Tour de France: etap dla Teunsa, nokaut Pogacara

  • Dodał: Jakub Łosiak
  • Data publikacji: 03.07.2021, 17:18

Na ósmym etapie Tour de France niezwykłe widowisko zafundował nam Tadej Pogacar (UAE Team Emirates). Etap padł łupem Dylana Teunsa (Bahrain Victorious), ale Słoweniec znokautował swoich największych rywali, zajmując czwarte miejsce po solowym ponad 30-kilometrowym ataku. Zwycięzca Tour de France sprzed roku objął  prowadzenie w klasyfikacji generalnej.

 

Po bardzo wymagającym siódmym etapie do Le Creusot pokonanym z prędkością 45,5 km/h nie było odpoczynku. Na ósmym etapie Tour de France wjechał w góry. Pierwszy z dwóch etapów w Alpach prowadził z Oyonnax do Le Grand-Bornand i liczył 150,8 km. Na trasie znajdowało się pięć górskich premii, w tym trzy pierwszej kategorii: Mont Saxonnex, Col de Romme i Col de la Colombiere. Ze szczytu tego ostatniego podjazdu do mety pozostawało 14 km zjazdu.

 

Początek etapu był bardzo dynamiczny. Na niekategoryzowanym podjeździe tuż po starcie wielu kolarzy chciało zabrać się w odjazd. Atakowali m.in. Wout Poels (Bahrain Victorious) i Tao Geoghegan Hart (Ineos Grenadiers). Jednak ucieczka nie mogła się uformować. Podzielił się natomiast peleton. Z tyłu zostali sprinterzy, ale też Geraint Thomas (Ineos Grenadiers). Na kolejnych kilometrach aktywnie jechał Wout van Aert (Jumbo Visma), a z główną grupą pożegnał się jego kolega z drużyny Primoż Roglić.

 

Widoczni byli kolarze Bahrain Victorious. Na lotnym finiszu najlepszy był Sonny Colbrelli, a na pierwszym kategoryzowanym podjeździe zaatakował Wout Poels i zyskał 30 sekund przewagi. Holender wygrał górską premię, a na szczycie miał 45 sekund przewagi. W pogoń za nim rzucili się Kenny Elisonde (Trek Segafredo), Guillaume Martin (Cofidis) i Ruben Guerreiro (EF Pro Cycyling), ale szybko zostali doścignięci. W końcu została odpuszczona liczna grupa 17-osobowa grupa w której byli m.in. Soren Kragh Andersen (Team DSM), Simon Yates (Team BikeExchange), Nairo Quintana (Arkea Samsic), Alejandro Valverde (Movistar), Ion Izaguirre (Astana), Sepp Kuss (Jumbo Visma) czy Guillaume Martin. Dogonili oni Poelsa i uzyskali ponad pięć minut przewagi.

 

Na Mont Saxonnex pierwszy zameldował się Wout Poels, wygrywając trzecią górską premię na etapie. Z pierwszej grupy na zjazdach zaatakował duet kolarzy Team DSM: Soren Kragh Andersen i Tiesj Benoot. Na początku podjazdu Cote de Romme Kragh Andersen zostawił swojego kolegę, ale jego szarża okazała się nieskuteczna, bo doścignął go i przegonił Michael Woods (Israel Start-up Nation). Dużo działo się w peletonie. Tempa narzuconego przez Davide Formollo (UAE Team Emirates) nie wytrzymali m.in. Jakob Fuglsang (Astana), Rigoberto Uran (EF Pro Cycling), a także lider Mathieu van der Poel (Alpecin-Fenix). Następnie na atak zdecydował się Tadej Pogacar (UAE Team Emirates), a jego koło utrzymał tylko Richard Carapaz (Ineos Grenadiers). Jednak po poprawce Słoweńca Carapaz puścił koło i na szczycie górskiej premii tracił do niego 40 sekund.

 

U podnóża Col de la Colombiere Woods miał minutę przewagi nad grupą pościgową, trzy minuty nad Pogacarem. Do Słoweńca około minutę tracił Richard Carapaz, a grupa pozostałych liderów jechała ze stratą dwóch minut do znakomitego Słoweńca. 3 km przed szczytem Colombiere do Woodsa dojechał Dylan Teuns (Bahrain Victorious). Niesamowicie jechał jednak Pogacar i mijał po drodze kolejnych rywali. Na szczycie przed młodym Słoweńcem zameldował się tylko Teuns, który zostawił wcześniej Woodsa.

 

Na zjeździe jednak Pogacar nie jechał tak szybko i Dylan Teuns obronił się, wygrywając ósmy etap Tour de France. Do Słoweńca dojechali Woods i Izaguirre i ograli go na finiszu. Zwycięzca Touru z poprzedniego roku został jednak bohaterem etapu, dokładając najgroźniejszym rywalom ponad trzy minuty i 20 sekund.