Tokio 2020 - Lekkoatletyka: rekord Europy sztafety mieszanej 4x400m!

Cóż za dzień na lekkoatletycznej arenie olimpijskiej! Pomimo przeciętnych występów Polaków, humory poprawiła nam niezawodna sztafeta! Tym razem odmiana mieszana 4x400 m, która uzyskała fenomenalny rekord Europy i pewnie awansowała do finału! Rozdane zostały także pierwsze medale - w biegu na 10000m mężczyzn.

 

Nieprawdopodobną formą zabłysnęła nasza sztafeta mieszana 4x400 m, biegnąca w składzie Dariusz Kowaluk, Iga Baumgart-Witan, Małgorzata Hołub-Kowalik, Kajetan Duszyński. Rozpoczęliśmy bardzo dobrze, od trzeciego miejsca po pierwszej zmianie, później Baumgart-Witan wyprowadziła nas na prowadzenie, którego nie oddaliśmy już do samego końca! O ile nie dziwi dyspozycja naszych "Aniołków", o tyle szacunek należy się naszym reprezentantom, którzy w odpowiednim momencie sezonu zaprezentowali świetną formę! Ostatecznie meldujemy się w finale z najlepszym czasem eliminacji, bijemy rekord Europy i Polski, które od dziś wynoszą 3:10.44!

 

Bardzo ciekawa sytuacja miała miejsce w pierwszym biegu eliminacyjnym, gdzie zwyciężyła sztafeta USA przed Dominikaną. Obie te drużyny zostały ostatecznie zdyskwalifikowane za przekroczenie strefy zmian! Dwójka murowanych kandydatów do medali odpadła już na etapie kwalifikacji. Finalnie z pierwszej serii awansowały kadry Belgii, Irlandii i Niemiec, oraz Hiszpania z czasem. Z naszej serii do finału awansowały także Holandia, Jamajka i Wielka Brytania.

 

Dosyć przeciętnie zaprezentowały się nasze panie w eliminacjach pchnięcia kulą. Klaudia Kardasz pchnęła dziś 17.42 m i uplasowała się na 18. miejscu. Do finału zabrakło 81cm. Paulina Guba uzyskała zaledwie 16.98 m i została sklasyfikowana na 27. miejscu. Eliminacje wygrała liderka list światowych Lijiao Gong z wynikiem 19.46 m. Aby awansować do finału trzeba było pchnąć 18.57m.

 

W Tokio rozdano dziś pierwsze lekkoatletyczne medale! W biegu na 10000 m mężczyzn na starcie stawiła się ścisła czołówka światowa, bez żadnych wyjątków. Faworyci do medali od samego startu prezentowali się dobrze i można było zakładać, że to oni rozdadzą między sobą medale. Definitywny rozłam w grupie biegaczy nastąpił na 2000 m przed metą, kiedy stawka zaczęła się mocno rozdzielać. Dwa okrążenia przed metą stawka nadała mocnego tempa, a przed ostatnim kółkiem zaczął się atak Etiopczyków Baregi i Aregawiego! Na ataki szybko odpowiedzieli Ugandyjczycy Cheptegei i Kiplimo. Ostatecznie pierwszy linię mety przekroczył Selemon Barega z Etiopii, srebro powędrowało do Joshui Cheptegeia, a brąz do Jacoba Kiplimo! Czas zwycięzcy to 27:43.22!

 

W eliminacjach trójskoku kobiet swoją moc zaprezentowała Kolumbijka Yulimar Rojas. Już w pierwszym skoku (14.77 m) uzyskała minimum kwalifikacyjne do finału. Dobre rezultaty uzyskała także Hiszpanka Ana Peleteiro (14.62 m) oraz reprezentantka Dominiki Thea Lafond (14.60 m), która pobiła dziś rekord swojego kraju. Awans do finału dał wynik 14.21 m.

 

W biegu kobiet na 5000m oglądaliśmy dwie serie eliminacyjne. W pierwszej pewny awans do finału uzyskała Sifan Hassan, wygrywając z czasem 14:47.89. Do finału awansowały również Etiopki - Senbere Teferi i Ejgayehu Taye, oraz Kenijki - Agnes Jebet Tirop i Lilian Kasait Rengeruk. W drugim biegu eliminacyjnym zwyciężyła kolejna reprezentantka Etiopi Gudaf Tsegay. Czas uzyskany na mecie był gorszy niż w pierwszej serii. Oficjalny rezultat to 14:55.74. W drugim biegu do finału awansowały Hellen Obiri, Nadia Battocletti, Elise Cranny i Karoline Bjerkeli Grovdal. Z czasami do finału awansowały Yasemin Can, Karissa Schweizer, Selamawit Teferi, Ririka Hironata i Andrea Seccafien.

 

Bieg na 10000m mężczyzn:

1. Selemon Barega (ETH) 27:43.22

2. Joshua Cheptegei (UGA) 27:43.63

3. Jacob Kiplimo (UGA) 27:43.88

4. Berihu Aregawi (ETH) 27:46.16

5. Grant Fisher (USA) 27:46.39

6. Mohammed Ahmed (CAN) 27:47.76

7. Rodgers Kwemoi (KEN) 27:50.06

8. Yomif Kejelcha (ETH) 27:52.03