Siatkówka - MŚ U19: Polacy pokonali gospodarzy i prowadzą w tabeli!

W piątek Biało-Czerwoni rozegrali swój przedostatni mecz grupowy w turnieju mistrzostw świata poniżej 19. roku życia. Nastolatkowie pewnie pokonali drużynę gospodarzy i pozostają liderami tabeli bez straty seta. Świetne spotkanie rozegrał młodszy brat Aleksandra Śliwki - Piotr oraz Tytus Nowik.

Polscy siatkarze jako liderzy grupy A byli faworytami tego spotkania. Pierwszy set potwierdził, że takie przeświadczenie nie jest bez pokrycia. Na początku na boisku dominowali reprezentanci Iranu, którzy szybko wypracowali sobie przewagę 4:1, ale podopieczni Michała Bąkiewicza szybko odrobili te straty. Po potrójnym bloku domkniętym przez Nowika już był remis. Ekipy przez jakiś czas wymieniały się ciosami, aż w końcu Polacy zaczęli odskakiwać na kilka punktów i skuteczny atak Majchrzaka dał nam trzynasty punkt. Korzystny wynik Biało-Czerwoni utrzymali już do końca seta i zwyciężyli premierową odsłonę po tym, jak Kufka wykorzystał swoją szansę na środku - 25:23.

Drugi set zaczął się lepiej dla podopiecznych trenera Bąkiewicza, bo od razu zanotowali trzypunktową serię. Irańczycy nie byli jednak drużyną, która oddałaby ten mecz tak łatwo i zdołali wyrównać wynik na 3:3. Walka była bardzo zacięta - po mocnym zbiciu Golzadeha z prawego skrzydła, a później efektownym bloku irańska ekipa była na prowadzeniu. Za moment był remis, a później wynik znów lepiej wyglądał dla Polaków. Gdy Biało-Czerwoni zdobyli trzy punkty z rzędu, przy stanie 17:14 o czas poprosił trener Iranu. Jego rady poskutkowały, bo Irańczycy szybko wrócili do swojej gry. Później jednak popełnili kilka błędów, a Biało-Czerwoni nieźle grali w defensywie. Set zakończył się identycznym wynikiem co poprzednio, a kropkę nad "i" postawili siatkarze w potrójnym bloku - 25:23.

Bardzo długa akcja otworzyła trzecią partię i na szczęście była wygrana przez Polaków. Za moment punkt ze skrzydła zdobył Śliwka i było 2:0 dla Polski. I znów Irańczycy potrafili szybko odrobić straty. Długo trwała gra punkt za punkt, a na tablicy wciąż widniał remis. Dopiero przy stanie 9:9 zaczęła klarować się większa przewaga Biało-Czerwonych. Później kolejny punkt z ataku dołożył Szymendera i było już 15:11 dla drużyny Bąkiewicza. Coraz słabiej wyglądali Irańczycy w ataku, mieli problemy ze skutecznością swoich akcji. W momencie, gdy Polacy prowadzili już siedmioma "oczkami", kolejne zwycięstwo w turnieju powoli stawało się faktem. Bezradni siatkarze Iranu nie mogli znaleźć elementu, który by zaskoczył naszą ekipę. Spotkanie zakończyło się efektownym blokiem Biało-Czerwonych - 25:15.

Tym samym Polacy pozostają liderami grupy A po trzech spotkaniach, a każde z nich zwyciężyli bez straty seta. Zanim jednak rozegrają mecze kolejnej fazy, przed Biało-Czerwonymi jeszcze jeden mecz z teoretycznie najsłabszym przeciwnikiem - reprezentacją Gwatemali.

Polska - Iran 3:0 (25:23, 25:23,25:15)