Tokio 2020 - Boks: wojna ringowa w finale wagi superciężkiej! Cruz lepszy od Davisa

Kellie Harrington (60 kg), Andy Cruz (63 kg), Lauren Price (75 kg) i Bachodir Żałowow (+91 kg) swoimi finałowymi zwycięstwami zamknęli turniej pięściarski rozgrywany w Kokugikan Arenie podczas Igrzysk Olimpijskich - Tokio 2020. Wspaniałą reklamą boksu olimpijskiego była walka Cruza z Keyshawnem Davisem, ale to ringowa wojna między Żałowowem a Richardem Torresem Jr przyniosła dziś najwięcej emocji. 

Sesję rozpoczęły Kellie Harrington i Beatriz Ferreira, które rywalizowały o mistrzostwo w wadze lekkiej. Panie zaserwowały naprawdę bardzo dobry pojedynek, gdzie obie miały swoje momenty. Premierowa odsłona to delikatna przewaga Brazylijki. Ferreira boksowała na pressingu, podchodziła do faworyzowanej Irlandki i wyprowadzała w nią sporo ciosów. Ta co prawda odpowiadała, lecz sędziowie uznali, iż to za mało na zwycięstwo w tej odsłonie. Harrington jednak zdołała odrobić straty w kolejnych dwóch odsłonach. Uaktywniła bardziej obie ręce, wzmocniła pracę na nogach, ładnie przepuszczała Brazylijkę i ją punktowała. Irlandka wygrała więc 5:0 na punkty i do tytułu mistrzyni świata dodała tytuł mistrzyni olimpijskiej. 

Starcie Keyshawna Davisa z Andym Cruzem było prawdziwą ozdobą całego turnieju pięściarskiego. Kubańczyk już w pierwszej rundzie rewelacyjnie pracował swoim kapitalnym lewym prostym, a potem dołożył prawą rękę i nieco zaskoczył Amerykanina. Ten jednak nie zamierzał się poddawać i w drugiej odsłonie znacznie podkręcił tempo. Odważniej atakował, bił więcej i mocniej. Taka postawa zaowocowała sukcesem, albowiem w jednej chwili nieco naruszył bezpieczeństwo Cruza i wygrał tę odsłonę u wszystkich sędziów. Trzecie starcie należało jednak do Kubańczyka. Mistrz świata wydłużył nieco dystans i spokojniej przepuszczał akcje rywala. Sam wyprowadzał mniej ciosów, ale były one widoczne i celne. Davis nie miał pomysłu, jak przedrzeć się do półdystansu z tak daleka i nie zrobił tego. Przepłacił to porażką w finale olimpijskim, ale udowodnił, iż jest wspaniałym pięściarzem. Andy Cruz zdobył tym samym czwarty złoty medal dla kubańskiego boksu w Tokio. 

Walka Lauren Price z Qian Li o mistrzostwo olimpijskie w wadze średniej przyniosła najmniej emocji. Znakomicie wyszkolona Brytyjka przez pełne dziewięć minut kontrolowała poczynania Qian Li i wygrała przez jednogłośną decyzję sędziów punktowych. Price ładnie pracowała na nogach, eliminując wszelkie argumenty swojej rywalce. Chinka nie potrafiła zaatakować nawet w ostatniej rundzie, kiedy wiadomo było, iż do zwycięstwa potrzebuje nokautu. Trzeba jednak przyznać, iż duża zasługa w tym Brytyjki, która na prawie każdą próbę Li znajdowała kapitalną odpowiedź. 

Okazało się, iż była to jedynie cisza przed burzą. Bachodir Żałowow i Richard Torres Jr stworzyli bowiem doskonałe widowisko na zakończenie turnieju pięściarskiego w Tokio. Pierwsza runda należała do Torresa Jr, który dwoma mocnymi sierpowymi zaskoczył dość mało aktywnego Żałowowa. Uzbek musiał gonić wynik i zrobił to w efektowny sposób. Podszedł bliżej do Amerykanina i wszedł z nim w wymianę ciosów. Przyjął kilka uderzeń, lecz sam wyprowadził całe mnóstwo potężnych sierpowych, które wyraźnie osłabiły Torresa Jr. Amerykanin w drugiej odsłonie skumulował sporą ilość nieszczęść - był liczony, stracił punkt za ataki głową, został mocno poobijany i doznał kontuzji łuku brwiowego. Ostatnie starcie przyniosło już dominację Żałowowa. Uzbek nieco wydłużył dystans, nie ryzykował, ale punktował i wyraźnie przechylał walkę na swoją korzyść. Po ostatnim gongu nie było wątpliwości, czyja ręka powędruje w górę. Żałowow wygrał 5:0, odnosząc najważniejsze zwycięstwo w swojej kapitalnej karierze. 

Wyniki sesji finałowej: 

60 kg K: Kellie Harrington (Irlandia) pokonała Beatriz Ferreirę (Brazylia) 5:0 

63 kg M: Keyshawn Davis (USA) przegrał z Andym Cruzem (Kuba) 1:4

75 kg K: Lauren Price (Wielka Brytania) pokonała Qian Li (Chiny) 5:0 

+91 kg M: Bachodir Żałowow (Uzbekistan) pokonał Richarda Torresa Jr (USA) 5:0