Tour de France: Cavendish "kanibalem" sprintu! Wyrównał rekord Merckxa

  • Dodał: Kamil Karczmarek
  • Data publikacji: 09.07.2021, 17:24

Mark Cavendish wygrał na 13. etapie Tour de France. Brytyjczyk z Deceuninck-Quick Step wyrównał rekord 34 zwycięstw Eddy'ego Merckxa na Wielkiej Pętli.

Profil dzisiejszego etapu mógł odpowiadać uciekinierom i sprinterom. Na 220-kilometrowej trasie z Nimes do Carcassonne znalazła się tylko jedna górska premia czwartej kategorii. Cote du Pic Saint-Loup o długości 5,5 kilometrów było do pokonania w początkowej części trasy. Dalsze fragmenty etapu były stosunkowo płaskie, z kilkoma nieoznakowanymi podjazdami.



Ucieczkę dnia stworzyli: Pierre Latour (Francja, Team TotalEnergies), Sean Bennett (Stany Zjednoczone, Team Qhubeka NextHash) i Omer Goldstein (Izrael, Israel Start-Up Nation). Maksymalna przewaga nie wynosiła nawet pięciu minut. Jako ostatni z uciekinierów na czele pozostał Pierre Latour. Francuz został doścignięty przez peleton jeszcze ponad 50 kilometrów przed metą. Chwilę wcześniej doszło do kraksy, w której uczestniczył Rafał Majka.

Peleton nie dojechał od mety bez kolejnych ataków. Niedługo później po doścignięciu Latoura, zaatakował Quentin Pacher (B&B Hotels p/b KTM). Francuz szybko wypracował minutę zapasu, a w pościg za nim ruszył Jan Bakelants (Intermarche Wanty-Gobert Materiaux). Belg został szybko dogoniony przez grupę zasadniczą.

Na kolejnych kilometrach peleton jeszcze bardziej przyspieszył. Przewaga Pachera szybko stopniała i został on dogoniony na 19 kilometrów przed finiszem. Losy 13. etapu rozstrzygnęły się na finiszu z głównej grupy. Świetną pracę ponownie wykonał Deceuninck-Quick Step. Po raz czwarty na tym wyścigu wykończył ją Mark Cavendish. Wyrównał on rekord 34 zwycięstw legendarnego Eddy'ego Merckxa. Drugie miejsce zajął drugi kolarz Deceunincku, Michael Morkow. Podium uzupełnił Jasper Philipsen (Alpecin-Fenix). W czołówce klasyfikacji generalnej nie doszło do zmian. Liderem jest Tadej Pogacar (UAE Team Emirates). Michał Kwiatkowski zajął 94. miejsce (2:23), a Rafał Majka po kraksie był 146. (6:21).

Kamil Karczmarek – Poinformowani.pl

Kamil Karczmarek

Pasjonat sportu, a przede wszystkim igrzysk olimpijskich. Na portalu zajmuję się każdą odmianą kolarstwa, a także koszykówką, narciarstwem dowolnym, snowboardem, piłką ręczną i hokejem na lodzie.