PKO Ekstraklasa: czas na wojskowe derby. W sobotę hitowe starcie we Wrocławiu
Marcin Kubiś [CC BY-SA 3.0]/Wikimedia Commons

PKO Ekstraklasa: czas na wojskowe derby. W sobotę hitowe starcie we Wrocławiu

  • Dodał: Paweł Stańczyk
  • Data publikacji: 10.09.2021, 19:30

W sobotni wieczór we Wrocławiu dojdzie do starcia Śląska z warszawską Legią. Obu drużynom towarzyszy przydomek "Wojskowi", co ma uzasadnienie historyczne.

 

Historia Legionistów sięga 1916 roku, kiedy na Wołyniu żołnierze Legionów Polskich powołali do życia klub, który przyjął nazwę Drużyna Legjonowa. Zespół z Wrocławia założono ponad 30 lat później, a jego inicjatorami były zespoły dwóch szkół żołnierskich: WKS Pionier, powstałego przy Szkole Oficerskiej Saperów, i WKS Podchorążak przy Oficerskiej Szkole Piechoty.

 

Dziś ciężko wskazać faworyta. Śląsk w tegorocznych rozgrywkach ligowych jeszcze nie zanotował porażki, choć z rozgrywek europejskich odpadł w 3. rundzie eliminacji Ligi Konferencji. Legia, mimo awansu do fazy grupowej Ligi Europy w lidze krajowej, radzi sobie średnio. Wojskowi z Warszawy poprosili o przesunięcie dwóch spotkań, zaś w pozostałych czterech dwukrotnie przegrywali. Ostatnio z Wisłą, która 29 sierpnia wygrała u siebie 1:0. Łącznie 6 pkt daje dopiero 14. miejsce.

 

Śląsk natomiast wywalczył 10 oczek, na co złożyły się dwie wygrane i cztery remisy, co przekłada się na 4. pozycję. Na powiększenie dorobku punktowego liczy trener wrocławskiej drużyny, Jacek Magiera, który przygodę z trenerką klubową rozpoczynał jako asystent w Legii Warszawa, którą poprowadził w latach 2016-2017. W tym czasie zdołał w grupie Ligi Mistrzów zająć 3. miejsce, dzięki czemu awansował do 1/16 Ligi Europy, zaś w lidze wywalczył tytuł mistrza Polski.

 

- W Legii spędziłem prawie całe dorosłe życie. Przez 9,5 sezonu występowałem tu jako piłkarz, a następnie jako trener. Zdobyłem z tym klubem wszystko, co było do zdobycia w Polsce, grałem w europejskich pucharach. Jako szkoleniowiec prowadziłem Legię w Lidze Mistrzów i Lidze Europy. Piękne wspomnienia, ale w kontekście najbliższego meczu nie ma to dla mnie znaczenia. Nie wywieram na sobie dodatkowej presji. Mamy plan i chcemy wygrać - mówił na konferencji trener Magiera.

 

Równie duże aspiracje ma Czesław Michniewicz, choć ma on świadomość z kim przyjdzie mu się mierzyć.

 

- Trener Magiera pracował tutaj bardzo długo, w różnych rolach: jako zawodnik, trener, asystent, więc na pewno wie wszystko o nas, jeśli chodzi o nastawienie psychiczne - zauważa 51-letni szkoleniowiec, który nie zapomniał przyjrzeć się grze wrocławskiej drużyny - Śląsk próbuje grać w różnych ustawieniach, często występuje trójką obrońców, ale też modyfikuje ustawienie na różne sposoby. Czasami gra na dwóch napastników, na jednego, na trzech - na to musimy być przygotowani. Erik Exposito buduje pozycję w polskiej lidze. Początek miał może mało przekonujący, ale było widać potencjał. Teraz zamienia sytuacje na gole, bardzo mocno pomaga drużynie - zauważa Michniewicz.

 

Legia rozgrywki ligowe wznawia ze wzmocnioną kadrą, choć w trakcie rozgrywek eliminacji do Ligi Europy opuścił ją Josip Juranović z Chorwacji. Niedawno do ekipy aktualnych mistrzów Polski dołączyli natomiast Portugalczyk Yuri Ribeiro, Albańczyk Jurgen Çelhaka, reprezentant Kosowa, Lirim Kastrati, a także zawodnik reprezentujący Ukrainę, Ihor Charatin. - Cieszę się bardzo, że nowi gracze są z nami, że okienko transferowe jest za nami. To zawsze trudny czas dla klubu, zawodników, trenerów, sztabów, bo nie wiesz do końca, kto będzie, kto nie będzie, czy ktoś przyjdzie… Toczy się dużo rozmów w jedną i drugą stronę. Przychodzi ten dzień – 1 czy czasami 2 września, zamyka się okienko, możesz się skupić tylko na pracy. Zawodnicy już też nie rozmyślają, kto ewentualnie dołączy do zespołu, bo to nie jest tak, że dla wszystkich to obojętne, kto przyjdzie. Jest rywalizacja, zastanawiasz się czy ktoś przyjdzie na twoją pozycję, czy będzie ci łatwiej, czy trudniej o grę. Tak myślą zawodnicy. Trener, wiadomo, chce mieć tych piłkarzy więcej - zrelacjonował ich trener - Liczę na to, że aklimatyzacja będzie przebiegała szybko. Zdaję sobie sprawę, że nie będzie im łatwo, bo nie ma możliwości zagrania gry kontrolnej, poznania drużyny, tylko trzeba od razu grać mecze o stawkę. Myślę, że sobie poradzą. Każdy z nich jest gotowy do występu ze Śląskiem - dodał Michniewicz.

 

W poprzednim sezonie lepiej w wojskowych derbach spisywała się Legia, która październikowy mecz wygrała 2:1, zaś marcowy 1:0. Początek sobotniej potyczki od 20:00. Mecz poprowadzi Bartosz Frankowski z Torunia.