Tokio 2020 - Boks: sensacyjny nokaut na Chyżniaku! Kolejne cztery złota rozdane
Aiba Boxing/Flickr

Tokio 2020 - Boks: sensacyjny nokaut na Chyżniaku! Kolejne cztery złota rozdane

  • Dodał: Jakub Zegarowski
  • Data publikacji: 07.08.2021, 08:50

Galal Yafai (52 kg), Stoyka Krastewa (51 kg), Hebert Sousa (75 kg) i Busenaz Surmeneli (69 kg) złotymi medalistami w boksie olimpijskim. Przedostatni dzień zmagań bokserskich podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio przyniósł bardzo interesujące pojedynki. Wydarzeniem dnia był wspaniały nokaut Heberta Sousy na Oleksandru Chyżniaku, który jednym ciosem odwrócił losy finału. 

 

Sesję rozpoczął bój o złoty medal w wadze muszej mężczyzn. Wydawało się, iż agresywnie walczący Carlo Paalam sprawi wielkie problemy faworyzowanemu Galalowi Yafaiowi. Nic takiego się jednak nie stało. Brytyjczyk doskonale wszedł w pojedynek i już w połowie pierwszej odsłony rzucił Filipińczyka na deski mocnym prawym sierpowym w okolice ucha. Druga runda była już bardziej wyrównana, a Paalam ambitnie starał się odwrócić losy walki. Dobrze wchodził w półdystans, lecz przyjmował zbyt dużo ciosów z kontrataku. Punktacja drugiej odsłony praktycznie rozstrzygnęła losy złotego medalu i choć Filipińczyk pewnie zwyciężył w ostatniej rundzie to wyjedzie z Tokio jedynie ze srebrem. 

 

Dość niespodziewany wynik przyniosła walka finałowa w wadze muszej pań. Buse Naz Cakiroglu przegrała przez jednogłośną decyzję z doświadczoną Stoyką Krastewą i wróci do Tokio ze srebrnym medalem. Bułgarka była dziś bardzo dobrze dysponowana. Już w pierwszej rundzie zaskoczyła rywalkę, świetnie punktując lewym prostym. Kontry Turczynki były czasem skuteczne, lecz było ich zbyt mało. Kolejne dwie odsłony także toczyły się pod dyktando Krastewej. 35-latka ładnie pracowała na nogach i ciosami z dystansu ogrywała zmuszoną do ataku Cakiroglu. Różnica w przygotowaniu do walki była dziś olbrzymia. 

 

Nieprawdopodobny przebieg miała walka finałowa w wadze średniej mężczyzn. Oleksandr Chyżniak przez dwie i pół rundy dominował Heberta Sousę. Ukrainiec odważnie szedł do przodu, spychał rywala do obrony i częstował go całą lawiną ciosów. Brazylijczyk odgryzał się pojedynczymi uderzeniami, które nie mogły zagrozić faworyzowanemu Chyżniakowi. Walka niechybnie zmierzała do wysokiego punktowego zwycięstwa Ukraińca, ale Sousa miał swój plan. W połowie trzeciej odsłony poszedł odważnie na wymianę lewy na lewy, wyprzedził przeciwnika i go znokautował. Nic na to nie wskazywało! Co za sensacja na ringu w Kokugikan Arenie!

 

Ostatnia dzisiejsza walka przyniosła niezwykle wyrównany bój pomiędzy Busenaz Surmeneli i Hong Gu w finale wagi średniej kobiet. Lepiej w walkę weszła Chinka, która nadzwyczaj dobrze radziła sobie z nacierająca przeciwniczką. Druga runda była bardziej wyrównana, ale zakończyła się niepotrzebnym liczeniem Gu przez sędziego ringowego, które nieco ustawiło losy walki. Turczynka wyszła bowiem na prowadzenie punktowe i przed ostatnią odsłoną była w komfortowej sytuacji. Tam zawalczyła już pewniej i spokojniej, dowożąc prowadzenie do końca i zdobywając złoty medal. 

 

Jutro koniec olimpijskich zmagań w boksie. Odbędą się cztery finały. Zwieńczeniem całego turnieju będzie wspaniale zapowiadający się finał w wadze super ciężkiej pomiędzy Bachodirem Żałowowem i Richardem Torresem Jr. Niemniej ciekawie powinno być w ostatniej walce w wadze lekkiej - walka dwóch wspaniałych zawodników Keyshawna Davisa i Andy'ego Cruza może być atrakcją wielkiego kalibru. 

 

Wyniki sobotnich walk finałowych: 

52 kg M - Carlo Paalam (Filipiny) przegrał z Galalem Yafaiem (Wielka Brytania) 1:4 

51 kg K - Buse Naz Cakiroglu (Bułgaria) przegrała ze Stoyką Krastewą (Bułgaria) 0:5

75 kg M - Oleksandr Chyżniak (Ukraina ) przegrał z Hebertem Sousą (Brazylia) przez KO w 3. rundzie 

69 kg K - Busenaz Surmeneli (Turcja) pokonała Hong Gu (Chiny) 3:0