Piłka nożna kobiet: hattrick Gawrońskiej na inaugurację sezonu

Piłka nożna kobiet: hattrick Gawrońskiej na inaugurację sezonu

  • Dodał: Wiktoria Kornat
  • Data publikacji: 14.08.2021, 16:02

Za nami inauguracja sezonu 2021/22 w Ekstralidze kobiet. Od pewnych zwycięstw zmagania w nowej kampanii rozpoczęły piłkarki Medyka Konin, Górnika Łęczna, SMS-u Łódź oraz AZS UJ Kraków. W Koninie popis umiejętności Anny Gawrońskiej, która ustrzeliła hattricka. Piłkarki beniaminka z Tarnowa po meczu pełnym bramek, pokonały bydgoski Sportis 4:3.

 

Medyk Konin – Olimpia Szczecin

 

Poprzedni sezon dla klubu z Konina był pierwszym od 18 lat zakończonym poza podium Ekstraligi. W rozpoczynającej się kampanii utytułowany klub z Wielkopolski zamierza z pewnością odzyskać dawny blask i osłodzić nastroje swoich sympatyków. Latem w szatni konińskiego klubu doszło do niemałej rewolucji – zespół opuściło aż dziewięć zawodniczek, a w ich miejsce sprowadzono zaledwie dwie piłkarki. Można zastanawiać się, czy tak wielkie zmiany kadrowe nie wpłyną na zgranie zawodniczek, ale Medyczki w piątek zaliczyły udaną inaugurację sezonu. Na własnym obiekcie podopieczne trenera Romana Jaszczaka ograły 4:2 szczecińską Olimpię. W drużynie z Pomorza również zaszły spore zmiany, „Olimpijki” opuściły ważne postaci – Kornelia Grosicka, Marianna Litwiniec, czy też Amelia Bińkowska. Mimo to, piątkowe spotkanie przyjezdne rozpoczęły znakomicie, obejmując prowadzenie już w 13. minucie. Na listę strzelczyń wpisała się debiutantka, Patrycja Ziemba. Gospodynie nieco zaskoczone takim obrotem spraw, błyskawicznie rzuciły się do odrabiania strat, a na murawie stadionu w Koninie obejrzeliśmy popis umiejętności Anny Gawrońskiej. Kapitan Medyka najpierw doprowadziła do wyrównania w 26. minucie spotkania, zachowując zimną krew w sytuacji sam na sam z bramkarką szczecinianek, a potem tuż przed przerwą dołożyła trafienie numer dwa, popisując się równie precyzyjnym wykończeniem sytuacji. Po powrocie na murawę Medyczki podwyższyły prowadzenie, ale szybko odpowiedziała Olimpia. Koninianki mogły jednak liczyć na doświadczenie Gawrońskiej, która w 87. minucie pozbawiła rywalki wszelkich złudzeń, ustalając ostateczny rezultat pojedynku na 4:2 dla miejscowych. Kapitan Medyka ustrzeliła hattricka, a jej drużyna zapisała na swoim koncie pierwsze trzy punkty w tym sezonie Ekstraligi.

 

 

Rekord Bielsko-Biała – AZS UJ Kraków

 

Poprzedni sezon nie był dla Jagiellonek udany. Sam trener Krzysztof Krok przyznawał, że siódme miejsce w lidze to wynik poniżej oczekiwań. O poprawę tej lokaty w rozpoczynającej się kampanii może być ciężko, bo nie dość że w AZS doszło do wielu zmian kadrowych, to jeszcze skład jest mocno wyszczuplony z powodu kontuzji. Sezon akademiczki z Krakowa rozpoczęły od meczu z beniaminkiem, zespołem Rekordu Bielsko-Biała. Przyjezdne były faworytkami tego spotkania i swoją dominację zdołały udowodnić. Od samego początku to Jagiellonki narzuciły rywalkom swój styl gry, a to przyniosło efekty. W dziesiątej minucie rezultat otworzyła Natalia Sitarz, która zamknęła precyzyjne dośrodkowanie z prawego skrzydła i uderzeniem pod poprzeczkę nie dała szans golkiperce Rekordu. Krakowianki kontrolowały przebieg spotkania i wyraźnie dążyły do podwyższenia prowadzenia, to udało się dopiero w drugiej odsłonie. W 55. minucie dogranie z rzutu rożnego na gola zamieniła Katarzyna Daleszczyk. Jagiellonki dwubramkowego prowadzenia z rąk już nie wypuściły i mogły cieszyć się z kompletu punktów na inaugurację sezonu w kobiecej Ekstralidze. Zawodniczki z Bielsko-Białej debiutu na najwyższym szczeblu rozgrywkowym kobiecej piłki w Polsce nie mogą zaliczyć do udanych.

 

GKS Górnik Łęczna – GKS Katowice

 

GKS Katowice walczy o przełamanie klątwy szóstego miejsca, które w Ekstralidze katowiczanki zajmowały przez trzy ostatnie sezony. Na Śląsku liczą na lepsze wyniki, a w realizacji klubowych ambicji pomóc mają transfery, jakich dokonano latem. Sporym zaskoczeniem były przenosiny dwóch silnych ogniw Górnika Łęczna, czyli Emilii Zdunek i Alicji Dyguś, które zasiliły szeregi GieKSy. Dodatkowo, z Olimpii Szczecin pozyskano młodą i utalentowaną napastniczkę, Amelię Bińkowską. Nie obyło się jednak bez strat, bowiem z drużyną pożegnały się Zofia Buszewska i Kinga Kozak, obie wzmocniły lokalnego rywala – Czarnych Sosnowiec. Również w ekipie z Łęcznej latem zaszło sporo zmian, z klubu odeszły piłkarki stanowiące o sile drużyny – Emilia Zdunek, Nikola Karczewska, Patricia Hmirova oraz królowa strzelczyń Ekstraligi – Ewelina Kamczyk. W sobotnim spotkaniu z GieKSą Górniczki nie wyglądały jednak za zespół, który odczuwa brak liderek, bo w rolę liderki wcieliła się Roksana Ratajczyk. Pomocniczka miejscowych od samego początku meczu dobrze prezentowała się na murawie stadionu w Łęcznej, czego zwieńczeniem było trafienie z 38. minuty. Ratajczyk popisała się precyzyjnym uderzeniem z dystansu, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. Do przerwy rezultat nie uległ zmianie, podopieczne trenera Roberta Makarewicza prezentowały się z dobrej strony i po powrocie na boisko zdołały zadać rywalkom drugi cios. Tym razem do siatki katowiczanek trafiła Klaudia Lefeld, która popisała się indywidualnym rajdem. „Górniczki” rozpoczęły sezon Ekstraligi z wysokiego C, potwierdzając tym samym, że w tej kampanii liczą się w grze o najwyższe cele.

 

TME UKS SMS Łódź – Śląsk Wrocław

 

Piłkarki SMS-u Łódź mają za sobą najlepszy sezon w historii klubu, jednak łodzianki nie zamierzają zwalniać tempa i wciąż są głodne sukcesów. Wicemistrzynie Polski muszą udźwignąć presję i potwierdzić, że zeszły sezon był początkiem czegoś dobrego. Latem w szatni zespołu z Łodzi nie zaszło zbyt wiele zmian, wprawdzie SMS stracił liderkę środka pola, Adrianę Achcińską, ale wciąż ma bardzo szeroką, wyrównaną kadrę. W przedsezonowych sparingach podopieczne trenera Marka Chojnackiego potwierdziły, że trzeba się z nimi liczyć, pokonując nie tylko Górnika Łęczna, ale też Czarne Sosnowiec. Łodzianki sezon Ekstraligi rozpoczęły od domowego starcia z wrocławskim Śląskiem. Dość niespodziewanie to przyjezdne objęły prowadzenie już w 14. minucie, a Oliwię Szperkowską pokonała Martyna Buś. Młody zespół z Wrocławia napsuł krwi łodziankom w pierwszej odsłonie, ale druga partia stała pod znakiem dominacji miejscowych. Wicemistrzynie Polski zdołały odwrócić losy pojedynku, najpierw do wyrównania doprowadziła Nadia Kreyzman, a w 77. minucie swojego debiutanckiego gola w barwach SMS-u zdobyła napastniczka, Dominika Kopińska. Po niełatwym meczu podopieczne trenera Marka Chojnackiego pokonały Śląsk Wrocław 2:1 i rozpoczęły sezon od zgarnięcia pełnej puli. W następnej kolejce łodzianki czeka pojedynek z beniaminkiem z Tarnowa, natomiast wrocławianki zagrają z Medykiem Konin.

 

Tarnovia Tarnów – Sportis KKP Bydgoszcz

 

W ostatnim meczu rozgrywanym w ramach pierwszej kolejki sezonu 2021/22 Ekstraligi kobiet beniaminek z Tarnowa podjął dziesiątą ekipę ostatniej kampanii, Sportis KKP Bydgoszcz. Tarnovia zadebiutowała na najwyższym szczeblu kobiecej piłki nożnej w Polsce i już w pierwszym meczu potwierdziła, że ofensywny futbol, za który piłkarki z Tarnowa były chwalone w 1. lidze, może przynieść im sporo dobrego. Piłkarki beniaminka ligi na własnym stadionie ograły bydgoszczanki, a w tym spotkaniu padło aż 7 goli. Strzelanie w 2. minucie rozpoczęła Gabriela Gębica. Jeszcze w pierwszej odsłonie do wyrównania doprowadziła Aleksandra Stasiak, która latem zamieniła Medyka Konin na Sportis Bydgoszcz. Po przerwie na różnicę dwóch trafień odskoczyły zawodniczki z Tarnowa, ale szybko te straty zniwelowała Karolina Majda, która zanotowała na swoim koncie dublet i przywróciła bydgoszczankom nadzieję na odwrócenie losów spotkania. To się jednak nie udało, ponieważ w 81. minucie w roli głównej ponownie wystąpiła Gabriela Gębica. Golkiperka Sportisu skapitulowała po raz czwarty, a beniaminek z Tarnowa mógł cieszyć się z kompletu punktów w swoim debiutanckim występie w Ekstralidze. 

 

Mecz ligowy Czarnych Sosnowiec z AP Lotos Gdańsk został przełożony na środę, 25 sierpnia 2021 roku, a wszystko to spowodowane jest uczestnictwem sosnowickiego klubu w rozgrywkach Ligi Mistrzyń.

 

 

Wyniki 1. kolejki Ekstraligi kobiet:

Medyk Konin – Olimpia Szczecin 4:2 (2:1)

Rekord Bielsko-Biała – AZS UJ Kraków 0:2 (0:1)

GKS Górnik Łęczna – GKS Katowice 2:0 (1:0)

TME UKS SMS Łódź – Śląsk Wrocław 2:1 (0:1)

Tarnovia Tarnów – Sportis KKP Bydgoszcz 4:3 (1:1)

Wiktoria Kornat – Poinformowani.pl

Wiktoria Kornat

Miłośniczka sportu, w szczególności piłki nożnej w kobiecym wydaniu. Poza futbolem, śledzę zmagania na kortach tenisowych i parkietach koszykarskich. Z innych dziedzin - polityka i lotnictwo cywilne.