Tenis - WTA Cleveland: Linette w półfinale, Polka lepsza od Kasatkiny

  • Dodał: Paweł Stańczyk
  • Data publikacji: 26.08.2021, 19:13

Magda Linette wygrała ćwierćfinałowe starcie turnieju WTA 250 w Cleveland, w którym mierzyła się się z Darią Kasatkiną. Do zwycięstwa wystarczyły dwa sety, w których biało-czerwona wygrała 6:1 i 6:2.

 

Rosjanka mogła czuć się faworytką, gdyż do potyczki przystępowała jako turniejowa jedynka. Ponadto Kasatkina wygrała niedawno walkę ćwierćfinałową w San Jose, gdzie też jej rywalką była Linette.

 

Polka, którą rozstawiono z numerem 6., w walce o ćwierćfinał pokonała we wcześniejszej rundach Amerykankę Bektas i Czeszkę Fruhvirtovą. 29-latka rozegrała łącznie cztery sety, zaś jej czwartkowa rywalka pięć, gdyż w spotkaniu 2. rundy z Amerykanką McNally do zwycięstwa potrzebowała trzech partii.

Przełamanie za przełamaniem

Czwartkowy mecz rozpoczął się od serwisu Linette. Aut Polki i skuteczna gra rywalki sprawiły, że Kasatkina miała piłki na przełamanie. Ostatecznie Linette obroniła dwa break pointy, po czym kolejne wygrane piłki dają jej zwycięstwo w pierwszym gemie. Na niewykorzystanej szansie Rosjanki z przytupem skorzystała Polka. Świetne zagranie z backhandu, udane returny dają biało-czerwonej przełamanie i prowadzenie 2:0, lecz nie podwyższyła go przy własnej zagrywce. Trzeci gem bardzo nerwowy. Błędy z jednej i drugiej strony. Siatka Kasatkiny, aut i siatka Polki, a gem kończony przy grze na przewagi, w czym tym razem lepiej poradziła sobie Kasatkina.

 

Przy własnym serwisie w czwartym gemie Kasatkina posłała asa i wydawało się, że już ma gema wygranego, lecz do odrabiania stat wzięła się Linette. Udany return, skuteczne wymiany i kolejny gem kończony na przewagi, co tym razem sprzyja biało-czerwonej. Polka przełamała po raz drugi, po czym wygrała rozdanie przy własnym podaniu i podwyższyła prowadzenie, którego nie oddała do końca seta. Dość powiedzieć, że Rosjanka nie wygrała już żadnego gema. W przedostatnim popełniła dwa podwójne błąd serwisowy, posłała piłkę na aut i po raz kolejny dała się przełamać. Polka nie zaprzepaściła tej szansy i dzięki dobremu serwisowi i kolejnych błędach rywalki wygrywa ostatniego gema w secie, w którym triumfuje 6:1.

Wyrównany początek drugiej partii

Drugi set tym razem rozpoczynała Kasatkina. Mocny serwis Rosjanki i tylko jeden raz stracone punkty dają jej przełamanie... się. Kasatkina wygrywa pierwszego gema, na co szybko odpowiedziała Linette, która przy własnym serwisie wygrała drugie w tej partii rozdanie. Kolejne dwa gemy bez zmian. Obie panie imponowały udanymi serwisami, co z jeszcze większym uznaniem należy oddać Linette, której udało się ustrzelić dwa asy.

Linette się rozpędziła

Piąty gem i pierwsze przełamanie w secie. Ku naszej radości odnotowuje je 29-letnia reprezentantka Polski, która do zera rozprawiła się z 24-latką. Linette poszła za ciosem i podwoiła prowadzenie po gemie, w którym to ona zagrywała, choć jego początek nie był najlepszy. Podwójny błąd na zagrywce, ale w dalszej jego części wymiany poszło naszej rodaczce lepiej, co daje prowadzenie 4:2, na co nie odpowiada Kasatkina. Rosjanka nie radzi sobie z udanym forhendem, czy returnem Linette, a na koniec gema popełnia podwójny błąd serwisowy i zostaje przełamana po raz drugi. Ostatecznie w secie ponownie górą Polka. Ostatniego gema w meczu ponownie okrasiła pięknymi asami serwisowymi, które pozwalają wygrać gema, seta i cały mecz.

 

Łącznie Linette posłała aż 6 asów serwisowych, zaś rywalka tylko 1. Kasatkina popełniła za to więcej podwójnych błędów serwisowych, co siłą rzeczy sprzyjało Polce. Mecz rozstrzygnął się w ciągu godziny i trzech minut.

 

Magda Linette (POL) [6] - Darja Kasatkina (RUS) [1] 6:1 6:2