Tokio 2020 – Gimnastyka artystyczna: znamy finalistki wieloboju indywidualnego

  • Dodał: Inga Świetlicka
  • Data publikacji: 06.08.2021, 12:15

Dominacja Diny i Ariny Aweriny w kwalifikacjach wieloboju indywidualnego w Tokio. Do finału konkurencji awansowało 10 najlepszych gimnastyczek – nie obyło się bez niespodzianek.

 

W kwalifikacjach wieloboju indywidualnego w Tokio wystąpiło 26 zawodniczek. Każda z nich prezentowała układy z czterema przyborami: obręczą, piłką, maczugami i wstążką. Dziesięć gimnastyczek z najlepszymi notami łącznymi uzyskało awans do jutrzejszego finału. Tam rywalizacja rozpocznie się od zera – ponownie trzeba będzie zaprezentować wszystkie cztery układy. W zmaganiach zabrakło reprezentantek Polski, które nie uzyskały kwalifikacji olimpijskiej.

 

Zgodnie z przewidywaniami rywalizację zdominowały rosyjskie siostry Dina i Arina Awerina. Od początku do końca prowadziła Dina, jednak przewaga nad siostrą była minimalna. Dina zaprezentowała najlepsze w stawce układy z obręczą (27.625) i maczugami (28.275), Arina najwyższą ocenę dnia otrzymała za występ ze wstążką (23.600). Ostatecznie Dina triumfowała z notą 106.300, a Arina ukończyła rywalizację z wynikiem o 0.0125 pkt. słabszym. Walko o złoto zapowiada się na niezwykle wyrównaną.

 

Trzecie miejsce dla Linoj Aszram, choć Izraelka miała bardzo słaby początek. Jej układ z obręczą oceniono 23.500, co było 15. wynikiem dnia. Niesamowicie zmobilizowana Aszram odrobiła straty dzięki fantastycznemu występowi z piłką – nota 28.250 dała jej 1. miejsce z tym przyborem. Wielobój reprezentantka Izraela ukończyła z wynikiem 103.100, potwierdzając medalowe aspiracje.

 

Dobrą dyspozycję pokazały dziś gimnastyczki z Białorusi, choć obu przydarzył się słabszy występ z maczugami. Jeśli marzą o zdobyciu olimpijskiego krążka i nawiązaniu walki z Aszram, w finale muszą ustrzec się podobnych błędów. Ostatecznie czwarte miejsce przypadło Alinie Harnasko z łączną notą 99.250, ale Anastazja Sałos była słabsza od koleżanki z reprezentacji zaledwie o 0.1 pkt.

 

Kolejne lokaty, które dały awans do sobotniego finału zajęły: Włoszka Milena Baldassarri, Izraelka Nikol Zelikman, Bułgarka Borjana Kalejn i dwie młode Ukrainki: Wiktoria Onoprijenko i Chrystyna Pohranyczna. Wyniki "artystek" z Ukrainy można uznać za małą niespodziankę - przed startem większe szanse na występ w finale dawano innym zawodniczkom.

 

Kto zawiódł? Na pewno gimnastyczki z Bułgarii. Borjana Kalejn mimo awansu do finału zaprezentowała się bardzo nierówno i tak naprawdę miała zaledwie jeden dobry występ – z maczugami (26.600, 4. wynik dnia). Wicemistrzyni Europy w tej formie może zapomnieć o walce o podium. Fatalnie spisała się druga z Bułgarek – Katrin Tasewa. Zawodniczka z szerokiej światowej czołówki ukończyła rywalizację na 14. pozycji z notą 91.100. Tuż za nią uplasowała się Alexandra Agiurgiuculese – doświadczona Włoszka ma za sobą trudny sezon i należałoby zapytać, czy wysłanie jej na igrzyska było dobrym pomysłem. Wydaje się, że świetnie prezentująca się w tym roku Sofia Raffaeli mogłaby w Tokio uzyskać lepszy wynik.

 

Finał wieloboju odbędzie się jutro o 8:20 czasu polskiego.

 

Kwalifikacje wieloboju indywidualnego:
1. Dina Awerina (ROC) 106.300
2. Arina Awerina (ROC) 106.175
3. Linoj Aszram (ISR) 103.100
4. Alina Harnasko (BLR) 99.250
5. Anastazja Sałos (BLR) 99.150
6. Milena Baldassarri (ITA) 96.050
7. Nikol Zelikman (ISR) 95.900
8. Borjana Kalejn (BUL) 96.050
9. Wiktoria Onoprijenko (UKR) 95.450
10. Chrystyna Pohranyczna (UKR) 93.100

Inga Świetlicka

Miłośniczka sportu, kultury i podróżowania. Mól książkowy oraz kibic polskich olimpijczyków i paraolimpijczyków.