Badminton - ME U17: Belgia pokonana!

Badminton - ME U17: Belgia pokonana!

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 04.09.2021, 12:55

Reprezentacja Polski w bardzo dobrym stylu pokonała Belgię w drugim meczu grupowym mistrzostw Europy juniorów młodszych w badmintonie. To dobry prognostyk przed turniejami indywidualnymi, bo po wczorajszej przegranej ze Szwecją o wyście z grupy będzie bardzo trudno.

 

Mecz z Belgami zaczął się źle. Mateusz Gołaś przegrał z Charlesem Foyunem. W pierwszej partii był to wyrównany pojedynek, zwłaszcza do przerwy technicznej, zakończył się jednak pięciopunktową przewagą Belga. O drugim secie Gołaś będzie chciał zapewne jak najszybciej zapomnieć, uzbierał w nim raptem cztery punkty i wyglądał na kompletnie zagubionego.

 

Na szczęście potem było już tylko lepiej. Wielką formę po raz drugi na tych mistrzostwach zasygnalizowała Joanna Podedworny. Nasza nadzieja na indywidualny medal w singlu rozniosła wręcz Femke Broeckx. Dość powiedzieć, że w całym meczu, który trwał raptem 18 minut, Belgijka zdobyła tylko 13 punktów. Cieszy postawa naszej singlistki.

 

Jej znakomita gra natchnęła pozytywnie resztę ekipy. Arkadiusz Dydyński i Jan Franczak bez większych kłopotów ograli duet Arnaud Huberty/Baptiste Rolin. Polska para od początku posiadała inicjatywę na korcie, wymuszała na rywalach błędy. Belgowie próbowali nawiązać walkę, ale byli dziś zdecydowanie słabsi.

 

Zwycięstwo w meczu zapewniły Polsce już w kolejnej grze Anna Czuchra i Julia Piwowar. Para, która wczoraj nie bardzo radziła sobie wczoraj z rywalkami ze Szwecji dziś grała jakby odmieniona. Pewnie, dokładnie, z niewielką liczbą niewymuszonych błędów. Femke Broeckx i Tammi van Wonterghem nie grały jakoś źle, nie traciły wiele, ale Polki kontrolowały przebieg meczu.

 

W kończącym mecz starciu mikstów zagrali Arkadiusz Dydyński i Julia Stankiewicz oraz Charles Fouyn i Amber Boonen. Doczekaliśmy się sporej dawki emocji, choć wynik tego starcia dla całego meczu nie miał już znaczenia. Pierwszą partię Polacy wygrali pewnie, do 13, wydawało się, że i w drugim nie powinno być kłopotów. Jednak Belgowie nie odpuścili i po emocjonującej grze na przewagi wygrali 24:22. Do rozstrzygnięcia po raz pierwszy dziś potrzebny był trzeci set. W nim na początku przewagę posiadali Dydyński i Stankiewicz, ale w końcówce dali się dogonić. I znów zadecydowała gra na przewagi. Trzecią lotkę meczową po ponad 50 minutach gry wykorzystali Belgowie.

 

W drugim meczu Szwecja pokonała Chorwację i jest liderem grupy. Jutro w ostatniej kolejce Polska zagra z najsłabszą dotąd w grupie Chorwacją. Niestety nawet wygrana bez straty seta nie da nam awansu do ćwierćfinału, jeśli Szwedzi wygrają z Belgią. Może jednak nasi dzisiejsi rywale postarają się o niespodziankę?

 

Polska - Belgia 3:2

Mateusz Gołaś - Charles Fouyn 16:21, 4:21

Joanna Podedworny - Femke Broeckx 21:9, 21:4

Arkadiusz Dydyński/Jan Franczak - Arnaud Huberty/Baptiste Rolin 21:8, 21:12

Anna Czuchra/Julia Piwowar - Femke Broeckx/Tammi van Wonterghem 21:13, 21:16

Arkadiusz Dydyński/Julia Stankiewicz - Charles Fouyn/Amber Boonen 21:13, 22:24, 23:25

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.