EURO 2020: Włosi mistrzami Europy!
Dr. Abdullah Naser/Flickr/CC BY 2.0

EURO 2020: Włosi mistrzami Europy!

  • Dodał: Rafał Kozieł
  • Data publikacji: 11.07.2021, 23:53

Włosi po raz drugi w historii mistrzami Europy! Po kapitalnymi widowisku, pełnym emocji oraz zwrotów akcji reprezentacja „Squadra Azzurra" zwyciężyła w Londynie z Anglikami dopiero po rzutach karnych. 

 

 Po równym miesiącu od rozpoczęcia mistrzostw Europy na Wembley nadszedł najważniejszy mecz. Naprzeciw siebie stanęły reprezentacje Włoch oraz Anglii. Piłkarze z Półwyspu Apenińskiego teoretycznie mieli trudniejszą drogę do finału, bowiem na ich drodze stanęli m. in. piłkarze Hiszpanii oraz Belgii. Anglicy z kolei do niedzielnego spotkania w całym turnieju stracili zaledwie jedną bramkę – w półfinale z Danią. To sprawiało, że wskazanie faworyta było wróżeniem z fusów, jednak kibice na całym świecie oczekiwali spotkania godnego swojej rangi.

 

Mogło wydawać się, że Anglicy będą sparaliżowani presją wyniku, jednak lepiej spotkania finałowego nie mogli rozpocząć. Po otrzymaniu piłki na własnej połowie, Harry Kane podprowadził akcję kilkanaście metrów w kierunku bramki Włochów, a następnie świetnie uruchomił na prawej stronie Kierana Trippiera. Obrońca Atletico Madryt posłał dośrodkowanie w pole karne, a tam nadbiegający Luke Shaw wyprowadził „Synów Albionu” na prowadzenie. Szybko stracona bramka była dla graczy Roberto Manciniego ciosem, bowiem mieli oni problemy z wymienieniem kilku podań, nie mówiąc już o skonstruowaniu akcji. Anglicy z kolei czekali na szansę do wyprowadzenia szybkiego kontrataku. Wraz z upływem kolejnych minut gra wyrównała się i przeniosła się w strefę środkową, jednak Włosi w dalszym ciągu mieli problemy ze znalezieniem swojego rytmu. Dość powiedzieć że w pierwszej połowie ich najlepszą sytuacją był strzał oddany z okolic 23. metra przez Federico Chiesę. Na nieszczęście napastnika Juventusu, był on niecelny. W związku z tym na przerwę w lepszych nastrojach schodzili podopieczni Garetha Southgate’a, którzy całkowicie zasłużenie prowadzili na półmetku meczu finałowego.

 

Druga połowa mogła rozpocząć się wyśmienicie dla Anglików. Raheem Sterling wpadł z piłką w pole karne i został delikatnie sprowadzony na ziemię przez włoskich obrońców. Gracze ze Zjednoczonego Królestwa domagali się rzutu karnego, jednak prowadzący zawody Bjorn Kuipers nakazał grać dalej. Piłkarze „Sqadra Azzurra” zdawali sobie sprawę, że muszą odważniej zaatakować bramkę Pickforda, aby pozostawić sobie szansę zdobycia pucharu, dlatego obrońcy angielscy mieli coraz więcej pracy we własnym polu karnym. W 60. minucie bramkarz Evertonu uratował swoich kolegów, kapitalnie broniąc strzał Chiesy. Siedem minut później na tablicy był już remis. Po rzucie rożnym i zamieszanie w polu karnym Anglików piłkę do bramki skierował Leonardo Bonucci, wprawiając w ekstazę nieliczną grupę kibiców drużyny w Półwyspu Apenińskiego. Podopieczni Roberto Manciniego chcieli iść za ciosem i niewiele brakło, a kilka minut później udałoby się im zdobyć drugą bramkę. Swoja szansę miał Domenico Berardi, jednak w trudnej sytuacji uderzył nad bramką Pickforda. W końcówce spotkania obie drużyny próbowały przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść za pomocą stałych fragmentów gry, albo indywidualnymi akcjami (Sterling). Pomimo aż sześciu doliczonych minut do drugiej połowy, obie drużyny nie potrafiły zdobyć bramki, przez co arbiter zakończył regulaminowy czas i zarządził dogrywkę.

 

Już od samego jej początku widać było, że emocji nie zabraknie. Zagrożenie pod bramką rywali stwarzali głównie podopieczni Garetha Southgate’a, ale i Włosi nie pozostawali dłużni. Widać było jednak, że oba zespoły skupiają się przede wszystkim na tym, aby nie popełnić błędu i dać szansę przeciwnikowi. Mimo to zarówno Pickford, jak i Gianluigi Donnarumma musieli ratować swoje zespoły w dodatkowym czasie. Ponieważ w dogrywce bramki nie padły, o tytule Mistrza Europy musiał zadecydować konkurs rzutów karnych.

 

W nim presji nie wytrzymali Rashford oraz Sancho i to Włosi zdobyli tytuł Mistrza Europy. Piłkarze z Półwyspu Apenińskiego dokonali tego po raz drugi w historii, poprzednio w 1968 roku.

 

 

 

Włochy – Anglia 1:1 (0:1) (1:1) 3:2k.

Bramki: 67’ Bonucci - 2’ Shaw

Włochy: Donnarumma – Di Lorenzo, Bonucci, Chiellini, Emerson (118' Florenzi) – Barella (54’ Cristante), Jorginho, Veratti (96’ Locatelli) – Chiesa (86’ Bernardeschi), Immobile (55’ Berardi), Insigne (91’ Belotti)

Anglia: Pickford –Walker (120’ Sancho), Stones, Maguire – Trippier (70’ Saka), Phillips, Rice (74’ Henderson, 120’ Rashford), Shaw – Mount (99’ Grealish), Kane, Sterling

Żółte kartki: Barella, Bonucci, Insigne, Chiellini, Jorginho - Maguire

Sędzia: Bjorn Kuipers