Tokio 2020 - Siatkówka: półfinalistki wyłonione, szansa na rewanż za Rio

  • Dodał: Seweryn Czernek
  • Data publikacji: 04.08.2021, 17:20

Znamy już zespoły, które powalczą w strefie medalowej olimpijskich zmagań kobiet. Pierwszą parę półfinałową utworzyły Brazylijki i Koreanki. W drugim półfinale zmierzą się ze sobą Serbki i Amerykanki, zatem będziemy świadkami powtórki starcia w 1/2 finału z Rio.

 

W pierwszym ćwierćfinale, w którym wskazanie faworytek było bardzo ciężkie, zmierzyły się ze sobą Koreanki i Turczynki. Spotkanie lepiej rozpoczął zespół turecki, szybko wypracowując sobie przewagę i wygrywając wysoko 17:25. Druga odsłona to odbicie lustrzane poprzedniej, tylko że tym razem prym na boisku wiodły Koreanki, zapisując ją na swoim koncie takim samym wynikiem. Niezwykle ciekawy przebieg miał trzeci set, w którym na kilka punktów odskoczyły na początku koreańskie zawodniczki. Rywalki stopniowo niwelowały stratę, by doprowadzić do wyrównanej gry na przewagi w końcówce, ale finalnie ulec Koreankom 28:26. Turczynki porażkę w trzecim secie powetowały sobie w kolejnym, szybko budując sobie przewagę i wygrywając dzięki niej 18:25. Decydujący piąty set przyniósł bardzo wyrównaną walkę o zwycięstwo, jednak w końcówce lepiej zaprezentowały się Koreanki, które zwyciężyły 15:13, a cały pojedynek 3:2.

 

Korea Południowa - Turcja 3:2 (17:25, 25:17, 28:26, 18:25, 15:13)

 

Zdecydowanymi faworytkami w drugim pojedynku były Amerykanki, bowiem już sam awans siatkarek Dominikany do 1/4 finału był ich sporym sukcesem. Faworytki szybko wskoczyły na swój najwyższy poziom gry i już od pierwszych piłek zaczęły budować przewagę, co pozwoliło im rozbić rywalki w pierwszej odsłonie do 11. Również druga partia rozgrywała się pod dyktando rozpędzonych siatkarek ze Stanów Zjednoczonych. Choć reprezentantki Dominikany tym razem zaprezentowały już lepszą grę, nie wystarczyło to na faworytki, które wygrały 25:20. Najbardziej wyrównany w początkowej fazie był trzeci set, ale od stanu 8:9 dla Dominikany serię punktową zbudowały prowadzące, co później pozwoliło im utrzymywać się z przodu i finalnie zwyciężyć do 19. Amerykanki tym samym pewnie pokonały rywalki 3:0 i zameldowały się w kolejnym olimpijskim półfinale.

 

Stany Zjednoczone - Dominikana 3:0 (25:11, 25:20, 25:19)

 

Wiele można było się spodziewać po rywalizacji w trzecim ćwierćfinale, w którym na boisku mierzyły się Serbki i Włoszki. Obie drużyny zajęły w swoich grupach drugiej lokaty, co świadczyło o ich dobrej dyspozycji. Spotkanie rozpoczęła wyrównana gra z obu stron, po której lekką przewagą zbudowały Serbki. Rywalki szybko odrobiły starty i wyszły na czoło, jednak końcówka ponownie należała do srebrnych medalistek z Rio, które wygrały 25:21. Druga odsłona to już popis serbskiej drużyny, która prezentowała bardzo pewną i skuteczną grę. Dodatkowo w ekipie Italii przestój zanotowała Paola Egonu, co pozwoliło prowadzącym rozbić rywalki do 14. W początkowej fazie trzeciej partii można było spodziewać się, że ten mecz potrwa dłużej niż trzy sety. Z przodu od początku utrzymywały się Włoszki, ale od środkowej fazy wyższy bieg włączyły rywalki, które odrobiły stratę i zbudowały swoją przewagę. Pozwoliło to Serbkom wygrać trzecią partię 25:21 i tym samym całe spotkanie 3:0. W półfinale zwyciężczynie zmierzą się z Amerykankami, zatem będziemy świadkami powtórki z Rio. Wtedy 3:2 wygrały siatkarki Serbii.

 

Serbia - Włochy 3:0 (25:21, 25:15, 25:21)

 

Ostatni ćwierćfinał był dla jego uczestniczek niezwykle ważny. Zarówno Brazylijki, jak i siatkarki Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego, na tej fazie zatrzymały się bowiem w Rio, więc walczyły o pokonanie granicy 1/4. W pierwszej partii na prowadzenie szybko wyszyły Rosjanki, które mimo walki rywalek i mocnej końcówki w ich wykonaniu zapisały na swoim koncie tę

odsłonę wynikiem 23:25. Przewaga rosyjskiej drużyny utrzymywała się również przez większość drugiego seta, jednak tym razem pogoń Canarinhas okazała się skuteczna, co dało im wygraną 25:21. W trzeciej odsłonie od początku z przodu były Brazylijki, które cały czas utrzymywały się z przodu i nie pozwalały rywalkom doprowadzić do wyrównania, pokonując je 25:19. Dużo walki było znowu w czwartej partii, a obie drużyny wymieniały się na prowadzeniu. Ostatecznie górą ponownie były siatkarki Brazylii, które wygrały tego seta do 22, a całe spotkanie 3:0. Pozwoliło im to awansować do półfinału, w którym ich rywalkami będą Koreanki.

 

Brazylia - Rosyjski Komitet Olimpijski 3:1 (23:25, 25:21, 25:19, 25:22)

Seweryn Czernek

O igrzyskach piszę od niedawna, ale z igrzyskami jestem już od wielu lat. Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Fanatyk wielu dyscyplin, a w Poinformowanych zajmuję się siatkówką, biathlonem, biegami narciarskimi, tenisem oraz podnoszeniem ciężarów.