Piłka Nożna - el. MŚ: Polska z pewnym zwycięstwem nad San Marino. Hat-trick Buksy
Piotr Drabik/Flickr/CC BY 2.0

Piłka Nożna - el. MŚ: Polska z pewnym zwycięstwem nad San Marino. Hat-trick Buksy

  • Dodał: Paweł Stańczyk
  • Data publikacji: 05.09.2021, 22:50

Reprezentacja Polski bez większego zaskoczenia pokonała na wyjeździe San Marino 7:1. Rywalizacja odbyła się w ramach 5. kolejki eliminacji MŚ 2022 w grupie I. Hat-tricka skompletował Adam Buksa.

 

Komplet punków w meczu z San Marino był dla biało-czerwonych nie tyle co celem, a obowiązkiem. San Marino w swojej dotychczasowej historii nigdy nie zdołało wywalczyć awansu na dużą międzynarodową imprezę. Wszystkie serie eliminacyjne kończyli na ostatnim miejscu w grupie, co nie zmieniło się do tej pory. Po czterech rozegranych kolejkach nasi niedzielni rywale nie zdobyli jeszcze punktów, co jednak nie jest zaskoczeniem. Biało-czerwoni chcąc marzyć o awansie na przyszłoroczny mundial na wpadkę nie mogli sobie pozwolić, a za taką można było uznać utratę gola w meczu z San Marino podczas eliminacji do MŚ 2014. Łącznie obie drużyny mierzyły się ze sobą ośmiokrotnie i zawsze wygrywali biało-czerwoni.

 

Do gry w wyjściowej jedenastce trener Sousa oddelegował Wojciecha Szczęsnego w bramce, a także Tomasza Kędziorę, Michała Helika, Kamila Piątkowskiego, Tymoteusza Puchacza, Damiana Szymańskiego, Jakuba Modera, Karola Linettego, Jakuba Kamińskiego oraz Karola Świderskiego i Roberta Lewandowskiego, któremu przypadła rola kapitana. Dla Kamińskiego występ z San Marina okazał się zarazem debiutem w seniorskiej reprezentacji Polski. 

Polacy zrobili swoje

Po pierwszej połowie bez zaskoczeń. Polacy na prowadzenie wyszli już w 4. minucie. Początkowo akcję zdawali się przerwać gospodarze, ale zza pola karnego w szesnastkę dogrywał główkujący Linetty. Całość zwieńczył Lewandowski, który w sytuacji sam na sam pokonał Benedettiego.

 

W 16. minucie podanie z lewej strony wykorzystał Karoli Świderski. Polskiemu napastnikowi podawał uruchomiony przez Modera Puchacza, zaś Świderski wpakował piłkę do bramki po uderzeniu sprzed piątego metra. Kilka chwil później znów ważną rolę przy golu Polaków odegrał Moder. Ten zagrał w szesnastkę, gdzie do piłki doszedł Szymański, który odegrał do prawej w stronę nabiegającego Lewandowskiego i kapitan naszej reprezentacji mógł ponownie wpisać się na liście strzelców, choć uderzał trochę na raty.

 

Ostatecznie pierwszą część meczu biało-czerwoni zakończyli prowadząc 4:0. Całość akcji, którą rozegrano w 44. minucie, świetnie rozpoczął Lewandowski. Napastnik Bayernu zgrywał ją sprzed szesnastki na piąty metr. Przed futbolówką stanął Szymański, lecz ten był na spalonym, co zauważył Linetty. 26-latek wbiegł w szesnastkę, po czym skutecznym uderzeniem sfinalizował to rozegranie. W doliczonym czasie gry kolejnej szansy nie wykorzystał Świderski, który w sytuacji sam na sam trafił w bramkarza.

Nerwowy początek drugiej połowy

Wraz z drugą połową trener Sousa zdecydował się na roszady. W miejsce Roberta Lewandowskiego wskoczył Adam Buksa, Jakuba Modera zmienił Bartosz Slisz, zaś Wojciecha Szczęsnego - Łukasz Skorupski. Odmieniony skład naszej reprezentacji grę wznowił od falstartu. W 47. minucie niecelne zagranie Piątkowskiego wykorzystał Nanni, który w sytuacji sam na sam pokonał Łukasza Skorupskiego.

 

Na odpowiedź Polaków czekaliśmy stosunkowo długo. W międzyczasie interwencjami po strzałach z dystansu musiał popisywać się Skorupski. Swego rodzaju uspokojenia mogliśmy doświadczyć w 68. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego drogę do siatki znalazł główkujący Helik. Chwilę wcześniej na murawie pojawił się debiutujący w narodowych barwach, Nicola Zalewski. Polak urodzony we Włoszech zmienił Tymoteusza Puchacza. Ostatnią ze zmian trener Sousa przeprowadził w 79. minucie. Karola Linettego zastąpił Przemysław Frankowski.

Hat-trick Buksy

Bramki ustalające wynik spotkania padły w doliczonym czasie gry, kiedy to dwukrotnie na liście strzelców wpisał się Buksa. Najpierw występującemu w Major League Soccer dogrywał spod linii końcowej Piątkowski, zaś 25-latek drogę do siatki znalazł uderzając głową. Chwilę później asystę przy jego golu zanotował dośrodkowujący Zalewski.

 

Obecnie Polacy mają na koncie 10 pkt, co daje im 2. miejsce. W najbliższym spotkaniu ekipa prowadzona Paulo Sousy podejmie u siebie Anglię, która przewodzi w tabeli grupy I.

 

San Marino 1:7 Polska (4:0)

Bramki: 4' Lewandowski, 16' Świderski, 21' Lewandowski, 44' Linetty, 67' Buksa, 90+2' Buksa, 90+4' Buksa – 47’ Nanni

San Marino: Benedittini — D'Addario, Fabbri (66' Conti), Brolli (46' Cevolli), Rossi (38' F. Tomassini), Grandoni — Lunadei, Golinucci, Mularoni — Vitaioli (46' Hirsch), Nanni (74' Palazzi)

Polska: Szczęsny (46' Skorupski) — Kędziora, Helik, Piątkowski — Kamiński, Szymański, Linetty (78' Frankowski), Moder (46' Slisz), Puchacz (66' Zalewski) — Świderski, Lewandowski (46' Buksa)