
Dart - World Matchplay: Ratajski z awansem do ćwierćfinału
- Dodał: Mateusz Czuchra
- Data publikacji: 21.07.2021, 00:06
Zmagania Betfred World Matchplay zainaugurowały drugą fazę turnieju. Podczas wtorkowej rywalizacji w Blackpool poznaliśmy czterech ćwierćfinalistów zawodów. W gronie zawodników, którzy zameldowali się w kolejnej części, możemy znaleźć nazwisko lidera rankingu Gerwyna Price'a, ale także Krzysztofa Ratajskiego. Polak w starciu drugiej rundy pokonał Luke'a Humphriesa 11:5.
W meczu otwarcia wtorkowej części zawodów, do tarczy podeszło dwóch zawodników gospodarzy. Mimo, że pierwsza część zapowiadała, że Rob Cross powinien poradzić sobie z niżej notowanym rodakiem, to Callan Rydz w kolejnej fazie popisał się niesamowitą skutecznością na podwójnych wartościach. Najpierw 23-latek odrobił trzy legi straty do swojego starszego kolegi, a chwilę później wyszedł na prowadzenie 9:6.
Cross nie dawał za wygraną, ale nie był w stanie dogonić wyśmienicie dysponowanego rywala. Callan Rydz dzisiejsze spotkanie zakończył z ponad 78% skutecznością na "doublach", a zwieńczeniem jego niesamowitej gry było zejście z magicznej bariery "170" punktów w legu numer 18. Ostatecznie dużo niżej klasyfikowany w rankingu PDC darter zwyciężył w stosunku 11:8.
Drugie spotkanie tego wieczoru było najbardziej oczekiwanym przez polskich kibiców. Do tarczy w Blackpool podszedł Krzysztof Ratajski oraz Luke Humphries. Polak od początku spotkania potwierdzał, że jego zwyżka formy w pierwszej rundzie nie była dziełem przypadku. "The Polish Eagle" objął prowadzenie 5:1, ale w kolejnej fazie wysoką dyspozycją popisał się jego rywal.
Od stanu 5:4 dla polskiego jedynaka w World Matchplay, dużo słabiej prezentował się Anglik. 44-latek skutecznie wykorzystywał potknięcia przeciwnika i do zakończenia meczu oddał rywalowi tylko jednego lega. Krzysztof Ratajski w ćwierćfinale zawodów zmierzy się z pogromcą Roba Crossa - Callanem Rydzem.
Po emocjach związanych z występem polskiego reprezentanta, mecz drugiej rundy stoczył lider światowego rankingu - Gerwyn Price. Jego rywal, Jonny Clayton, był w stanie walczyć jak równy z równym do stanu 3:3. Następnie obecny mistrz świata udowodnił, że zamierza walczyć w turnieju o najwyższe cele. 36-letni Walijczyk wygrał osiem z rzędu legów ze swoim rodakiem i zanotował awans do 1/4 finału.
Dimitri van den Bergh kontra Dave Chisnall, czyli starcie dwóch zawodników z pierwszej "10" rankingu. Od samego początku spotkanie charakteryzował jeden scenariusz. Belg wyróżniał się grą na dystansie i to on zazwyczaj jako pierwszy stawał przed szansą zamknięcia legów. Van den Bergh jednak spisywał się słabo na "doublach". Odmiennie wyglądała gra Anglika, który natomiast rzucał słabo w pierwszych fragmentach legów, ale był skuteczny na podwójnych wartościach.
Żaden z zawodników przez długi czas nie był w stanie odskoczyć na dwulegowe prowadzenie. Pierwszym z nich, któremu udała się taka sztuka, był 27-latek. Końcówka ewidentnie należała do reprezentanta Belgii, który spotkanie z Chisnallem zakończył z czternastoma "180". Van den Bergha w kolejnej rundzie czekać będzie pojedynek z Gerwynem Price'em.
Wyniki wtorkowych spotkań 2. rundy World Matchplay:
Rob Cross 8 - 11 Callan Rydz
Luke Humphries 5 - 11 Krzysztof Ratajski
Gerwyn Price 11 - 3 Jonny Clayton
Dimitri van den Bergh 11 - 8 Dave Chisnall