Snooker - British Open: sypnęło niespodziankami, nieudany rewanż Murphy'ego

Snooker - British Open: sypnęło niespodziankami, nieudany rewanż Murphy'ego

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 17.08.2021, 23:35

Po pierwszym, dobrym dla faworytów, dniu snookerowego British Open, we wtorkowych meczach pierwszej rundy byliśmy świadkami kilku niespodzianek.Hitem dnia był jednak rewanż za finał tegorocznych mistrzostw świata między Markiem Selbym a Shaunem Murphym

 

Już w pierwszej rundzie z turniejem pożegnał się Kyren Wilson. Rozstawiony z czwórką Anglik mecz z Ashleyem Hugillem zaczął od mocnego uderzenia - w pierwszej partii uzbierał aż 153 punkty, w tym 101 w jednym podejściu. Potem jeszcze raz błysnął, kiedy w czwartym frejmie wpakował kolejną paczkę. W międzyczasie przegrał jednak dwie partie - najpierw na czarnej, a potem wyraźnie, po 80-punktowym podejściu rywala. W deciderze znów Hugill wysoko punktował i ostatecznie wygrał, choć Wilson miał swoje szanse na odrobienie strat.

 

Kilkadziesiąt minut później w ślady swojego rodaka poszedł Jack Lisowski. On z kolei grał z Barrym Pinchesem i zaczął od dwóch dość spokojnie wygranych frejmów. Wydawało się, że może być spokojny o awans, jednak rywal zaczął odrabiać starty - wbił najpierw brejka 59 punktów, a potem wyrównał po długiej taktycznej rozgrywce. W deciderze Pinches znów wbił 59 punktów z rzędu i wraz z pojedynczymi zdobyczami za pojedyncze wbicia wystarczyło to do sprawienia niespodzianki.

 

Także w deciderze przegrał Joe Perry, jego pogromcą okazał się Ben Hancorn. Z wysoko notowanych graczy dobre wrażenie pozostawił po sobie Stephen Maguire, który bez straty frejma odprawił Jacksona Page. W identycznym stylu swojego rywala pokonał triumfator Championship League, David Gilbert, który wysoką formę potwierdził brejkiem 135-punktowym. Jego rywal, Matthew Stevens w trzech partiach uzbierał 36 punktów. W porannych meczach dobrą passę zaliczyli gracze chińscy, którzy w sile czterech awansowali do drugiej rundy. Wśród nich najlepiej znany jest Lu Ning, który pokonał 3:1 Igora Figueiredo.

 

Hitowe starcie Marka Selbyego i Shauna Murphyego nie zawiodło oczekiwań kibiców. Nie było w nim bardzo wysokich brejków, ale podobnie jak w majowym finale czempionatu globu mieliśmy wiele świetnych zagrań, przeplatanych przez obu graczy zaskakująco prostymi błędami. Mecz lepiej otworzył Murphy, ale kolejne dwie partie pewnie wygrał Selby. Mistrz świata miał szansę na zamknięcie meczu w czterech partiach, ale rywalowi udało się doprowadzić do remisu. W deciderze szczęście uśmiechnęło się do gracza z Leicester, zwłaszcza wtedy, kiedy różowa zatrzymała się milimetry od kieszeni. Salby w drugiej rundzie, Murphy znów przegrany.

 

Wyniki:

 

Lu Ning 3 v 1 Igor Figueiredo
Lee Walker 3 v 1 Sanderson Lam
Dominic Dale 3 v 0 Xiao Guodong
Wu Yize 3 v 0 Fraser Patrick
Anthony McGill 1 v 3 Zhao Jianbo
David Grace 3 v 2 Mark Lloyd
Andy Hicks 3 v 1 Chang Bingyu
Zhang Jiankang 3 v 1 Peter Lines
Ashley Hugill 3 v 2 Kyren Wilson
Elliot Slessor 3 v 1 Peter Devlin
Jimmy Robertson 3 v 0 Mark Joyce
Joe Perry 2 v 3 Ben Hancorn
Iulian Boiko 2 v 3 Anthony Hamilton
Dean Young 0 v 3 Scott Donaldson
Stephen Maguire 3 v 0 Jackson Page
Jack Lisowski 2 v 3 Barry Pinches
James Cahill 2 v 3 Ricky Walden
Michael Holt 2 v 3 Mark Davis
Michael Judge 1 v 3 Andrew Pagett
Mark Selby 3 v 2 Shaun Murphy
Jamie Jones 1 v 3 Hossein Vafaei
Ross Muir 3 v 2 Ryan Day
Chris Wakelin 2 v 3 Stephen Hendry
David Gilbert 3 v 0 Matthew Stevens

 

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.