PGE Ekstraliga: Sparta Wrocław zgarnęła dwa duże punkty, bonus został w Lublinie

  • Dodał: Liwia Waszkowiak
  • Data publikacji: 27.06.2021, 21:24

Betard Sparta Wrocław wygrała z Motorem Lublin 51:39. Kapitalna passa zwycięskich biegów Macieja Janowskiego została niespodziewanie przerwana, Motor walczył zacięcie, ale musiał uznać wyższość wrocławian. Bonus jednakże pozostał w Lublinie.

 

Pierwsza seria przebiegła nieco problematycznie. Zarówno bieg juniorski, jak i bieg 3., musiały zostać powtórzone. Pierwszy z powodu Wiktora Lamparta, który ruszał się na starcie, ten drugi natomiast przez upadek Macieja Janowskiego, który wywołał Dominik Kubera. Wychowanek Unii Leszno został wykluczony z drugiej odsłony tego wyścigu. W powtórce wrocławianie kapitalnie wyszli ze startu i bez problemu dowieźli podwójne zwycięstwo. W ostatniej gonitwie tej serii świetną jazdą popisał się Wiktor Lampart, który do pary z Krzysztofem Buczkowskim odbili porażkę z poprzedniego biegu. Na tablicy wyników widniało 13:11, a Sparta i Motor wymieniali cios za cios.

 

Janowski był dziś absolutnie nie do złapania. Choć w biegu 6. wydawało się, że po starcie lublinianie wyszli na prowadzenie, Magicowi wystarczyło zaledwie jedno okrążenie, by minąć zarówno Dominika Kuberę jak i Griszę Łagutę i popędzić po swoją 14-stą trójkę z rzędu. Po dwóch seriach wrocławianie prowadzili sześcioma punktami, a bezbłędną jazdą pochwalić mogło się trzech zawodników: Tai Woffinden, Maciej Janowski, a także Wiktor Lampart po stronie Motoru.

 

Po dziesięciu biegach Wrocław utrzymywał sześciopunktowe prowadzenie, chociaż po stronie lublinian widoczna była ogromna wola walki. Potwierdzał to między innymi wyścig z udziałem Mikkela Michelsena, gdzie Duńczyk dwoił się i troił, ale nie potrafił znaleźć sposobu na świetnie jadących Artioma ŁagutęGleba Czugunowa.

 

Ostatnie wyścigi przed biegami nominowanymi dobrze poukładały się dla gospodarzy, którzy sukcesywnie powiększali swoją przewagę. Dużego pecha miał Grigorij Łaguta, który zaliczył taśmę i został wykluczony. W kolejnej gonitwie Przemysław Liszka wykazał się kapitalną wolą walki, jechał za Dominikiem Kuberą, który początkowo próbował ścigać Artioma Łagutę, ostatecznie jednak musiał intensywnie bronić się przed atakami wrocławskiego juniora. Liszce finalnie nie udało się wyrwać dwóch punktów Kuberze. Największym zaskoczeniem było jedno oczko Magica, który do tej pory był niepokonany, a musiał powalczyć o punkt z Jarosławem Hampelem, a następnie oglądać plecy Griszy Łaguty i Daniela Bewley’a.

 

W 14. wyścigu Tai Woffinden bez najmniejszego problemu popędził po trzy oczka, jednakże za nim do mety dojechali lublinianie, wobec których Artiom Łaguta okazał się bezradny. Ostatnia gonitwa okazała się fantastycznym pokazem umiejętności żużlowych najlepszych tego dnia zawodników. Janowski z ostatniego miejsca przebił się na prowadzenie, rozbijając jadącą na podwójnym prowadzeniu parę Koziołków. Czugunow próbował do niego dołączyć, jednakże Grisza Łaguta hardo bronił się przed jego atakami i dwóch oczek nie oddał. Sparta wygrała 51:39, ale bonus pozostał w Lublinie.

 

 

Betard Sparta Wrocław:

  1. Tai Woffinden – 11 (3,3,1,1,3)
  2. Daniel Bewley – 5+1 (1,2*,0,2,
  3. Artiom Łaguta – 9+2 (2*,1*,3,3,0)
  4. Gleb Czugunow – 10+2 (2*,2,2*,3,1)
  5. Maciej Janowski – 13 (3,3,3,1,3)
  6. Michał Curzytek – 2 (2,0,0)
  7. Przemysław Liszka – 1 (0,0,1)
  8. Mateusz Panicz ns

 

Motor Lublin:

  1. Grigorij Łaguta – 11 (1,2,3,t,3,2)
  2. Mark Karion – 0 (-,-,-,-)
  3. Jarosław Hampel – 7 (0,3,2,2,0,0)
  4. Krzysztof Buczkowski – 3+2 (2*,0,1*,-)
  5. Mikkel Michelsen – 5 (1,1,1,-,2)
  6. Wiktor Lampart – 6 (3,3,0,0)
  7. Mateusz Cierniak – 1 (1,0,0)
  8. Dominik Kubera – 6+3 (w,1*,2*,2,1*)

Bieg po biegu:

1. Woffinden, A. Łaguta, G. Łaguta, Hampel 5:1
2. Lampart, Curzytek, Cierniak, Liszka 2:4 (7:5)
3. Janowski, Czugunow, Michelsen, Kubera (w) 5:1 (12:6)
4. Lampart, Buczkowski, Bewley, Liszka 1:5 (13:11)
5. Hampel, Czugunow, A. Łaguta, Buczkowski 3:3 (16:14)
6. Janowski, G. Łaguta, Kubera, Liszka 3:3 (19:17)
7. Woffinden, Bewley, Michelsen, Cierniak 5:1 (24:18)
8. Janowski, Hampel, Buczkowski, Curzytek 3:3 (27:21)
9. G.Łaguta, Kubera, Woffinden, Bewley 1:5 (28:26)
10. A.Łaguta, Czugunow, Michelsen, Lampart 5:1 (33:27)
11. Czugunow, Hampel, Woffinden, Lampart 4:2 (37:29)
12. A. Łaguta, Kubera, Liszka, Cierniak 4:2 (41:31)
13. G. Łaguta, Bewley, Janowski, Hampel 3:3 (44:34)

14. Woffinden, Michelsen, Kubera, A. Łaguta 3:3 (47:37)
15. Janowski, G. Łaguta, Czugunow, Hampel 4:2 (51:39)

Liwia Waszkowiak

20-letnia studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej, aspirująca na dziennikarkę sportową. Od dzieciństwa pasjonatka żużla i piłki nożnej, związana niegdyś z siatkówką, tańcem, a także przez dłuższą chwilę z lekkoatletyką.