Superpuchar Polski: zwycięstwo Rakowa Częstochowa po konkursie jedenastek

  • Dodał: Paweł Ukleja
  • Data publikacji: 17.07.2021, 22:18

Raków Częstochowa pokonał Legię Warszawa i zdobył Superpuchar Polski. Regulaminowy czas gry zakończył się rezultatem 1:1, więc o rozstrzygnięciu zdecydował konkurs rzutów karnych. W tym lepsza okazała się drużyna z Częstochowy. 

 

Od samego początku spotkania to Raków wykazywał się większą odwagą w rozgrywaniu piłki. Częstochowianie dosyć agresywnie ruszyli na połowę Legii Warszawa, przez co ta miała problemy ze wdrożeniem swojego planu na to spotkanie. Upór ekipy prowadzonej przez Marka Papszuna doprowadził do objęcia prowadzenia przez Raków. W 10. minucie spotkania dośrodkowanie piłki z rzutu rożnego głową strącił Niewulis a ta trafiła na głowę Frana Tudora, który skierował ją wprost do bramki. Kibice gospodarzy nie takiego otwarcia meczu oczekiwali. Raków pomimo prowadzenia nie rezygnował z prób podwyższenia rezultatu. Dobrą ku temu okazję miał David Tijanić, jednak znakomitą interwencją popisał się Cezary Miszta. Legia trochę otrząsnęła się z szoku i coraz częściej przenosiła grę na stronę Rakowa. Wojskowi nie potrafili sobie jednak stworzyć dogodnej okazji do wyrównania. Z próbami strzałów Ernesta Muciego i Tomasa Pekharta nie miał najmniejszych problemów bośniacki bramkarz Rakowa. Do przerwy na Łazienkowskiej goście prowadzili więc 1:0.

 

Drugą część spotkania lepiej rozpoczęła Legia. W 51. minucie świetną okazję do wyrównania miał Rafael Lopes, ale jego strzał obił poprzeczkę bramki Kovacevicia. Swoją szansę miał również Kacper Skibicki. Jego strzał z krawędzi pola karnego również został wyłapany przez bramkarza Rakowa. Drugie czterdzieści pięć minut obfitowało w wiele przerw w grze. Spotkanie zostało przerwane na kilka minut po zderzeniu głowami Cezarego Miszty i zawodnika Rakowa. Obaj piłkarze mogli jednak kontynuować spotkanie. W 77. minucie Ivi Lopez skierował piłkę do bramki Legii, jednak protesty zawodników Wojskowych sprawiły, że sędzia Sylwestrzak postanowił skorzystać z analizy VAR, po której uznał, że faulowany był Mateusz Hołownia. Gol nie został uznany. Do ataku ruszyli Legioniści, jednak Raków dzielnie się bronił. Z powodu przerw w grze sędzia Sylwestrzak postanowił doliczyć aż 10 minut. Ten czas okazał się dla gospodarzy zbawienny. W trzeciej doliczonej minucie dośrodkowanie w pole karne Rakowa w światło bramki głową skierował Mahir Emreli. Na Łazienkowej 1:1 i z każdą minutą coraz bardziej pachniało karnymi. Tak też się stało. Zgodnie z regulaminem Superpucharu Polski po spotkaniu zakończonym remisem nie jest grana dogrywka, a od razu mamy konkurs rzutów karnych.

 

Jako pierwszy do piłki podszedł Tomas Pekhart. Pewne uderzenie w środek bramki i 1:0 dla Legii. Pewnym strzałem odpowiedział jego rodak - Tomas Petrasek. 1:1. Drugą kolejkę strzałów od pudła zaczęła Legia. Uderzenie Bartosza Kapustki obronił Kovacević. Ivi Lopez nie zaprzepaścił tej przewagi. Pewnie strzelił w lewy róg bramki i było 2:1 dla Rakowa Częstochowa. Do piłki podszedł tym razem Emreli, a jego strzał trafił w słupek. Sytuacja gospodarzy stała się naprawdę trudna. Strzał Arsenicia obronił, jednak Cezary Miszta. Nadzieje Legionistów zostały podtrzymane. Czwartą serię strzałów bramką rozpoczął Juranović. Po nim do piłki podszedł Jakub Arak i piłka ponownie wpadła do bramki. Piąte podejście na korzyść Legii wykorzystał Mladenović. Wszystko zależało od strzału Milana Rundicia. Pewne uderzenie, piłka w bramce, a Raków Częstochowa zdobywa Superpuchar Polski!

 

Legia Warszawa - Raków Częstochowa 1:1 (0:1) (4:5k.)

Bramki: 10' Tudor, 90+3 Emreli

Legia: Miszta - Hołownia, Wieteska, Rose (58' Skibicki) - Mladenović, Slisz (58' Kapustka), Martins, Juranović - Rafael Lopes (58' Emreli), Muci (61' Luquinhas) - Pekhart

Raków: Kovacević - Arsenić, Niewulis, Rundić - Kun, Lederman (87' Poletanović), Papanikolaou, Tudor (65' Wdowiak) - Cebula (77' Petrasek), Tijanić (69' Ivi Lopez) - Musiolik (83' Arak)

Żółte karki: 28' Slisz, 43' Rose, 59' Niewulis, 69' Cebula, 72' Hołownia, 78' Juranović, 86' Miszta

Czerwone kartki:

Sędzia: Damian Sylwestrzak

Paweł Ukleja – Poinformowani.pl

Paweł Ukleja

Absolwent psychologii, którego zainteresowania wykraczają daleko poza obszar studiów. Od dziecka pasjonat sportu, zwłaszcza skoków narciarskich i kolarstwa szosowego, którymi to zajmuje się na łamach portalu Poinformowani.pl