Lekkoatletyka - MŚ U20: brąz na zakończenie, niegościnni gospodarze

  • Dodał: Arkadiusz Kubiak
  • Data publikacji: 22.08.2021, 17:15

Brązowym medalem sztafety 4x100 m mężczyzn reprezentacja Polski zakończyła 18. Mistrzostwa Świata U20 w lekkiej atletyce. Biało-czerwoni wrócą z Nairobi z pięcioma medalami.

 

Wspomniana sztafeta była naszą największą nadzieją na medal ostatniego dnia zawodów i nasi sprinterzy wywiązali się z tej roli wzorowo, bijąc ustanowiony wczoraj rekord Europy juniorów. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.

 

Jak się okazało, był to jedyny krążek wywalczony w niedzielę przez naszą reprezentację. Blisko podium była też żeńska sztafeta 4x100 m, która zakończyła bieg rekordem Polski juniorek (44,31 s). Choć na ostatniej zmianie były jeszcze na trzeciej pozycji, niesamowity sprint Namibijki Christine Mbomy (międzyczas 9,84 s!) nie pozwolił na zmieszczenie się na podium. Złoto dla Jamajki, Namibijki wywalczyły srebro, a brąz przypadł Nigerii. Panie biegły w składzie: Dorota Puzio, Monika Romaszko, Marta Zimna i Magdalena Niemczyk.

 

Szóste miejsce w biegu na 400 m przez płotki zajęła Alicja Kaczmarek. Młodsza siostra Natalii minęła linię mety w czasie 58,62 s i wyrównała najlepszy rezultat reprezentacji Polski na tym dystansie na MŚ juniorów. Złoto wywalczyła Finka Heidi Salminen. Aby zmieścić się na podium Kaczmarek musiałaby poprawić rekord życiowy o ponad sekundę. 

 

Również szósty w finale 800 m był Kacper Lewalski. Trzeba jednak przyznać, że bieg był niezwykle szybki, za co odpowiadają głównie gospodarze - zwycięzca Emmanuel Wanyonyi ustanowił nowy rekord mistrzostw wynikiem 1:43,76. Cała trójka medalistów pobiegła poniżej 1:45. Oznacza to, że czołowa trójka pobiegła szybciej od zwycięzcy igrzysk olimpijskich w Tokio. Lewalski, który dzisiaj osiągnął 1:49,40, będzie jednak juniorem jeszcze przez rok, a więc będzie mógł wystartować (tak jak i Krzysztof Różnicki) na przyszłorocznych mistrzostwach świata U20 w kolumbijskim Cali. 

 

Początkowo 7. miejsce w biegu na 5000 m zajęła Oliwia Wawrzyniak, ale po dyskwalifikacji dwóch medalistek - Ugandyjki Chesang i Etiopki Wudu, została awansowana na piątą pozycję. Jej wynik to 17:17,59. Złoto dla Etiopki Mizan Alem. (EDIT - protest początkowych medalistek uznany, Wawrzyniak wraca na 7. lokatę).

 

Małym niemiłym zaskoczeniem był brak awansu do wąskiego finału polskich skoczkiń w dal. Szczególnie Anna Matuszewicz przy porównaniu rekordów sezonu, wyglądała na zawodniczkę mogącą walczyć o podium, choć jej ostatnie starty, szczególnie ten na mistrzostwach Europy U20 w Tallinnie, kazały podchodzić do formy Polki z rezerwą. Ostatecznie Matuszewicz w najlepszym skoku uzyskała 6,15 m i została sklasyfikowana na 9. miejscu. Tuż za nią uplasowała się Roksana Jędraszak (6,07 m). Złoty medal, z nowy rekordem życiowym 6,60 m, zdobyła Maja Askag, wyprzedzając Hinduskę Singh zaledwie o centymetr. Szwedka jest jedną z bohaterek mistrzostw, z których wyjedzie z dubletem - 2 dni temu wygrała bowiem konkurs trójskoczkiń. 

 

W ostatniej konkurencji dnia - biegu rozstawnym 4x400 m mężczyzn - do walki o dobry wynik przystąpiła sztafeta w składzie: Michał Wróbel, Jakub Sobura-Durma, Jakub Kozacki i Patryk Grzegorzewicz. Polacy nie byli stawiani w gronie kandydatów do podium i ostatecznie przybiegli na 6. pozycji z czasem 3:09,74. Mistrzami świata zostali Botswańczycy. 

 

W pozostałych finałach dnia, złote medale wywalczyli: Szwed Gabriel Wallmark w trójskoku (16,43 m), Turek Berke Ackam w biegu na 400 m przez płotki (49,38 s; po dyskwalifikacji pierwszego na mecie Szweda Edlunda), startująca pod neutralną flagą Rosjanka Natalija Spirydionowa w skoku wzwyż (1,91 m), Kenijka Purity Chepkirui na 1500 m (4:16,07), Litwin Mykolas Alekna w rzucie dyskiem (69,81 m), Kenijczyk Amos Serem na 3000 m z przeszkodami (8:30,72) i kobieca sztafeta Nigerii 4x400 m (3:31,46).

 

Klasyfikację medalową pewnie wygrała Kenia, zgarniając aż 16 medali, w tym 8 złotych. Drugie miejsce niespodziewanie zajęła Finlandia, dzięki 4 złotym medalom. Polacy ostatecznie uplasowali się na 20. miejscu, zdobywając 5 medali, jednak żaden z nich nie był z najcenniejszego kruszcu. Srebro zdobyły Kornelia Lesiewicz i sztafeta mieszana, brąz - Jakub Szymański, Mateusz Kołodziejski i męska sztafeta 4x100 m. Warto wspomnieć, że na mistrzostwach zabrakło wielu mocnych reprezentacji, m.in.: USA, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Australii, Norwegii, czy Chin. 

 

Ze względu na przesunięcia związane z epidemią koronawirusa, kolejne mistrzostwa odbędą się już za rok w Cali. 

Arkadiusz Kubiak

Z wykształcenia dziennikarz i hispanista. Zagorzały fan lekkiej atletyki, olimpizmu i kina. Na igrzyska24 od 2012 roku, pisząc głównie o Królowej Sportu i taekwondo olimpijskim.