Tokio 2020 - Piłka nożna: Brazylijczycy mistrzami olimpijskimi
Rodolfo Vilela / wikimedia

Tokio 2020 - Piłka nożna: Brazylijczycy mistrzami olimpijskimi

  • Dodał: Rafał Kozieł
  • Data publikacji: 07.08.2021, 16:05

Brazylijczycy mistrzami olimpijskimi w piłce nożnej! W finałowym meczu zawodnicy z Ameryki Południowej pokonali po dogrywce 2:1 Hiszpanię. Podopieczni Andre Jardina są piątą reprezentacją, która potrafiła obronić tytuł mistrzów olimpijskich.

 

W Jokohamie spotkały się zespoły, które już przed rozpoczęciem igrzysk stawiane były w roli faworytów. Wiele mediów na całym świecie spotkanie „Canarinhos” z drużyną z Półwyspu Iberyjskiego określało jako „finał marzeń”. Tym bardziej wszyscy liczyli na interesujące spotkanie.

 

Od pierwszych minut dało się zauważyć, że gradu bramek raczej nie uświadczymy. Na pierwszy strzał trzeba było czekać prawie 20 minut, jednak uderzenie Marco Asensio minęło bramkę Brazylijczyków w znacznej odległości. Niewiele brakło, a cztery minuty wcześniej zawodnicy z Europy wyszliby na prowadzenie. Po dośrodkowaniu z prawej strony piłkę boiska Mikel Oyarzabal zgrał w polu karnym piłkę w stronę Daniego Olmo. Napastnika RB Lipsk uprzedził jeden z obrońców „Canarinhos” i niewiele brakło, a padłaby bramka samobójcza, jednak w ostatniej chwili piłkę zmierzającą do bramki zdążył wybić Diego Carlos. Ze strony podopiecznych Andre Jardina główne zagrożenie napływało ze strony Richarlisona. Napastnik Evertonu nie miał jednak wsparcia od swoich kolegów, chociaż sam zmarnował wyśmienitą sytuację na wyprowadzenie swojej reprezentacji na prowadzenie. Po interwencji Unaia Simona oraz jego wpadnięciu na Matheusa Cunhy arbiter – po analizie VAR – podyktował rzut karny dla „Canarinhos”. Do piłki podszedł właśnie Richarlison, jednak uderzył ponad bramką. Brazylijczycy zdołali jednak jeszcze w pierwszej połowie (konkretnie w jej doliczonym czasie) wyjść na prowadzenie. Po dośrodkowaniu z lewej strony piłkę w boisku w ekwilibrystyczny sposób utrzymał Dani Alves. Ta dość szczęśliwie znalazła się pod nogami Cunhy, który z okolicy 12. metra nie dał szans Simonowi.

 

Tuż po zmianie stron Hiszpanie mieli świetną sytuację na wyrównanie, jednak uderzenie Oyarzabala zostało zablokowane przez … Carlosa Solera, który znalazł się na linii strzału. W odpowiedzi szybką kontrę wyprowadzili gracze z Ameryki Południowej, jednak strzał Richarlisona zostało sparowane na poprzeczkę przez Simona. Mimo to gracze Luisa de la Fuente przeważali i przyniosło to skutek w 62. minucie. Dobre podanie z prawej strony otrzymał Soler, który posłał miękkie dośrodkowanie w pole karne. Tam akcję zamykał Oyarzabal, który strzałem z woleja posłał piłkę do siatki. W kolejnych minutach gra wyrównała się, jednak im bliżej było końca meczu, tym częściej pod bramką rywali znajdowała się reprezentacja Brazylii. W samej końcówce szczęście dwukrotnie uśmiechnęło się do „Canarinhos”, bowiem po strzałach Oscara Gila oraz Bryana Gila piłka zatrzymywała się na poprzeczce bramki Santosa. Pomimo ciężkich chwil w samej końcówce podopieczni Andre Jardina wytrzymali napór przeciwnika. Po regulaminowych 90 minutach na tablicy widniał wynik remisowy, co oznaczało dogrywkę.

 

W niej zdecydowanie lepiej prezentowali się zawodnicy „Canarinhos”, którzy chwilami zamykali Hiszpanów we własnym polu karnym. Na uwagę zasługuje fakt, że selekcjoner południowoamerykańskich zawodników przez regulaminowy czas nie dokonał żadnej zmiany, a podczas dogrywki skorzystał z czterech graczy z ławki. Pomimo olbrzymiego zmęczenia piłkarzy z Europy bronili się oni dzielnie, jednak Brazylijczycy zadali ostateczny cios. Piłkę z lewej strony otrzymał Malcom, który popędził na bramkę i w sytuacji sam na sam pokonał Simona.

 

Podopieczni Andre Jardina są piątą drużyną, która potrafiła obronić tytuł mistrzowski, a drugą – obok Argentyny – w ostatnich dziesięcioleciach. Hiszpania oraz reszta Europy musi z kolei poczekać do kolejnych igrzysk, aby pokusić się o zdobycie złotego medalu olimpijskiego w piłce nożnej, na który Stary Kontynent czeka od 1992 roku i złotego medalu „La Roja” na igrzyskach w Barcelonie.

 

   

Brazylia - Hiszpania 2:1 (1:0) (1:1)

Bramki: 45+2’ Cunha, 109’ Malcom – 62’ Oyarzabal

Brazylia: Santos – Dani Alves, Nino, Diego Carlos, Arana – Luiz, Guimaraes, Antony (112’ Menino), Cunha (91’ Malcom), Claudinho (106’ Reinier) – Richarlison (114’ Paulinho)

Hiszpania: Simon – Gil O. (91’ Vallejo), Garcia, Torres, Cucurella (91’ Miranda) – Zubimendi (112’ Moncayola), Merino (46’ Soler), Pedri – Asensio, Oyarzabal (104’ Mir), Olmo(46’ Gil B.)

Żółte kartki: Arana, Richarlison, Cunha, Luiz – Garcia, Gil B.

Sędzia: Chris Beath