Tenis - Wimbledon: marsz Pliskovej trwa, Sabalenka pokonana
By Gregg Gorman - Pliskova, CC BY 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=61281725

Tenis - Wimbledon: marsz Pliskovej trwa, Sabalenka pokonana

  • Dodał: Seweryn Czernek
  • Data publikacji: 08.07.2021, 18:30

Stawkę finalistek singlowego turnieju pań podczas tegorocznego Wimbledonu uzupełniła Karolina Pliskova. Czeszka w drugim półfinale, po pojedynku stojącym na bardzo wysokim poziomie, pokonała Arynę Sabalenkę 5:7 6:4 6:4. Awansowała ona tym samym do drugiego wielkoszlemowego finału w karierze, w którym o swoje pierwsze trofeum zmierzy się ona z Ashleigh Barty.

 

Do tej pory zdecydowanie większym doświadczeniem w tej fazie wielkoszlemowych turniejów mogła podzielić się Plsikova. Był to jej czwarty występ w półfinale Wielkiego Szlema, jednak pierwszy na kortach w Londynie. Sabalenka debiutowała z kolei w najlepszej wielkoszlemowej "czwórce", notując najlepszy wynik na zawodowych kortach. Rumieńców temu pojedynkowi dodawał fakt, że Czeszka w drodze do półfinału nie straciła ani jednego seta i była liderką w rankingu ilości asów serwisowych. Białorusinka z kolei otwierała klasyfikację zawodniczek z największą ilością winnerów na koncie.

 

Spotkanie, jak można było się spodziewać po jednych z najlepiej serwujących tenisistek, rozpoczęły dwa pewnie wygrane gemy przez podające. W kolejnych odsłonach panie prezentowały już więcej gry i rozgrywały dłuższe akcje, utrzymując jednak tendencję wygrywanych podań. Pierwsza szansę na przełamanie miała w piątym gemie Pliskova, jednak Białorusinka skutecznie obroniła dwa breakpointy, utrzymując swoje podanie. Podobna sytuacja była też w kolejnym gemie serwisowym Sabalenki, w którym ponownie musiała się ona napracować nad utrzymaniem serwisu. Problemów przy swoim podaniu nie miała z kolei Czeszka, pewnie wygrywając kolejne odsłony i prezentując lepszą grę. Blisko przełomu było w jedenastej odsłonie przy stanie 5:5, ale po raz kolejny czeska tenisistka nie zdołała wykorzystać żadnej z czterech szans na przełamanie w tej odsłonie. Już pierwszego breakpointa w kolejnym gemie wykorzystała z kolei turniejowa "dwójka", notując kluczowe przełamanie i wygrywając partię 5:7. Dla porównania Pliskova szans na przełamanie w tym secie miała łącznie osiem.

 

Na początek drugiej partii panie zanotowały po dwa wygrane gemy serwisowe, rozgrywając kilka widowiskowych akcji. W piątej odsłonie Pliskova wykorzystała chwilę dekoncentracji rywalki, odbierając jej podanie do zera i notując wyczekiwane przełamanie, by utrzymując później własny serwis odskoczyć na 4:2. Czeszka utrzymywała kontrolę nad wydarzeniami na korcie i była blisko kolejnego przełamania, ale Sabalenka nie pozwoliła jej powiększyć przewagi. Dwa kolejne gemy również zapisywały na swoim koncie serwujące, co przekładało się na prowadzenie turniejowej "ósemki" 5:4 i otwierało przed nią szansę na zamknięcie seta przy własnym podaniu. Stało się ono faktem po utrzymaniu serwisu przez Pliskovą i wykorzystanie pierwszej piłki setowej, co dało jej zwycięstwo 6:4 i wyrównanie stanu spotkania.

 

Lepsze otwarcie trzeciego seta zanotowała Czeszka, przełamując już na początek podanie rywalki, by po utrzymaniu własnego serwisu wyjść na 2:0. W kolejnych gemach obie tenisistki kontynuowały serię wygrywanych podań, co pozwalało utrzymywać się z przodu Pliskovej i przybliżało ją do zwycięstwa w meczu. Sabalenka przegrywała nie tylko na korcie, ale również w strefie mentalnej, emocjonalnie reagując po zepsutych zagraniach. Prowadząca ósma rakieta turnieju w tradycyjny dla siebie sposób nie ulegała z kolei emocjom, grając swój solidny tenis. Czeska tenisistka wyraźnie postawiła na swoje gemy serwisowe, odpuszczając podanie Białorusinki w dziewiątym gemie i, prowadząc 5:4, stojąc przed szansą na zamknięcie spotkania. Pliskova nie miała problemu z utrzymaniem swojego podania, co dało jej zwycięstwo 6:4 w tej odsłonie, zakończonej asem serwisowym. Czeszka wygrała tym samym całe spotkanie 2:1, meldując się w wielkim finale zmagań z Londynie, w którym jej rywalką będzie liderka światowego rankingu Ashleigh Barty.

 

Karolina Pliskova (CZE) [8] - Aryna Sabalenka (BLR) [2] 5:7 6:4 6:4

Seweryn Czernek

O igrzyskach piszę od niedawna, ale z igrzyskami jestem już od wielu lat. Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Fanatyk wielu dyscyplin, a w Poinformowanych zajmuję się siatkówką, biathlonem, biegami narciarskimi, tenisem oraz podnoszeniem ciężarów.