniku zostały rozwiane. Polsko-rosyjska para zdołały ugrać jeszcze jednego gema, jednak drugi set podobnie jak pierwszy, zakończył się sukcesem Kvety Peschke oraz Vivian Heisen, które wygrały tym samym całe spotkanie 6:2, 6:2. 

Był to trzeci turniej z rzędu jaki Paula Kania-Chodun rozgrywała w parze z Natelą Dzalamidze. Panie zaprezentowały się wcześnie w Chorwackim Bol, gdzie uległy w pierwszej rundzie, oraz w czeskich Starych Splavach gdzie Polka i Rosjanka zameldowały się w ćwierćfinale.