Tokio 2020 - Pływanie: Chmielewski z niespodziewanym awansem

17 lat będzie dopiero kończył w listopadzie, a już jest półfinalistą olimpijskim. Krzysztof Chmielewski awansował do tej fazy zawodów na 200 metrów stylem motylkowym mężczyzn. Swój półfinał Polak popłynie w nocy polskiego czasu.

Krzysztof Chmielewski minimum na igrzyska olimpijskie w Tokio wypełnił w maju 2021 roku, podczas czwartego dnia Mistrzostw Polski. Utalentowany pływak w stolicy Japonii dopiero poznał (choć w szczególnych warunkach) magię wielkiej imprezy. Tegoroczne rezultaty Polaka mogły dawać nadzieję na to, że powalczy on o coś więcej i to się potwierdziło. W piątym wyścigu płynął obok takich gwiazd światowego pływania jak Kristof Milak, Leonardo De Deus czy Chad Le Clos. Polak nie przestraszył się wielkich rywali. Co prawda przez 150 metrów płynął na granicy 7. i 8. miejsca, ale pod koniec rewelacyjnie przyspieszył i skończył na 4. miejscu, z czasem 1:55,77. Był to ogólnie 13. czas eliminacji. Na 27. lokacie eliminacje skończył Jakub Majerski, który popłynął 1:57,91 i od półfinału był dość daleko. Najlepszy rezultat uzyskał Kristof Milak - 1:53,58.

W sesji porannej zawodów w Tokio odbyło się też kilka innych eliminacji. Wszystko zaczęło się od 400 metrów stylem dowolnym kobiet. Na tym dystansie najlepszy wynik eliminacji zaliczyła Katie Ledecky, która w nocy niespodziewanie uległa na 400 metrów stylem dowolnym Ariarne Titmus. Teraz może dojść do kolejnego starcia tego duetu, bo na tym dystansie w eliminacjach Australijka była 4. - 1:55,88, podczas gdy słynna Amerykanka uzyskała 1:55,28. W eliminacjach 200 metrów stylem zmiennym kobiet najlepszy czas dość niespodziewanie uzyskała Amerykanka Kate Douglass (2:09,16), pokonując o 0,54 sekundy wielką Katinkę Hosszu. Obie panie najwcześniej w bezpośrednim pojedynku zmierzą się więc dopiero w finale, ale do walki włączy się też Brytyjka Abbie Wood, która w eliminacjach popłynęła 2:09,94.

Nowością na zawodach olimpijskich był rozgrywany pierwszy raz w historii wyścig 1500 metrów kobiet. Co więc stało się w pierwszym wyścigu? Naturalnie, pobito rekord olimpijski. Jego posiadaczką okazała się reprezentantka Kanady - Katrina Bellio - która uzyskała rezultat 16:24,37. To jednak nie ona została najlepszą pływaczką eliminacji na tym dystansie. Po triumf sięgnęła - a jakże by inaczej - Katie Ledecky, która rezultatem 15:35,35 nie dała szans rywalkom. Druga w eliminacjach Jianjiahe Wang była wolniejsza o ponad sześć sekund.