LoL - LCS: 100 Thieves z biletem na Worldsy 2021, niesamowity Danny!

Faza pucharowa LCS trwa w najlepsze! Wczorajszej nocy Evil Geniuses podejmowało 100 Thieves. Po dramatycznej, pięciomapowej serii, gdzie na wyżyny swoich umiejętności wspiął się Danny oraz Closer, zwycięzcami okazali się gracze 100T i to oni są pierwszą drużyną z Ameryki, która awansowała na mistrzostwa świata w Chinach. 

Evil Geniuses vs 100 Thieves - 2:3 (MVP: Closer)

Pierwsza krew na tej mapie padła po szalonej sytuacji na dolnej alei - duet 100T postawił na ofensywę, co wymusiło teleporty od oby toplanerów. Impact był zmuszony do ucieczki, lecz został przygwożdżony przez czterech graczy, a zabójstwo wylądowało w rękach FBI. Chwilę później aktywna gra 100 Thieves się opłaciła ponownie - na konto tej drużyny wpadły następne trzy zabójstwa, była ona dosłownie wszędzie! W 13. minucie EG pociągnęło za spust i zainicjowało walkę, lecz fantastyczna postawa Closera na Viego sprawiła, że sytuacja się odwróciła, a przewaga jego ekipy tylko wzrosła. 

Evil Geniuses nie spuściło jednak gardy i odpowiedziało kilka ważnymi zabójstwami. W 21. minucie nawet wygrało walkę drużynową i wyrównało stan złota. Mecze w Ameryce bywają jednak karuzelą i trzy minuty później 100T ponownie miało głos na tej mapie po wygraniu bardzo ważnego starcia. W 30. minucie Closer i spółka wygrali kolejne starcie, co w końcu dało im wzmocnienie Barona. Mapa jednak potrwała jeszcze 12. minut. W 42. minucie 100 Thieves zmiażdżyło rywali w walce drużynowej i wyszło na prowadzenie w serii. 

Druga mapa rozpoczęła się od szybkich dwóch zabójstw ze strony EG, a eliminacje wylądowały na koncie Jiizuke. W tym samym momencie, w tej samej walce wybrzmiał balans Viego, gdyż Closer odpowiedział na zabójstwa Włocha potrójnym zabójstwem! W 9. minucie midlaner EG pokazał swoje świetne umiejętności, zabijając solo swojego rywala z przeciwnej drużyny. Chwilę później seria Closera została zakończona, a czwarte zabójstwo zdobył Jiizuke - ta Syndra będzie boleć. W 15. minucie Ssumday znalazł się w tarapatach, gdy Impact z Contractzem wzięli go w kleszcze, lecz toplaner 100T w pięknym stylu wydostał się z kłopotów, dodatkowo zgarniając przy tym zabójstwo!

Od 20. minuty nastąpiła zmiana drużyny prowadzącej - Evil Geniuses za sprawą kilku ważnych zabójstw i przejęciem trzeciego Smoka w tej grze, przejęło inicjatywę w rozgrywce. Do tego doszedł zdobyty Baron w 26. minucie oraz Dusza Smoka Górskiego w 30. Z takimi argumentami 100 Thieves nie mogło zadzierać, szczególnie gdy Danny wskoczył w sam środek przeciwnej drużyny, wyciągnął z tego bardzo ważne eliminacje i jeszcze przeżył natarcie! Druga mapa dobiegła końca 31. minucie.

Worek z zabójstwami na trzeciej mapie otworzyło EG - na górnej alei pojawił się Contractz, który pomógł swojemu partnerowi zdobyć eliminację. Na odpowiedź 100 Thieves czekaliśmy do 10. minuty, gdy na górnej alei pojawiła się prawie cała drużyna i z łatwością pozbyła się Impacta. Od 12. minuty to Closer i spółka zaczęli grać bardziej aktywnie i zdobywając kilka zabójstw, przejęli inicjatywę. Od tego momentu EG nie miało szans, a 100T nabierało na sile. Efektem tego był zdobyty Nashor w 29. minucie. Po tym 100 Thieves ruszyło na bazę rywali i przejęło prowadzenie w serii. 

Czwarta mapa była najlepszą odsłoną w tej serii i jednocześnie jednym z najlepszych powrotów, jakie widziałem w tym roku. Sama gra zaczęła się bardzo niepozornie i standardowo -pierwszą krew na Jiizuke zdobył Abbedagge do spółki z huhim. Kilka minut później Evil Geniuses odgryzło się rywalom dwoma zabójstwami, wykorzystując błąd Closera który wleciał za głęboko. W międzyczasie bohater przyszłych wydarzeń, czyli Danny, zgarnął bardzo dużo złota z dwóch wież, które zdjął dla swojej drużyny. 100 Thieves grało dalej swoje - pomimo straty złota wygrało ważną walkę drużynową i z wielką przyjemnością przytuliło wzmocnienie Barona. Tak rozpędzona drużyna niszczyła wszystko na swojej drodze i w 24. minucie unicestwiła rywali. W 28. minucie ponownie zmiażdżyła rywali w walce i ponownie zgarnęła Barona. 

W tym samym czasie Danny coraz bardziej rósł w siłę. Owszem jego drużyna przegrywała każdą walkę, ale on sam zgarniał w każdej potyczce zabójstwa i to koniec końców przyniosło wielką wypłatę. W 35. minucie 100 Thieves, które miało 8 tysięcy sztuk złota przewagi, zainicjowało walkę na środkowej alei, która jak najbardziej szła po ich myśli. Jednakże na posterunku był strzelec EG, który praktycznie sam w cudowny, mechaniczny, sposób pokonał kilku rywali. W pewnym momencie został sam na Ryze'a oraz Gangplanka. Uciekał w stronę przeciwnej bazy, niszcząc przy tym falę minionów i koniec końców to on wyszedł zwycięsko z tego starcia! To pozwoliło jego drużynie wziąć Barona i doprowadzić w ostateczności do piątej mapy!

Na ostatnią mapę do pierwszej piątki w EG wszedł dawno niewidziany Svenskeren. To właśnie Duńczyk zaasekurował pierwszą krew, gdy w 5. minucie pojawił się na górnej alei. Na odpowiedź 100T nie trzeba było długo czekać. W 6. minucie za sprawą ładnie przeprowadzonej walki na środkowej alei, na konto tej drużyny wpadły trzy zabójstwa. Ta gra już pomimo takiego samego wstępu ze strony 100 Thieves już do końca była "meczem do jednej bramki". Wygrywane walki drużynowe, zgarniane wieże, smoki - wszystko było dopracowane do ostatniego szczegółu. 

W 24. minucie Closer i spółka wygrali walkę drużynową i zgarnęli Barona Nashora. Cała seria dobiegła końca w 27. minucie. W ten oto sposób 100 Thieves zostało pierwszą drużyną z Ameryki, która zagwarantowała sobie wyjazd do Chin na Mistrzostwa Świata.