Lekkoatletyka - Diamentowa Liga: poznaliśmy komplet zwycięzców

Drugi dzień mityngu w Zurychu wyłonił nam wszystkich zwycięzców tegorocznego cyklu Diamentowej Ligi. Szóste miejsca zajęły Maria Andrejczyk i Natalia Kaczmarek.

Zgodnie z zasadami, o zdobyciu diamentu decydował jedynie wynik dzisiejszych zawodów, wszystkie wcześniejsze mityngi służyły wyłonieniu finalistów. W konkurencjach technicznych nie obowiązywała też kontrowersyjna zasada, wg której o końcowej klasyfikacji miał decydować jedynie ostatni skok/rzut (obowiązywała we wszystkich wcześniejszych mityngach cyklu). Jako że nagrody rozdawano aż w 32 konkurencjach, część z nich rozegrano wczoraj, o czym więcej pisaliśmy TUTAJ. 

W dzisiejszej rywalizacji w Szwajcarii oglądaliśmy 3 biało-czerwonych. Natalia Kaczmarek zajęła 6. miejsce w biegu na 400 m, przecinając linię mety równo 51 sekund po starcie. Faworyzowanej Dominikance Marileidy Paulino, wicemistrzyni olimpijskiej z Tokio, diament odebrała Amerykanka Quanera Hayes, która okazała się najlepsza na finiszu, wygrywając z czasem 49,88 s.

Kontuzja uniemożliwiła Marii Andrejczyk walkę o najwyższe lokaty w konkursie oszczepniczek. Polka w tym roku ani razu nie kończyła konkursu poza pierwszą dwójką, aż do dzisiaj. Mierzony rzut (52,30 m) oddała dopiero w III kolejce, a następnie zrezygnowała z kolejnych prób. Diament wywalczyła Niemka Christin Hussong (65,26 m).

Kolejny raz jako pacemaker zaprezentował się Patryk Sieradzki. Prowadzony przez niego finał 800 m wygrał mistrz olimpijski z Tokio, Kenijczyk Emmanuel Korir (1:44,56). 

Choć w Zurychu padło dzisiaj kilka rekordów mityngu, za wydarzenie dnia należy uznać rezultat, który akurat rekordem mityngu nie jest. Startująca pod neutralną flagą Rosjanka Anżelika Sidorowa odnotowała fantastyczny konkurs, zaliczając w pierwszych próbach wszystkie wysokości aż do 4,96 m, a wygranej była już pewna po 4,77 m. Kazała więc ustawić na stojakach 5,01 m, i choć strąciła poprzeczkę na tej wysokości dwukrotnie, trzecie podejście zakończyło się sukcesem. Sidorowa tym samym została czwartą w historii tyczkarką, której udało się przeskoczyć 5 metrów. Wyżej od niej skakały jedynie Jelena Isinbajewa i Jennifer Suhr. Rosjanka nie pobiła rekordu mityngu, ponieważ właśnie w Zurychu swój ciągle obowiązujący rekord świata (5,06 m) ustanowiła Jelena Isinbajewa. 5,01 m to jednak nowy rekord Diamentowej Ligi. Poprzedni - 5,00 m - należał do Sandi Morris. Mistrzyni olimpijska, Amerykanka Katie Nageotte, nie zaliczyła żadnej wysokości.

Kolejny rekord mityngu zapisała na swoje konto Yulimar Rojas (15,48 m), która pewnie sięgnęła po zwycięstwo w rywalizacji trójskoczkiń. Podobny sukces na 100 m odniosła Elaine Thompson-Herah (10,65 s), a na 400 m ppł Femke Bol (52,80 s). Rekord zawodów pobił również Armand Duplantis (6,06 m), który następnie trzykrotnie atakował rekord świata - bez powodzenia. Swój własny rekord świata juniorek na 200 m pobiła za to Christine Mboma. Namibijka wygrała bieg z czasem 21,78 s. 

Zdobywcami diamentów zostali również dzisiaj: Valarie Allman i Daniel Stahl (oboje rzut dyskiem), Pedro Pichardo (trójskok), Michael Cherry (400 m), Norah Jeruto i Benjamin Kigen (oboje 3000 m z przeszkodami), Tobi Amusan (100 m ppł ze świetnym rekordem Afryki 12,42 s), Devon Allen (110 m ppł), Faith Kipyegon i Timothy Cheruiyot (oboje 1500 m), Johannes Vetter (rzut oszczepem), Gianmarco Tamberi (skok wzwyż), Fred Kerley (100 m), Keely Hodgkinson (800 m), Karsten Warholm (400 m ppł) i Kenneth Bednarek (200 m).