EURO 2020: co czeka nas w półfinałach?

EURO 2020: co czeka nas w półfinałach?

  • Dodał: Paweł Klecha
  • Data publikacji: 05.07.2021, 22:25

Po niezwykle emocjonujących meczach 1/4 finału przyszedł czas na spotkania pomiędzy najlepszą czwórką turnieju. W półfinałach zmierzą się ze sobą Włochy i Hiszpania oraz Anglia i Dania. Pierwszy z meczów odbędzie się już we wtorek o godzinie 21:00, a drugi dokładnie 24 godziny później.

 

Włochy - Hiszpania (wtorek, 21:00)

 

Trudno jest wskazać pewnego faworyta tego spotkania. Włosi pokazali na tych mistrzostwach klasę i przez większość czasu spędzonego na boisku dominowali swoich rywali. Paradoksalnie, ich najtrudniejszym meczem okazał się ten z Austrią, w którym to potrzebowali dogrywki, żeby wywalczyć sobie awans. Z innymi drużynami, w tym również z Belgią, prezentowali ofensywny, otwarty i kreatywny futbol. Dawało im to przewagę na boisku i spektakularne zwycięstwa. 

 

Hiszpanie wydają się być na tym Euro bardzo nierówni, a ich obecność w półfinale może dziwić. Na pięć rozegranych meczów, aż cztery z nich zremisowali w podstawowych 90 minutach. Wyjątkiem jest oczywiście spotkanie ze Słowacją, w którym to, w dużej mierze dzięki rywalom, wygrali 5:0. Był to jednak mecz, który Hiszpanie musieli wygrać, żeby zapewnić sobie wyjście z grupy. I może właśnie to jest ich największą siłą? Nóż na gardle. Bo pomimo nie najlepszej gry, potrafią oni zmobilizować się w kryzysowej sytuacji i postawić na swoim.

 

Anglia - Dania (środa, 21:00)

 

Zdecydowany faworyt - Anglia. Trzeba przyznać "Synom Albionu", że z meczu na mecz ich gra wygląda coraz lepiej. Po niemrawych spotkaniach w fazie grupowej, pokazali swoją siłę w 1/8, i 1/4 finału z Niemcami i Czechami. Wciąż mogą pochwalić się zerowym bilansem straconych bramek, a jedna z największych gwiazd reprezentacji - Harry Kane - w końcu odblokował się na tych mistrzostwach i ustrzelił dublet w meczu z Ukrainą.

 

Duńczycy są z wiadomych względów skazywani na pożarcie w tym spotkaniu. Jednak historia, jaką napisali już na EURO 2020, jest wspaniała i z całą pewnością nie chcą, żeby zakończyła się na fazie 1/2 finału. Piłkarze, nawet bez swojego lidera - Christiana Eriksena - potrafią tworzyć imponujące akcje ofensywne, a i w obronie zdają się być całkiem solidni. Miejmy nadzieję, że zobaczymy ich w takiej dyspozycji, co z równie groźną Belgią, kiedy to, szczególnie w pierwszej połowie meczu, potrafili zdominować swoich rywali i dojść do wielu wielu niebezpiecznych sytuacji. Kto miałby być pierwszym piłkarzem strzelającym na tym turnieju bramkę Anglii, jak nie właśnie Duńczyk?

 

Mam szczerą nadzieję, że będzie nam dane oglądać niezwykle ciekawe, wyrównane i pełne bramek, spotkania, i że mecze półfinałowe będą tak samo emocjonujące, jak wszystkie wcześniejsze spotkania na EURO 2020. Niech wygrają lepsi!

Paweł Klecha – Poinformowani.pl

Paweł Klecha

Student Finansów i Rachunkowości na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu. Zajarany tak samo w finansach, jak i w sporcie. Głównie piłka nożna, skoki narciarskie i tenis, ale nie zamykam się na żadną dyscyplinę, szczególnie jeśli dobrze radzi sobie w niej reprezentant naszego kraju :D