Tour de France: Sepp Kuss najlepszy w Andorze

  • Dodał: Kamil Karczmarek
  • Data publikacji: 11.07.2021, 17:45

Sepp Kuss (Stany Zjednoczone, Team Jumbo-Visma) po samotnym ataku na ostatnim podjeździe wygrał 15. etap Tour de France kończący się w Andorze. Faworyci, z wyjątkiem Guillaume'a Martina przyjechali razem i na prowadzeniu utrzymał się Tadej Pogacar (UAE Team Emirates). Słoweniec przed ostatnim tygodniem ma dużą przewagę.

Na koniec drugiego tygodnia wyścigu do pokonania było 190 kilometrów prowadzących po górskiej trasie. Kolarze wyruszyli z Ceret i po ponad 80 kilometrach rozpoczęły się najważniejsze trudności. Najpierw były to Montee de Mont-Louis (1. kategoria) i Col de Puymorens (2. kategoria). Na ponad 50 kilometrów przed metą miał miejsce wjazd na teren Andory, aby wspiąć się na najwyższy punkt tegorocznego wyścigu - Port d'Envalira (2408 metrów). Ostatnią wspinaczką dnia był Col de Beixalis (1. kategoria). Do pokonania było jeszcze 15 kilometrów zjazdu do mety.



W ucieczce dnia jechało aż 32 kolarzy, którzy liczyli na zwycięstwo etapowe. Wśród nich byli: Wout van Aert (Belgia), Steven Kruijswijk (Holandia), Sepp Kuss (Stany Zjednoczone, wszyscy Team Jumbo-Visma), Dylan van Baarle (Holandia, Ineos Grenadiers), Dan Martin (Irlandia), Michael Woods (Kanada, obydwaj Israel Start-Up Nation), Vincenzo Nibali (Włochy, Trek-Segafredo), Julian Alaphilippe (Francja, Deceuninck-Quick Step), Alejandro Valverde (Hiszpania, Movistar Team), David Gaudu (Francja, Groupama FDJ), Nairo Quintana (Kolumbia, Team Arkea Samsic), Wout Poels (Holandia), Matej Mohorić (Słowenia), Dylan Teuns (Belgia, Bahrain Victorious), Thomas de Gendt (Belgia, Lotto Soudal) i Sergio Henao (Kolumbia, Team Qhubeka NextHash).

Przewaga odjazdu wyniosła ponad dziesięć minut. Do pierwszych roszad w czołówce doszło dopiero na Port d'Envalira. Pod koniec podjazdu zaatakował Nairo Quintana, który jako pierwszy zameldował się na szczycie. Peleton zmniejszył różnicę do poniżej sześciu minut. Na zjeździe Quintanę dogoniło 16 innych zawodników z ucieczki. Z peletonu odpadł zaś wicelider, Guillaume Martin (Cofidis Solutions Credit), który nie wrócił do grupy Tadeja Pogacara.

Na 20 kilometrów przed metą, na początku podjazdu na Col de Beixalis z ucieczki zaatakował Sepp Kuss. W grupie faworytów Tadeja Pogacara sprawdził Richard Carapaz. Za Ekwadorczykiem od razu pojechali lider i Jonas Vingegaard, a potem dołączyli także inni kolarze. Na szczycie ostatniej premii górskiej Kuss miał 20 sekund przewagi nad Alejandro Valverde oraz pięć i pół minuty nad grupą faworytów.

Na linię mety w Andorze jako pierwszy wjechał Sepp Kuss. Kolarz Team Jumbo-Visma wyprzedził o 23 sekundy Alejandro Valverde i o ponad minutę grupę, z której pierwszy finiszował Wout Poels. Grupa faworytów straciła blisko pięciu minut. Zabrakło w niej Guillaume'a Martina. Francuz stracił drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. Przed trzecim tygodniem prowadzi w niej Tadej Pogacar z przewagą pięciu minut i 18 sekund nad Rigboerto Uranem oraz pięciu minut i 32 sekund nad Jonasem Vingegaardem. Polacy stracili dzisiaj 23 minuty i 45 sekund. Michał Kwiatkowski (Ineos Grenadiers) zajął 88. miejsce, a Rafał Majka (UAE Team Emirates) był 95.

Kamil Karczmarek – Poinformowani.pl

Kamil Karczmarek

Pasjonat sportu, a przede wszystkim igrzysk olimpijskich. Na portalu zajmuję się każdą odmianą kolarstwa, a także koszykówką, narciarstwem dowolnym, snowboardem, piłką ręczną i hokejem na lodzie.