Vuelta a Burgos: tryumf starej gwardii

  • Dodał: Paweł Ukleja
  • Data publikacji: 07.08.2021, 21:15

Mikel Landa został zwycięzcą wyścigu etapowego Vuelta a Burgos. Na drugim miejscu z 36 sekundami straty uplasował się Fabio Aru, a podium uzupełnił Ukrainiec Mark Padun. Dla Baska było to drugie zwycięstwo w klasyfikacji generalnej tego wyścigu. 

 

Vuelta a Burgos jest wyścigiem należącym do utworzonego w 2020 roku cyklu UCI ProSeries. Tegoroczna edycja liczyła pięć etapów, z czego jeden zaklasyfikowany był jako odcinek dla sprinterów oraz po dwa jako etapy pagórkowate i górskie. Na starcie pojawiło się aż trzynaście ekip World Teams, a w ich składach takie gwiazdy światowego peletonu jak: Egan Bernal (INEOS Grenadiers), Simon Yates (Team BikeExchange), Adam Yates (INEOS Grenadiers), Aleksandr Własow (Astana-Premier Tech), czy Romain Bardet (Team DSM). Na liście startowej znalazły się także dwaj polscy zawodnicy: Łukasz Owsian (Team Arkea Samsic) oraz jeżdżący od niedawna na polskiej licencji Cesare Benedetti (BORA-hansgrohe). 

 

Etap pierwszy liczył 161 kilometrów, a jego start oraz meta ulokowane były w Burgos. Na trasie organizatorzy zaplanowali kilka niegroźnych hopek, a meta ulokowana została na liczącym 900 metrów podjeździe Alto de Castillo (0,9 km, 5,4%). Dynamiczny finisz pod górę padł łupem Edwarda Planckaerta (Alpecin-Fenix), dla którego było to pierwszy tryumf w karierze. Z tym samym czasem na metę wpadł Gonzalo Serrano (Movistar Team), a trzeci ze stratą sekundy był Vincenzo Albanese (EOLO-Kometa).

 

Odcinek numer dwa prowadził z Tardajos do miejscowości Briviesca i liczył 175 kilometrów. Profil etapu był zdecydowanie bardziej wymagający niż poprzedniego. Kolarze musieli zmierzyć się z krótkimi, ale bardzo treściwymi podjazdami. Trasa przypominała nieco profil wiosennych wyścigów klasycznych. Szczyt ostatniej ze wspinaczek znajdował się siedem kilometrów przed metą. Ucieczka dogoniona została 20 kilometrów przed metą, lecz trzech zawodników próbowało kontrować atakiem z peletonu. Ta akcja miała szansę się powieść, jednak na nieszczęście uciekinierów peleton dopadł ich 200 metrów przed kreską. Chaotyczny sprint padł łupem Juana Sebastiana Molano (UAE-Team Emirates), tuż za jego plecami kreskę przekroczył Alberto Dainese (Team DSM), a podium etapowe uzupełnił Matteo Trentin (UAE-Team Emirates). Nowym liderem został drugi dzień wcześniej Gonzalo Serrano. 

 

Etap trzeci był pierwszym w tegorocznej edycji, który posiadał status górskiego. Na trasie zlokalizowane zostały aż cztery premie górskie - trzy trzeciej kategorii oraz gwóźdź programu - wspinaczka pod Picon Blanco (7,9 km, 9,2%), która posiadała kategorie HC. Szczyt tego wzniesienia znajdował się 14 kilometrów przed kreską, a do mety prowadził szybki zjazd. Samotnym atakiem tuż przed szczytem finałowego wzniesienia popisał się Romain Bardet i powiększając przewagę na zjeździe został zwycięzcą trzeciego etapu wyprzedzając drugiego Domenico Pozzovivo (Team Qhubeka NextHash) o 39 sekund. Trzecie miejsce z tym samym czasem zajął Mikel Landa (Bahrain-Victorious).

 

Czwarty odcinek był najkrótszy - 148 km - oraz najmniej wymagający ze wszystkich pięciu etapów. Kolarze rozpoczęli ściganie w miejscowości Roa, a zakończyli w Aranda de Duero. Zgodnie z planem - mieliśmy do czynienia z finiszem z peletonu. Ten ponownie padł łupem Juana Sebastiana Molano. Drugi finiszował Jon Aberasturi (Caja Rural-Seguros RGA), a trzeci był Vincenzo Albanese, którego mogliśmy już oglądać na etapowym podium podczas otwierającego ściganie odcinka. 

 

Etap piąty to odcinek królewski. Kolarze wyruszyli z Comunero de Revenga i przez prawie 130 kilometrów pokonywali mało wymagający teren, choć organizatorom udało się na nim wyznaczyć trzy premie górskie. Wtedy przed zawodnikami wyrastał finałowy podjazd - Lagunas de Neila (11,8 km, 6,3%). Etap padł łupem Hugh Carty'ego (EF Education-Nippo), jednak rachunek zysków i strat z poprzednich odcinków był taki, że zwycięzcą klasyfikacji generalnej okazał się być Mikel Landa, który o 36 sekund wyprzedził Fabio Aru (Team Qhubeka NextHash) oraz swojego kolegę z zespołu - Marka Paduna. 

Paweł Ukleja – Poinformowani.pl

Paweł Ukleja

Absolwent psychologii, którego zainteresowania wykraczają daleko poza obszar studiów. Od dziecka pasjonat sportu, zwłaszcza skoków narciarskich i kolarstwa szosowego, którymi to zajmuje się na łamach portalu Poinformowani.pl