Liga Mistrzów: Barcelona pokonana na własnej murawie. Bayern znów górą
Maria Rosa Ferre/Wikimedia Commons

Liga Mistrzów: Barcelona pokonana na własnej murawie. Bayern znów górą

  • Dodał: Liwia Waszkowiak
  • Data publikacji: 14.09.2021, 22:51

FC Barcelona przegrała pierwszy mecz grupowy z Bayernem Monachium 0:3. Na Camp Nou nie zabrakło gorzkich okrzyków, które miały swoje uzasadnienie. Blaugrana zagrała bardzo przeciętny mecz, została mocno zdominowana przez Bawarczyków.

 

Oba zespoły rozpoczęły mocno – obie strony zdawały się mieć pomysł na grę i pełne skupienie. Defensywa Barcelony od początku prezentowała się dość agresywnie. Trudno było określić czy to Blaugrana, czy jednak Bayern przejmował inicjatywę w tym spotkaniu. Gospodarze byli pod wysokim pressingiem Bawarczyków, którzy okazji do strzelenia bramek szukali w przejęciach. Kapitalną pracę wykonał dla Barcelony Marc-Andre ter Stegen. Świetnie wybronił niebezpieczną piłkę, którą w stronę siatki posłał Leroy Sane.

Wymiana ciosów trwała w najlepsze, każda z drużyn szukała swojej szansy w pojedynczych, niebezpiecznych akcjach, poza tym walka o dominację toczyła się bardziej w środkowej części boiska. Bayern grał bardzo energetycznie, ale też z pośpiechem, przez co mimo wypracowania sobie dobrych sytuacji, brakowało precyzji i spokoju w wykończeniu. Wynik spotkania otworzył Thomas Mueller, który w 33. minucie oddał świetny strzał z dystansu. Piłka odbiła się rykoszetem i trafiła prosto do siatki. Przyjezdni z Monachium narzucili wysokie tempo, które nieco wybiło Blaugranę z rytmu i przysporzyło problemu z płynnym wyprowadzaniem kolejnych akcji. Pierwsza połowa dobiegła końca bez zmiany na tablicy wyników.

 

Barcelona dość pogubiona weszła w drugą część spotkania. Bawarczycy nie trzymali tak wysokiego tempa jak w pierwszej odsłonie, niemniej narzucali je gospodarzom. W efekcie 56. minuta okazała się znów na korzyść gości. Jamal Musiala posłał kapitalną piłkę w stronę bramki, jednakże ona odbiła się od słupka. W dobrym miejscu znalazł się wówczas Robert Lewandowski, który odbitą futbolówkę pokierował prosto do siatki. W ten sposób na Camp Nou było już 0:2, a Duma Katalonii znalazła się w sporych tarapatach.

 

Kolejną bramkę do kolekcji dorzucił ponownie Robert Lewandowski w końcówce meczu. Po raz kolejny przejął piłkę odbitą od słupka i po krótkiej zabawie z obrońcami umieścił ją bez problemu w bramce. Po tym jak wyglądała ta druga połowa to trafienie było niczym gwóźdź do trumny. W ten sposób bardzo spokojnie Bawarczycy dobili do końca meczu, a wraz z gwizdkiem sędziego zakończył się dość smutny epizod bezbarwnej Blaugrany.

 

Barcelona – Bayern 0:3 (0:1)

Bramki: - 33' Mueller, 56' 85' Lewandowski

Barcelona: ter Stegen – Araujo, Garcia (66’ Mingueza), Pique – Roberto (59’ Demir), F. de Jong, Busquets (59’ Gavi), Pedri, Alba (74’ Baldi) – L. de Jong (67’ Coutinho), Depay

Bayern: Neuer – Pavard (66’ Hernandez), Upamecano, Sule (82’ Stanisic), Davies – Kimmich – Sane (82’ Sane), Mueller(82’ Sabitzer), Goretzka, Musiala – Lewandowski

Żółte kartki: 82’ Gavi - 5’ Kimmich, 78’ Upamecano

Sędzia: Michael Oliver

Liwia Waszkowiak

20-letnia studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej, aspirująca na dziennikarkę sportową. Od dzieciństwa pasjonatka żużla i piłki nożnej, związana niegdyś z siatkówką, tańcem, a także przez dłuższą chwilę z lekkoatletyką.